Jak wpływa na organizm dieta wegetariańska?

Człowiek przychodzi na świat jako całość. Składa się z wielu elementów. Ciało fizyczne, Ciało eteryczne, inne wyższe ciałą, duszy, przestrzeni wirtualnej itp. Pierwszym najbardziej znanym człowiekowi elementem jest ciało fizyczne. i to o nie powinien dbać jak najbardziej. Nie bez powodu mówią "w zdrowym ciele, zdrowy duch". Żywienie jest tak samo ważne jak oddychanie. Ciało musi dostawać odpowiedni budulec, musi być zaopatrywane w energię.
Ciało wręcz nie może dostawać trucizn. Kiedy ciało dostaje trucizny trupieszeje. Ciało to żywa istota, inteligentna i dużo mądrzejsza niż osobowość. Jeśli będzie otruwane, to się obrazi. Tak więc to co jesz, i nie jesz ma ogromne znaczenie. To jest jak domek z kart: Zawalisz ciało- upadnie energetyka, Zawalisz energetyke - upadnie ciało. Człowiek jest CAŁOŚCIĄ. Więc jako całość powinien być traktowany.
[(Pragnę Ci jedynie uświadomić ten fakt, nic więcej. Już kiedyś użyłem tego sformułowania użyję go po raz drugi. Z nas dwóch tylko jedno ma rację. I jestem nim ja.)

Jestem wege od 12 lat. Mi też nie sprawiło problemu zaprzestanie jeść mięsa.
Mam nawet wrażenie, że u mnie to było naturalne bo nigdy nie odczuwałam żadnych dolegliwości z tego powodu. Badania mam znakomite. Na początku oczywiście tez odczułam tą opisaną lekkość, do tego nieco schudłam (skutek wyeliminowania zwierzęcych tłuszczów m.in), zmieniła mi się na lepsze cera ale np. o włosy musiałam trochę zadbać, bo nie potrafiłam od początku zbilansować sobie diety. Nie polecam soi, chyba że w postaci tofu. Gotowana soja i np. sojowe kotlety albo pasztet są bardzo ciężkostrawne i nawet skośnoocy nie jedzą jej raczej w takiej postaci a własnie jako tofu, które już jest sfermentowane.
Ja bardzo chciałabym przejść na weganizm bo przecież zwierzęta cierpią nie tylko z powodu pozyskiwania z nich mięsa ale też mleka i jajek, ale na razie ciężko mi idzie ;/ Może mój umysł musi do tego dojrzeć. Nie każdy jest predysponowany do wegetarianizmu i czasem ludzie źle się czują na tej diecie/sposobie życia, ponieważ w głowach mają zakodowane, że bez mięsa nie przeżyją, a wiadomo jak wielką potęgą jest umysł. Praktycznie wszystko można sobie wmówić i dlatego niektórzy póki nie zrozumieją - nie będą zdrowi na diecie wege. To moje zdanie oczywiście
Ja jako wegetarianka jestem szczęśliwa, nie sprawia mi żadnego problemu niejedzenie mięsa, nie tęsknię za nim i nigdy nie tęskniłam a zwierzęta kocham nawet bardziej niż ludzi.

Vikanka pozwolę sobię zacytować fragmenty Twojej wypowiedzi. Jeszcze dodam na wstępie że to co napisałaś o tym że zwierzęta cierpią bo im się jajka zabiera było niezłe xDD.

"Na początku oczywiście tez odczułam tą opisaną lekkość" < Efekt nie mieszania paliw a nie efekt jedzenia owoców, czy warzyw.

"do tego nieco schudłam (skutek wyeliminowania zwierzęcych tłuszczów m.in)" Od tłuszczów się nie tyje. tłuszcz to najlepsze paliwo. Ja jem 2 kostki smalcu + jajka+mięsko na dzień. Jestem szczupły, nie utyłem.
Gdyby od tłuszczu się tyło, to znaczyło by że znaleźliśmy się w innym , równoległym świecie w którym biochemia ( obrzydło mi to słowo) xDD! Harpera. nie obowiązuje. Wszystko wyjaśnia Dr. Jan kwaśniewski, wpisz w google. Twoje poglądy wynikają z niewiedz nic więcej:P

"a bardzo chciałabym przejść na weganizm bo przecież zwierzęta cierpią nie tylko z powodu pozyskiwania z nich mięsa ale też mleka i jajek,"

Zwierzęta nie cierpią ani z powodu pozyskiwania z nich mięsa a tym bardziej z jajek czy mleka. W tym świecie zawsze jest zjadacz i zjadany. Tak ten świat jest skonstruowany i takie są jego prawa. Wilk zjada sarnę, sarna zjada trawę ( w której bądź co bądź też żyją organizmy). Człowiek też zjada i też jest zjadany
Zwierzęta nie cierpią z tego powodu że są zjadane, a jedynie cierpią z tego w jaki sposób człowiek obchodzi się z nimi przed ich ubojem i w jaki sposób je zabija, a to są dwie różne rzeczy. Zwierze przychodząc na ten świat doskonale zdaje sobie sprawe że w końcu zostanie zjedzone. Ryzyko bycia zjedzonym jest w pakiecie

"Praktycznie wszystko można sobie wmówić i dlatego niektórzy póki nie zrozumieją - nie będą zdrowi na diecie wege. To moje zdanie oczywiście"

Nie wszystko można sobie wmówić, umysł ( chwała Bogu) nie jest panem nad ciałem. Nie można sobie wmówić zasad z jakimi organizm będzie funkcjonował. Tak więc jeśli zakładamy że pokarm X jest zdrowy dla człowieka to nie ma możliwości, aby umysł wmówił ciału że pokarm X jest niezdrowy itp. Zakładamy że pokarm Y jest nie zdrowy, to nie ma możliwości by umysł wmówił ciału, że pokarm Y jest zdrowy.
Gdyby było inaczej, że da się sobie wmówić pewne sprawy, to duża część populacji musiała by jeść gówno. Ponieważ nie chcę być gołosłownym przedstawię przykład. Człowiek choruje na nerwicę natręctw. Przychodzi mu natręctwo, że jedynie i tylko gówno psa jest zdrowe. Na szczęście natura się zabezpieczyła i nie da się sobie tego wmówić, w przeciwnym wypadku człowiek ten musiał by jeść gówno psa. Przykład chamski, ale obrazuje sytuacje mam nadzieję xD

"Gdyby ludzie mieli władzę nad wszystkim świat przestałby istnieć" Fiodor Dostojewski

Człowiek przychodzi na świat jako całość. Składa się z wielu elementów. Ciało fizyczne, Ciało eteryczne, inne wyższe ciałą, duszy, przestrzeni wirtualnej itp. Pierwszym najbardziej znanym człowiekowi elementem jest ciało fizyczne. i to o nie powinien dbać jak najbardziej. Nie bez powodu mówią "w zdrowym ciele, zdrowy duch". Żywienie jest tak samo ważne jak oddychanie. Ciało musi dostawać odpowiedni budulec, musi być zaopatrywane w energię.
Ciało wręcz nie może dostawać trucizn. Kiedy ciało dostaje trucizny trupieszeje. Ciało to żywa istota, inteligentna i dużo mądrzejsza niż osobowość. Jeśli będzie otruwane, to się obrazi. Tak więc to co jesz, i nie jesz ma ogromne znaczenie. To jest jak domek z kart: Zawalisz ciało- upadnie energetyka, Zawalisz energetyke - upadnie ciało. Człowiek jest CAŁOŚCIĄ. Więc jako całość powinien być traktowany.
[(Pragnę Ci jedynie uświadomić ten fakt, nic więcej. Już kiedyś użyłem tego sformułowania użyję go po raz drugi. Z nas dwóch tylko jedno ma rację. I jestem nim ja.)[/quote]

Człowiek przychodzi na świat ,żeby doświadczać,i czy chcesz czy nie ewoluuje każdy w swoim czasie. Wiesz czym się różnimy Lokator ?! tym,że ja nie próbuje na siłę przekonać nikogo do swojej diety ,a tez mogłabym wytoczyć wiele "za ",że to ja mam rację. Tylko po co ?! Ja ,Ewelina i jeszcze inni po prostu napisaliśmy swojej diecie ,ale nie próbujemy nikogo do niej przekonywać . Ja nie wiem czy przypadkiem nie zmienię kiedyś diety na której jestem na inną . Daj każdemu wzrastać w swoim tempie , bo tak naprawdę każda zmiana diety na inną to jest nic innego jak kolejne doświadczenie,a koniec końców i tak może się okazać ,że ani Ty ani ja nie mieliśmy racji.

Fajnie ,że jesteś ,że piszesz ale nic na siłę. po prostu opisuj swoje doświadczenia będąc na tej diecie i to wtedy będzie ok .Pozdrawiam .

"Człowiek przychodzi na świat ,żeby doświadczać,i czy chcesz czy nie ewoluuje każdy w swoim czasie. Wiesz czym się różnimy Lokator ?! tym,że ja nie próbuje na siłę przekonać nikogo do swojej diety ,a tez mogłabym wytoczyć wiele "za ",że to ja mam rację"

Mogłabyś wytoczyć wiele za, ale twoje za są nieprawdziwe. Są oparte jedynie na wierze i domysłach ( takie diety są wprowadzane celowo, by zdegradować ludzi). Np witarianie wierzą, że należy jeść same warzywa i owoce, żeby być close to the nature! Jeśli jesz mięso, to oddalasz się od natury! HAHA XD. To niech witarianie powiedzą to Wilkowi, wilk też ma prawo być close to the nature. Natomiast moja dieta oparta na zasadach funkcjonowania organizmyu ( Dieta Optymalna biochemia). Dlaczego moja dieta leczy z raka, cukrzycy typu 1 itp? Twoja dieta to głównie owoce i warzywa. Nie jest nowością wśród naukowców że RAK żywi się węglowodanami, a węglowodany są głównie w owocach. Mimo to, chorych na raka karmi się warzywkami i owocami.

"Tylko po co ?!" Na świecie istnieją siły, które celowo chcą doprowadzić do degradacji ludzi. Specjalnie szerzą dezinformację, kłamstwo i piorą ludziom mózg. Skoro jest Akcja to i jest Reakcja. Skoro istnieje siła degradująca i stnieje przeciwsiła, której zależy na dobru gatunku. Ja jestem częścią tej siły. Moim celem jest działanie dla dobra gatunku, i na tej drodze osiągnę wszystkie inne cele, ponieważ to droga duszy. To chyba dlatego.

"Fajnie ,że jesteś ,że piszesz ale nic na siłę. po prostu opisuj swoje doświadczenia będąc na tej diecie i to wtedy będzie ok .Pozdrawiam ."
Ok, opiszę chętnie.
+ Działa lepiej niż energidrinki itp
+ Wzrost inteligencji
+ Siła by realizować swoje cele
+ Odzyskanie zdrowia ( wcześniej chorowałem na neurastenię)
+Polepszenie pola kojarzeniowego

" . Daj każdemu wzrastać w swoim tempie , bo tak naprawdę każda zmiana diety na inną to jest nic innego jak kolejne doświadczenie,a koniec końców i tak może się okazać ,że ani Ty ani ja nie mieliśmy racji"

Tutaj nie ma takiej możliwości. Ja mam rację, wiem o tym i jeśli chcesz żebym przytaczał biochemię tutaj to spoko. Nie ma problemu.
Oczywiście nie mówię tego po to by Ci zrobić nazłość.

Tak ,tak naukowcy i ich teorie Lokator - tylko głupcy mówią ,że wiedzą .Prawdziwy mędrzec powie ,ze jeszcze wiele musi się uczyć.

"Tak ,tak naukowcy i ich teorie Lokator - tylko głupcy mówią ,że wiedzą .Prawdziwy mędrzec powie ,ze jeszcze wiele musi się uczyć."

Mam rozumieć więc, że mędrzec to ten, który rozwija się duchowa i ma gdzieś naukę. To można wywnioskować z tego zdania "Tak ,tak naukowcy i ich teorie ".
Prawdziwy mędrzec interesuje się wszystkim.
Wszystkie maszyny funkcjonują zgodnie z tymi "teoriami" i jakoś działają. Każda maszyna/most/konstrukcja/internet/telefon/oraz ciało człowieka funkcjonuje zgodnie z zasadami chemii, fizyki, biochemii/ biologi
Przecież rozmawiamy o diecie, a dieta jest czymś co jest na poziomie ciała biologicznego. Ciało biologiczne funkcjonuje według prawideł które zostały odkryte i zapisane przez naukowców. (To źle?).
Logicznym wydaje się wiec fakt, że człowiek, niezależnie od stopnia rozwoju jeśli np użyje heroiny to całkowicie zmieni mu się stan postrzegania. Niezależnie od tego jak bardzo by był rozwinięty jeśli zje cyjanek potasu to umrze ( jego ciało) natychmiast. [ nie wliczamy wniebowstąpionych mistrzów jak jezus, budda ettecera).
To samo tyczy się diety. Jeśli człowiek nie będzie przestrzegał "instrukcji obsługi" swojego organizmu to będzie chorował. Proste. Powtarzam to już X razy, i chyba jest to logiczne.

Zresztą na TYM forum wyraźnie powiedziałem, że Dieta wegetariańska jest zgodna z biochemią, tylko należy stosować ją właściwie. w innym wypadku jest patogenna. link:
optymalna-dieta-wegetarianska-t2063.html
Natomiast diety takie jak witarianizm, są szkodliwe, powodujące patologiczny stan umysłu i całego ciała, doprowadzając do wszelkich chorób. Czy muszę powtarzać to 129310293 razy??
Witarianizm opiera się na jedzeniu owoców i warzyw. Powtórzę: żywienie się samymi owocami i warzywami jest tym samym co jedzenie łyżką cukru z pudełka i popijanie wodą! Więc jeśli ktoś chce być na witarianizmie ( żywic się samymi owocami) i tym samym degradować cały swój organizm, to już lepiej niech je cukier i popija wodą xD -dzięki temu uniknie oprysków

Powtórzę Tobie, Lokator, że KAŻDY organizm jest INNY. Przykład? Proponowana przez Ciebie jajecznica sprawiła, że cały dzień zdychałam. Nie ma możliwości, żeby coś z nią było nie tak, bo nie tylko ja ją jadłam, ale TYLKO JA po niej umierałam. Dziękuję, do widzenia.

Powiedz mi dokładnie jak ją przyrządziłaś i czy jadłaś coś prócz tej jajecznicy.
Zresztą ja wiem dlaczego tak się stało.

Utwórzmy kącik kulinarny plisssss ;]