Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ] 
1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Drukuj
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 paź 2013, o 15:05 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sie 2012, o 18:30
Posty: 1634
Podziękowań: 599
Chciałabym tutaj podzielić się swoimi spostrzeżeniami jak wegetarianizm wpływa na samopoczucie. Jestem wegetarianką jakieś 18 miesięcy, z krótką może 2-miesięczną przerwą w tym czasie.

Wymienię plusy i minusy takiej diety.
+ poczucie lekkości ciała
+ więcej energii
+ większa ruchliwość, w związku z większą ilością energii
+ brak dziwnych, negatywnych, jakby nie swoich emocji
+ lepiej się medytuje
+ tańsza


Minusy.... niestety nie ma... Może wciąż te same pytania kierowane ze strony innych, typu "czemu nie jesz mięsa?" oraz schematyczne oklepane myślenie "trzeba jeść wszystko!", "nie dostarczasz białka", "nie masz energii do życia".

Robię regularnie badania krwi i tak się składa, że wszystkie, WSZYSTKIE wyniki są w normie, żadnych anemii i takich tam, więc gadanie o braku dostarczania odpowiednich witamin z powodu braku mięsa są bzdurą totalną. Dodam, że bardzo rzadko stosuję jakiekolwiek suplementy diety, a ostatnio coraz częściej nie jem żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego.

Efekty niejedzenia mięsa niektórzy czują od razu, czyli pierwszego dnia, a inni w pełni dopiero po kilku miesiącach. Należę do tej drugiej grupy.

Teraz może DLACZEGO nie jem mięsa:
Po pierwsze nie zabijam i nie korzystam z zabijania żywych istot przez tych, którzy to lubią. W dekalogu widnieje wyraźnie "Nie Zabijaj" i nie jest sprecyzowane, że tylko ludzi nie można zabijać, więc nadinterpretacja kościoła wykracza daleko poza moje pojęci logiki. Również w innych religiach znajdujemy takie przykazania, choć osobiście łączę to z moją własną wizją świata, odczuwania, moralności i zasad. Nie chcę jeść mięsa, które jest nabuzowane strachem, agresją, smutkiem itp.
Po drugie dlatego, że po mięsie człowiekowi WYDAJE SIĘ, że się dobrze czuje, a tak naprawdę jest dokładnie odwrotnie. Po prostu nigdy nie spróbował go nie jeść... Nie mając porównania jak można oceniać cokolwiek?
Po trzecie, niejednokrotnie można przeczytać, że zwierzęta hodowlane to większość wszystkich zwierząt świata, co powoduje gigantyczne zużycie np. wody na wyprodukowanie jednego kilograma mięsa. Potem narzekamy, że Ziemia się kończy... Jak się ma nie kończyć, skoro ją zabijamy? W ostatnich kilku latach zabiliśmy 10 MILIONÓW gatunków zwierząt... Warto przypomnieć, że kiedy doprowadzimy do wyginięcia pszczół zginiemy w ciągu kilku (trzech) lat. Ale co tam, lepiej nie dopuszczać do siebie takich faktów, przecież to "nieprawda" i to "niemożliwe", w końcu ludzie są inteligentni i na pewno coś wymyślą. Natura jednym gestem poradzi sobie z nami i znikniemy z powierzchni Ziemi szybciej niż nam się wydaje.
Po czwarte, niektórzy twierdzą, że wszystko teraz jest niezdrowe. Wolę jeść niezdrowe warzywa i owoce, niż niezdrowe mięso, które na dodatek jest poddane działaniu różnych dziwnych substancji, aby z jednego kg zrobiło się kilka, oraz antybiotykom, po których Wasze dzieci dostają alergii. Dla smaku nie warto się zabijać.
Po piąte i najważniejsze. KOCHAM swoje ciało i chcę dbać o nie najlepiej jak potrafię, karmić je najlepszym jedzeniem, które da mi najwięcej korzyści i składników potrzebnych do życia.

Najważniejsze jest dla mnie to co CZUJĘ, że będzie dla mnie dobre. Nie w smaku, nie w zapachu, ale odpowiednie dla mojego organizmu. Zdaję się na intuicję, a ona podpowiada mi, że w parówki koło mięsa nawet nie leżały, kiełbasa to syf, po którym odbija się jeszcze dwa dni, a wędlina napakowana jest takim spulchniającym świństwem, że ja się zastanawiam co by mi się po niej stało - może sama spuchnę..?


Co tam jeszcze... Może Wy napiszcie o swoich doświadczeniach z wegetarianizmem lub weganizmem, jak się czujecie,

_________________
http://www.nemeste.wordpress.com
http://www.duchowoscosobista.wordpress.com


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 paź 2013, o 15:39 

Dołączył(a): 16 maja 2013, o 05:59
Posty: 56
Podziękowań: 21
Najtrudniejsze jest zbilansowanie diety tak, żeby nie zubożyć jej. Osoby zdecydowane na rezygnacje z mięsa, powinny pamiętać o dostarczaniu w posiłkach odpowiedniej ilości tych składników które do tej pory otrzymywały z mięsa.
Nie można też przesadzić z ilością spożywanej soi, bo w nadmiarze może powodować zaburzenia hormonalne.
No i kwestia warzyw. Wegetarianie jedzą bardzo dużo surówek, sałatek ogólnie warzyw. Znacznie więcej niż ludzie jedzący mięso. Problem w tym że większość dostępnych jarzyn jest naszpikowana chemią.
Sama nie jadłam mięsa przez 20 lat, a obecnie jem czasami ryby.
Nie choruję, nie mam i nie miałam anemii, jestem dość sprawna :)

_________________
Uzdrawianie


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 paź 2013, o 17:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 lut 2012, o 09:02
Posty: 300
Podziękowań: 125
W sumie jestem wegetarianinem od dzieciństwa (z regularnymi przerwami), teraz od ok. roku całkowicie bez mięsa zwierzęcego. Nie zauważyłem żadnej różnicy na takiej diecie zarówno z mięsem, jak i bez mięsa.
Białko zwierzęce zastępuję białkiem z jajek, mleka, soi, orzechów i bardzo rzadko z ryb (ale tylko w okresie mocno treningowym).

Dla mnie bzdurą jest twierdzenie, że będąc wegetarianinem organizm nie ma siły i człowiek staje się strasznie chudy. Sam na diecie wegetariańskiej w krótkim czasie zrobiłem 8kg masy mięśniowej.

Często słyszy się jednak, że taka dieta jest szkodliwa. Może dlatego, że w większości chodzi tutaj o weganizm, gdzie rzeczywiście osoby biorące się za taką dietę i niemające odpowiedniej wiedzy, mogą sobie zaszkodzić.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 paź 2013, o 13:26 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sie 2012, o 18:30
Posty: 1634
Podziękowań: 599
Jasne, wszystko z rozsądkiem i odpowiednim przygotowaniem! Ja po prostu słucham swojego organizmu, nie przesadzam z soją, bo nie mam często na nią ochoty, więc hormony są u mnie w normie. Soja to może raz w tygodniu występuje w moim jadłospisie.
Aktualnie mam wstręt zwłaszcza do ryb, więc nie tykam :D

Pewnie, że się słyszy, że taka dieta jest szkodliwa, w końcu koncerny mięsne muszą zarabiać...

Nie rozumiem jednak ataków ze strony osób mięsożernych, jakby im się coś złego powiedziało, kiedy mówię tylko, że nie jem mięsa. O tym właśnie mowa kiedy wspominam o mięsie naszpikowanym emocjami. Dlatego nie dziwi mnie to. Jak ktoś jest inny i wyróżnia się z tłumu, to zawsze tamci próbują go do siebie z powrotem upodobnić.

_________________
http://www.nemeste.wordpress.com
http://www.duchowoscosobista.wordpress.com


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 6 lis 2013, o 10:36 

Dołączył(a): 16 maja 2013, o 05:59
Posty: 56
Podziękowań: 21
Widocznie miałam sporo szczęścia, bo poza mamą mojej ówczesnej przyjaciółki, od samego początku wszyscy mnie bardzo wspierali. Znoszono mi masę świetnych przepisów (internet jeszcze raczkował, a początkowo go w ogóle nie było), opracowań i cennych rad :)
Jedynym konfliktem jaki mnie spotkał, była rada przy zaproszeniu na obiad do przyjaciółki. Jej mama wiedząc że obie jesteśmy wegetariankami, podała tylko dania mięsne, a w odpowiedzi na nasze protesty usłyszałyśmy, że mamy sobie po prostu wyjąć mięso z bigosu :)) Żeby nie było - na obiad zaproszone byłyśmy tylko my.

_________________
Uzdrawianie


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lut 2014, o 18:42 

Dołączył(a): 6 gru 2013, o 18:02
Posty: 55
Podziękowań: 6
Zastanawiam się nad dietą wegetariańską, czy macie może jakieś wskazówki dla początkujących ? ;)


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lut 2014, o 20:10 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sie 2012, o 18:30
Posty: 1634
Podziękowań: 599
Tak, mamy. Pamiętaj, żeby zastąpić białko z mięsa czym innym - jajkami, nabiałem lub roślinami strączkowymi, takimi jak soja, fasola..
Co do soi - coś ostatnio mi nie podchodzi i przestałam ją spożywać.
No i pij dużo wody. Najlepiej niegazowanej. Jedz różne warzywka, nie zamykaj się w kilku daniach, szukaj i szukaj, a na pewno żadnych minerałów Ci nie zabraknie :)
I oczywiście dziel się z nami swoimi spostrzeżeniami :)

_________________
http://www.nemeste.wordpress.com
http://www.duchowoscosobista.wordpress.com


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lut 2014, o 20:46 

Dołączył(a): 6 gru 2013, o 18:02
Posty: 55
Podziękowań: 6
Dziękuję :).
Będę pisała co jakiś czas jak mi idzie, mam nadzieję, że się uda :).
Szczerze mówiąc nie sądziłam, że ja kiedyś podejmę taką decyzję.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 lut 2014, o 10:03 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sie 2012, o 18:30
Posty: 1634
Podziękowań: 599
Też kiedyś byłam mięsożerna, codziennie musiało być mięso, bo byłam głodna, a teraz sama widzisz :) Niby wychowana byłam na innej diecie, ale organizm sam wybrał. Ważne, żeby nie robić nic na siłę i po kilku miesiącach zrobić np. badanie krwi. Zdrowie trzeba kontrolować. Niektórzy nie potrafią dobrać jadłospisu, wpadają w anemię, a później rozpowiadają jaka to dieta wege niezdrowa... Osobiście nigdy mi się anemia nie zdarzyła, bynajmniej mam świetne wyniki, wszystko w normie i cholesterol o wiele niższy, niż większość :)

_________________
http://www.nemeste.wordpress.com
http://www.duchowoscosobista.wordpress.com


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 5 lut 2014, o 21:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 mar 2013, o 08:23
Posty: 69
Podziękowań: 11
Ja do diety wegetariańskiej podchodziłam 2 razy i za drugim razem już przy niej zostałam. Nie wiem jak u Was ,ale u mnie przyszło to całkiem naturalnie.Za pierwszym razem byłam na niej pół roku a potem wróciłam do diety 'zwierzęcej' żeby porównać moje samopoczucie.
Do niczego się nie zmuszałam ,nigdy nie byłam jakimś mięsożercą a ryb za bardzo nie lubiłam.
W marcu mija rok odkąd na dobre nie jem mięsa,jajek itp.
Czuję się lekka mam więcej energii. Wyniki lepsze niż przed "wege" Wbrew temu co mówią białka akurat nie potrzeba nam dużo ,a w zupełności można je dostarczyć organizmowi z grochu ,fasoli,ciecierzycy ,soczewicy. Polecam jeść sezonowo to co daje nam akurat dana pora roku. teraz warzywa korzeniowe , kiszonki ,buraczki, makarony,kasze ,ziemniaki jabłka ,gruszki .Kombinacji jest mnóstwo, surówki z pekińskiej kapusty i dodatków wedle uznania,wbrew pozorom można poszaleć.
Ale nie zmuszajcie się i swojego ciała do takiej diety gdy nie jesteście na to gotowi, spokojnie przyjdzie i na Was czas . Słuchajcie swojego ciała, ono naprawdę wie co dla Was dobre. Początki zawsze są trudne zwłaszcza z wymyślaniem potraw ale od czego macie fantazję ;) Pozdrawiam wszystkich "zielonych".


 Zobacz profil  
 
Odpowiedz w temacie
1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Przyjaciele: dobrysennik.pl
Centrum pobierania

Witaj na Naszym forum o tematyce - rozwój osobisty i duchowy. Porozmawiasz tutaj z użytkownikami na tematy niezwykłe. Warto również sprawdzić aktualny horoskop na cały rok 2013 razem z przesłaniem anielskim dla każdego znaku zodiaku! Oprócz tego nasi użytkownicy pomogą zinterpretować twój sen oraz zagłębią Cię w tematykę rozwoju osobistego, spraw związanych z duchowością, jak i również ezoteryką. Sprawdzisz także znaczenie snu w naszym własnym senniku online, w którym podyskutujesz z użytkownikami.
Regulamin, polityka prywatności i kontakt
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group | phpBB SEO | Spolszczenie: phpbb3.pl
Copyright © 2012 by WrotaRozwoju.PL