Tulpa mentalna

A ja chciałabym zauważyć, że akurat ta dyskusja o tulpach przybrała zły obrót i właśnie z tego powodu napisałam to co napisałam i wcale nie uważam, ze coś źle przekazałam.
Jeżeli chcesz listę zakazanych tematów, to masz ją w Regulaminie, więc nie widzę sensu, aby przedstawiać ją jeszcze raz w poście na forum.
Nabijanie postów właśnie ma miejsce w obecnym temacie i to nic nie wnosi do forum, dla większości z nas temat tulp jest totalnie pozbawiony sensu... i naprawdę nie widzę w tym nic normalnego, że coraz to nowe osoby przychodzą tutaj tylko po to aby dodać kolejne posty w tym właśnie temacie.



To również w takim razie tyczy się do Ciebie, bo tylko "wątpisz" nie jesteś pewny w stu procentach, więc dlaczego się wypowiadasz? Widzisz Neuronie, nie ma co przykładać aż tak dużej wagi do każdego napisanego zdania...

Jest dział, ale nie widzę, aby ktoś uporczywie starał się tam pisać i aby przychodziło dziesięć osób z zewnątrz tylko po to, aby napisać jaką techniką osiągnęli świadomy sen. Forum jest ogólnotematyczne i można wypowiadać się wszędzie, ale niech te wypowiedzi będą przydatne dla innych i niech coś wnoszą do rozwoju forum.



A wiesz? Tak mi się spodobało i sobie zrobiłam takie założenie, to chyba nie zbrodnia, skoro inni mogą sobie robić inne założenia, to ja mam takie.
Nie rozumiem Twojej wypowiedzi, że nie będziesz się z tego spowiadał. Po pierwsze nikt nie każe Ci tego robić, po drugie nikt nie oczekiwał tego, abyś napisał, że coś sobie tworzysz, więc naprawdę nie rozumiem po co to pisać i później robić ewentualne problemy jak ktoś na to odpowie.

Świetnie. Coś jeszcze?



Więc w takim razie nikłe szanse, że będziesz się udzielać tutaj w tematach związanych z tulpami, bo wybacz, ale dla mnie właśnie to jest denerwujące.

I tym oto sposobem zamiast nauczyć się czegoś pożytecznego o tulpach, stworzyliśmy skojarzenie "tulpa = irytująca dyskusja".

Dziękujemy wszystkim znawcom tulp, myślokształtów i innych stworzeń mentalnych za tak rozbudowane wytłumaczenie nam o co w tym chodzi.

Jeśli o mnie chodzi chce mi się rzy... wymiotować na same wspomnienie słowa "tulpa". Do tego nieodłącznie kojarzę ją z kucykami i chorobami o podłożu psychicznym. Przepraszam, ale inaczej jakoś nie potrafię. Możecie pisać o tym jeszcze 100 postów czym jest tulpa, a raczej czym nie jest, ale dla mnie temat jest już przegrany.

Pozdrowienia dla wszystkich tulp! Ihaaa!