Wyczuwanie obecności duchów

Czy można poprosić żeby duch coś powiedział? Ja mam wrażenie ,że babcia i wujek czuwają nademną ale nie jestem tego pewna.

Skoro jesteś pewna, że babcia i wujek nad Tobą czuwają, to po co chcesz ich prosić żeby coś powiedzieli? Jeżeli chcieliby Ci coś przekazać, to skontaktowaliby się z tobą choćby podczas snu. W nieuzasadnionych przypadkach, próba kontaktu może się skończyć bardzo niekorzystnie.

Anonim37 - zauważ że to nie jest do końca dręczenie, jeśli ktoś widzi bądź odczuwa płaszczyznę astralną staje się bardziej widoczny dla bytów które tam przebywają. To normalna reakcja, że próbują się z tobą skontaktować skoro mają taką możliwość. Jeśli tego nie lubisz odetnij się świadomie od widzenia i czucia podczas medytacji. Jeśli jednak nie chcesz się odizolować (raczej pełnej izolacji nie polecam) zabezpiecz miejsce w którym mieszkasz żeby nic nieproszonego nie zakłócało twojego spokoju. Możesz też to zaakceptować i przyjąć jako coś normalnego, w końcu nie bez przyczyny masz takie zdolności.

anusia708 - można, jak najbardziej ale jeśli nie masz pewności z kim masz do czynienia i nie potrafisz się obronić przed kimś kto nie do końca chcę twojego dobra to raczej nie polecał bym nawiązywania kontaktów

Arte, pisałam z Anonimem kilka razy. Po prostu ma dylemat bo chce słyszeć i widzieć, ale dokucza mu to. End.

Poza tym gdyby anusi708 zagrażałoby coś negatywnego ze strony tych dusz czułaby to. Ale skoro odczuwa opiekę i jest w stanie wskazać kim mogą być te dusze, to pewnie tak jest. Naprawdę, Opiekunowie nie dopuszczają negatywnych dusz do Nas, nieświadomych. Chyba że sami na to pozwalamy.

Sayiah - no nie wiem opiekunowie są tak różni jak każdy z nas, potrafią zainicjować ból strach i cierpienie jeśli to właśnie jest najlepsze wyjście. Nie wiedziałem o zamiarach anonima ale jeśli zrywa się róże to trzeba mieć świadomość że ma również kolce z którymi kontakt nie koniecznie jest przyjemny. Widzenie wiąże się z całym spektrum, to nie są tylko tęcze, opiekunowie i jednorożce

Osobiście bardzo często mam wrażenie, że nie jestem sama, zwłaszcza po zachodzie Słońca, ale w dzień w miejscach publicznych także. To mi się zdarza od dawna, bardzo się tego bałam (dalej czasem mam nieprzyjemne uczucie), ale staram się przyzwyczaić, bo nie zapowiada się na zmiany Kilka razy zdarzyło mi się wiedzieć jak dusza ma na imię i ile ma lat. Miejsce, w którym się znajdują rozpoznaję akurat zawsze, często się przemieszczają, niektóre szybko, inne powoli... Niestety do mnie akurat lubią przychodzić te niefajne duchy... Zdarza się, że czuję dotyk lub widzę kątem oka, ale nie chcę tego, więc rzadko się to zdarza. Potrafię wyczuwać energię takiej duszy, tak samo jak człowieka, w sensie stan emocjonalny, uczucia w danej chwili itp.

Arteurus, tak. Z tym się zgadzam. Jak się nie ma dystansu, który można łatwo stracic, równie łatwo popaśc w obsesję, czy tym podobne.

czasami jak śpię wydaje mi się, że ktoś mnie przez sen obserwuje i nade mną stoi budzę się i serce mi dygocze cała jestem zalana potem. Czy to duch?

Coraz częściej powstrzymuję się od zaproponowania kupna słownika ortograficznego różnym osobom.

Nie, to raczej nie duch. Prędzej wyobraźnia i pobudzona energia. Ale co Ja tam mogę wiedzieć. Ewentualnie przesądy. Też tak działają.

Ja takze wyczuwalam obecnosc ducha w domu. Pewnej nocy nawet sie do mnie odezwal, myslalam ze ze strachu zemdleje powiedzial do mnie 'hej' , 'hej' ,'hej' Mozecie nie wierzyc ale tak bylo