Umiejętność jasnowidzenia

Sny prorocze, mam tylko związane z najbliższymi Cohenie
Najbardziej spektakularne doznania to właśnie dotyk czucie. Np. jaszcze za życia mojej mamy, wróżki, ona wróży przez telefon na zdrowie dla dziecka klientki, a ja przechodzę obok i mówię; mamo, prawa noga udo- tam coś się dzieje w nerwach, czuję pieczenie. Rzeczywiście, dziecko to miało utajonego półpaśca w tym miejscu, który dał jakieś powikłania.
Potwierdzenia zbieram, jest ich troszkę Najmniej przyszłość, tak jak piszesz Alatheo- kontakt się urywa.

Muszę przyznac ze cieszę się ze nie jestem sama W moim otoczeniu nikt nie miewa podobnych przeczuc jak moje więc zaczełam się czuc dziwnie... Miewam przeczucia, wizje, trudno to nazwac. Zwykle dzieje sie to na jawie są to silne obrazy połaczone z uczuciami związanymi z konkretną sytuacją. Głownie dotyczą mnie i mojej przyszłosci. Większosc się sprawdza ale nigdy nie znam konkretnej przyszłosci kiedy cos się wydarzy. Na początku bardzo mnie te wizje przerazały, odkąd przestałam się bac, są częstsze, silniejsze i dotyczą juz nie tylko mnie. Niektore są bardzo dziwne, gdyz obecnie nic nie wskazuje na to ze mogą się one ziscic. Niestety nie umiem pomagac dzieki temu. Ale na odległosc potrafię takze wyczuc czyjes stany emocjonalne lub „zobaczyc” gdzie sie ktos znajduje... Czasem sie zastanawiam czy to jest prawdziwe i czy „nie zwariowałam ” Jak odrozniacie takie prawdziwe wizje od fałszywych przeczuc? Czy macie na to jakies spisoby? Czy po prostu wam sie fałszywe przeczucia nie zdazają? Pozdrawiam

Ponoć jasnowidzenia można się nauczyć... ponoć. Ja wolę stwierdzenie, że można podtrenować Ja mam to od urodzenia i to działo się samo. Potem trochę ten dar podtrenowałam (?) czytając karty. Choć na dzień dzisiejszy karty mnie bardzo męczą, bo obrazy dotyczące ludzi same się pojawiają bez używania kart.
Jasnowidzenie ciężko jest przywołać na zawołanie. Tzn. można, ale pojawia się wizja niezbyt konkretna, to może być dodatek, temat poboczny do danego problemu.
Co do kursów, literatury- przeczytałam jedną książkę o jasnowidzeniu, która była bardziej nudna niż ciekawa. Od tych ćwiczeń, które w niej proponowano słabo mi było. Może te ćwiczenia są skuteczne, ale nie dla wszystkich osób.
Każdy z nas jest inny, inaczej wszystko odbiera i u każdego w inny sposób jasnowidzenia, rozwój intuicji przebiegało.

Jasnowidzenie, nawet jeżeli ma się już wspaniałe wrodzone zdolności, to i tak praca, praca i jeszcze raz praca. Z tym, że nie musi być nudna. Kwestia doboru ćwiczeń, a tego jest w sieci sporo
Tak jak pisze Izziss można mieć fałszywki, ja się chronię przed tym sceptycyzmem. Odrzucam wszystkie wizje które wydają mi się być zbyt natchnione, "pojechane", czy generalnie wyssane z palca Dopiero jeżeli czy to przeczucie, czy wizja upierdliwie powraca biorę ją pod uwagę.

Chcialabym w to wierzyc,ale wydaje mi sie to nie realne. Niby dlaczego Bog mialby obdarzac Nas takim darem? Sama nie wiem...skompliowany temat:(

Odnosnie tego swiecenia, mi czesto swieca dlonie w nocy gdy czegos dotkne i zostawiam taki jasny slad na czyms i po chwili znika, pierwszy raz myslalam ze jestem stuknieta, pozniej sie juz przyzwyczilam:). O czym to swidczy, to moja aura?

To Twoja energia

Nie jestem pewien czy to co czasami odczuwałem jest po prostu silną intuicją czy już jasnowidzeniem. Zaledwie kilka razy zdarzyła mi się sytuacja, gdy w zagrożeniu, swojego i bliskich, zdrowia, a nawet życia pojawiła mi się w głowie wizja możliwej przyszłości. Niestety nie sprawdzałem czy tak potoczyłyby się wydarzenia (może i lepiej)... natychmiastowo zapobiegałem takim możliwościom. Mimo wszystko jednak wydaje mi się, że to kwestia intuicji i analitycznego myślenia

wszystko o czym piszecie jest ciekawe, mi sie tylko raz zdarzylo cos wysnic co mialo poznej miejsce naprawde. moja kolezanka tez myslala ze zwariowala bo czasem pojawiaja jej sie wizje,no dosyc czesto i przewaznie zawsze sie spraawdzaja

Pracowałem i nadal czasami pracuję w związku z jasnowidzeniem...
Nie szukajcie dowodów na jasnowidzenie, szukajcie siebie - wy jesteście najlepszym dowodem.