Mój Duchowy Dom – Przestrzeń Istot Wibracyjnych

Witajcie kochani
Dzisiaj zapraszam Was w niezwykłą podróż do mojego Domu duchowego czyli do przestrzeni istot wibracyjnych.
Znam tą przestrzeń wyłącznie z własnych doświadczeń.
Jeżeli ktoś z Was wie coś więcej na temat tych istot bardzo proszę piszcie.
Odkrycie kim jestem jako dusza zajęło mi kilka lat. Nadal odkrywam siebie ale to już na inne nagrania.




cudmilosci.wordpress.com

I to jest czysty dowód na to że istoty które teraz inkarnują na ziemi to nie są zwykłe istoty, widać to po tym jak rozwinięci są ludzie, bo doświadczenia ziemskie nie są łątwe i trzeba sobie to powiedzieć, ale to my wybraliśmy swoją drogę.

Dziękuje za wstwienie nagrania.
Pozdrawiam

Dziękuję bardzo <3

Sama obserwuję jak coraz więcej osób "budzi się".
Bardzo mnie to cieszy

Pozdrawiam serdecznie

sorki ale nie trawie tego. Dla mnie to jest jak lecące sztylety w moją strone.
Nie dało sie tego nagrać prosto bez kombinowania zmianą modulacji głosu ? Ta manipulacja jest wręcz wkurzająca.

Po za tym jedna uwaga, nie potrzebuje miłości z zewnątrz, każdy ma własną i nie da sie jej przekazać mimo najszczerszych chęci. Miłość jest ok ale słowo kocham to już manipulacja. A ja nienawidze manipulacji moją energią przez inne istoty, bóg tego nie robi.
Ale dobre jest jako puszczanie dziecku 2 letniemu, może szybciej zaśnie, trzeba by to wyprubować

Każdy może mieć swoje zdanie i szanuję Twoje.

Jak to nazwałeś "modulacja" nie jest wymuszona a po prostu mówię w wyciszeniu i tak samo z siebie brzmi.
Jeśli Ci się nie podoba to nie słuchaj.

Co do miłości to oczywiście,że najważniejsza jest miłość w nas samych i o tym mówię od początku nagrań.
Sednem jest otwieranie serca, poznawanie i pokochanie siebie.
Jeżeli ktoś nie ma miłości w sobie to nie może rozświetlić siebie i być szczęśliwym.
Zawsze początek jest w wewnątrz nas samych, w sercu.

Sednem ? Chyba kulminacją. Widzisz jedną ceche jak zachipnotyzowanaa cech boskich jest ok 50, gdzie są te pozostałe, czemu wciąż w kółko nieprzytomnie ktoś nawija to samo.
Wszystko ma swoją kolejność w rozwoju, miłość nie jest na pierwszym miejscu w tej kolejności, bo są potrzebne inne cechy najpierw by je rozwijać, choćby takie podstawowe jak dobro, szacunek, akceptacja, rzeczywistość, przytomność. Potem intuicja powinna pomóc w doborze kolejnych.
To co piszesz to fajna instrukcja dla osoby która ma pierwsze wcielenie w materii, a tam wyżej sobie za mocno nie nasyfiła.
Ale ten narkotyk duchowy jakim jest miłość nikogo nie rozwinie bo oślepia zanim sie zdąży pomyśleć.

Ciekawe jak można rozwijać dobro, akceptację, szacunek bez miłości?

"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący. "

A ciekawe jak rozwiniesz miłość bez dobra szacunku i akceptacji. Chyba tylko fałszywe wyobrażenie miłości można rozwinąć lub strasznie zasyfioną miłość różnymi śmieciami. Potem sie to rozsyła gdzie popadnie jak wirus. Niby fajne miłe a pod skórą pełno smrodu i brudu.
Chyba jedyna cecha którą można przekazywać to jest światłość.

Jak rozwiniesz dobro, szacunek i akceptację bez miłości?
Można być dobrym nie mając w sobie miłości?
To z miłości powstaje dobro oraz szanujemy i akceptujemy.

Wszyscy pochodzimy z Źródła,które jest miłością.
Wszyscy jesteśmy miłością i z niej powstaliśmy.
Jak zatem chcesz istnieć bez miłości?
Wszelkie nieszczęścia wynikają z braku miłości.

Droga czystej miłości to już bardzo wysoki (a może i nawet najwyższy) poziom, który otwiera człowieka na wyższe wymiary. I nie chodzi mi o taką miłość, która jest wśród zakochanych, tylko o taką, dzięki której kochamy coś lub kogoś za nic. Niełatwo jest osiągnąć taki stan, ale warto do niego dążyć. Czasem taka droga może okazać się niełatwa, bo serce i ciało energetyczne musi się dobrze oczyścić ze wszystkich ciemnych energii, które mogły się nagromadzić nawet w poprzednich wcieleniach. Wymaga to pracy, cierpliwości, poświęcenia.
Zauważyłem również ciekawą zależność - im człowiek częściej przeklina, tym jego serce jest bardziej zanieczyszczone.

Warto również wziąć pod uwagę fakt, że emocje jakie mamy w sobie mogą zarówno zaniżać, jak i podwyższać nasze wibracje. Jeśli ktoś ma w sobie dużo nienawiści, strachu, złości, to będzie spychany w dół. Z kolei u tych mających w sobie miłość, wdzięczność, radość, szczęście ich wibracje idą w górę.


Kiedyś był przeprowadzany ciekawy eksperyment, jak ludzie reagują na emocje. Rezultatem było stworzenie takiej mapy emocji:

Warto zauważyć ile światła (ciepła) jest w przypadku stanu miłości, niemal rozświetla wszystkie czakry.




Wydaje mi się, że podążanie drogą miłości przyniesie więcej korzyści niż rozwijanie tych 50 czy więcej cech boskich.