Jak wpływa na organizm dieta wegetariańska?

Kalia, świetnie ujęte
Ja niestety nie lubię roślin strączkowych Zwłaszcza ciecierzycy czy soczewicy. Groszek zjem, ale nie wiem ile w nim białka. Orientujesz się może? Fasolę jem tak rzadko, że bym nie wydoliła, dlatego jajka w mojej diecie jednak póki co występują.

A czy fasola może być taka z puszki ? Czy ona ma jakieś wartości odżywcze ?
No i właśnie piję mleko sojowe o smaku czekoladowym całkiem dobre .

Ewelina ja Ci powiem, że możesz być z siebie dumna - tak mi obrzydziłaś mięso, że go długo nie tkne ... bleeeh .. jak se przypomnę to mnie rzuca

Ale Asia, to nie było specjalnie, takie tylko wolne przemyślenia

A idz na jajcach dzis jestem przez te Twoje przemyslenia, czekam na ksiecia bo prócz miecha nic w domu nie mam i musze isc na zakupy na obiad...

P.S nawet bigosu nie tknelam bo z miesem łeeh

Ewelina zależy jaki groszek miałaś na myśli.Jeżeli nie lubisz "strączków" i od jajek Cię nie odrzuca to spokojnie je jedz . Wystarczy że do obiadu zjesz porcję zielonego groszku lub marchewki z groszkiem, w innych roślinach zielonych ,warzywach tez jest białko ,więc spokojnie. Na przekąskę jedz orzechy,pestki dyni, słonecznik.
Ja nie piję już herbaty czarnej i kawy.
Piję za to swoje soki , inkę zbożową ,pokrzywę i rumianek (fix w saszetkach). Pokrzywa tez ma sporo białka poza tym oczyszcza krew ,działa wspaniale na włosy .( ja piję ja 1x dziennie przez 2 miesiące i robię miesiąc przerwy.) i co, i wyrastają mi nowe włoski
Rumianek możesz pić bez przerwy ,jeżeli będzie dla Ciebie za mdły to dodaj do przestudzonego plasterek cytryny.

Kalia piszesz że np pokrzywa ma białko xDDD ( nie wiem czemu ale to zdanie zwiększyło mój i tak dobry humor) owszem pewnie ma. Ale gdyby ktoś chciał jechać na takim badziewnym biologicznie białku to tak jakby wcale białka nie spożywał.
Przecież nie liczy się to że w jakimś produkcie jest białko, a liczy się jego wartość biologiczna. Białko pochodzenia roślinnego jest białkiem niepełnowartościowym i jeśli nie jest spożywane wartościowe białko, to białko pochodzenia roślinnego jest pośrednio? xD szkodliwe. Człowiek powinien spożywać białka tak: 0,6g/kg masy ciała przy czym białko powinno być jak najlepsze biologicznie. Najlepsze białko występuje w jajkach. Trochę gorsze białko występuję w serach żółtych i białych no i w mięsie, ale Wy go nie tykacie więc nie ma o czym gadać


Odniosę się do tego co napisałeś o białku zwierzęcym. Białko w jajku jest białkiem zwierzęcym. Jest takim samym białkiem jak białko np w boczku!!

Co do soi. Należy jej się wystrzegać,( jeśli ktoś chce być w pełni sobą a nie biorobotem ) .
Soja jest GMO co nowością nie jest. :_)

A czy Ty sam przypadkiem nie pisałeś o spożywaniu orzechów ?

Owszem pisałem. Podałem przepis na chlebek orzechowy, zgodny z proporcją BTW Diety Optymalnej. Ale nigdzie nie napisałem że należy jeść same orzechy!
Tłuszcze roślinne ( które są np w orzechach) powinny stanowić około 10% spożywanych wszystkich tłuszczów. Reszta, czyli 90% powinny być to tłuszcze zwierzęce.

Omówię to krótko na przykładzie mężczyzny 70kg/180cm wzrostu.
Taki człowiek powinien zjeść około 1470 gram tłuszczu na tydzień.
Czyli przez tydzień, człowiek ten musi zjeść 1320 g tłuszczu zwierzęcego i 147 g tłuszczu roślinnego. ( przyjmując że ten człowiek chce jeść tłuszcze roślinne co w ogóle nie jest konieczne.) Skoro może zjeść około 147 g tłuszczu roślinnego, a orzechy to 60% tłuszcz roślinny, więc w 100 g orzechów jest 60 g tłuszczu, czyli człowiek ten może zjeść jakieś 200 -230 gram orzechów na tydzień. Tyle samo ( około 200 g) podałem w przepisie na chlebek. Tak więc chlebek ten jest chlebkiem na tydzień:_)

A jak ktoś zje taki chlebek w dwa dni?
Lokator, nie emocjonuj się tak bardzo, bo i tak nie przejdę na dietę dr Kwaśniewskiego, gdyż wiem co zawiera i jest dla mnie obrzydliwa. Sery i jajka jadam, więc mam tłuszcz zwierzęcy, który wg Ciebie jest tak bardzo potrzebny. Ser żółty bardzo często występuje w mojej diecie. Tylko... czy to w ogóle jest SER? Soi nie jadam, bo mnie odrzuciło, a nigdy nie lubiłam za bardzo. Orzechy jem, ale włoskie i jak są jeszcze świeże, bo niezbyt lubię suche.

Powiedz mi, czy Ty chodzisz z kalkulatorem codziennie i liczysz ile możesz zjeść tych tłuszczów?

Jem to co mi nie śmierdzi - może tak

A herbatę piję, zwłaszcza zieloną. Kawy nie (niestety), ale mam zamiar wrócić do tego Soczki świeżo wyciskane zawsze dobre Z ziołami to słyszałam różne opinie, że nie można pić codziennie itp., ale nie odniosę się do tego, bo nie wiem. Rumianek lubię, a pokrzywa z tego co wiem wpływa dobrze na trawienie.