Dręczy mnie demon...

A ja czekam na Twój nr wilku. Skoro zajmujesz się tym x lat, to masz wyniki swojej pracy udokumentowane

Mariken nie jestem w żadnych kowenah i innych zgromadzeniach bo drażni mnie ich chamstwo i ignorancja innych ludzi po za tym wkurza mnie to że większość się wywyższa wiec działam i praktykuje indywidualnie z dobrym skutkiem a takowe zgromadzenia i numery to dobre dla dzieci ja nie dam się podpiąć pod jakąkolwiek ewidencję jak towar, magia jest wolna od wszelkich tego typu działań i ja tez wolnym pozostaje. Czekam na twoja odpowiedz jak nie chcesz napisać publicznie to napisz na pw a wtedy nikt z postronnych nie będzie wiedział o naszej konwersacji.

Poza tym Mariken wiem że jest opcja jak demon się przyczepi do ciała energetycznego lub aury usuniecie go na odległość, ale na litość boską nie przy opętaniu.

Tak myślałam, kolejny egzorcysta samozwańczy

*pluje gwoździami z krzyża, przekręca głowę o 180 stopni i skacze po ścianach jak predator wyrywając tynk palcami*
Nie, to nie opętanie, to normalne gdy ktoś próbuje kozacko gadać o magi etc. a w emocjach jakie autor zostawia widzę roztrzęsienie i niepewność siebie, szlak mnie trafia.


Jesteś za słaby i zbyt mało doświadczony by na odległość zabić choćby królika. A czego się spodziewałeś, że demon nie będzie walczył? Szwedzki stół nie zostanie chętnie opuszczony, więc albo walczysz o niego z bytem, albo daruj sobie.


Racja, tak, tak. Jednakże później jest bardziej zabawnie.


Na co imię? Imię jest potrzebne księżą, którzy muszą zwrócić się bezpośrednio do demona po to, by wypędzić go w imię Jezusa i innych takich. Ksiądz nie walczy z demonem ani fizycznie, ani za pomocą magi, po to mu imię aby prawidłowo wykorzystać formułę, której ksiądz egzorcysta uczył się.



Zależy jaką ochronę. Bez silnej woli każdy byt od 9 do nieoficjalnej 0 kategorii by cię zniszczył wykorzystując słabości tkwiące w Tobie. Z resztą się zgadzam.

Deus nie wiesz do czego wtedy ryt robiłem i na pewno to nie był egzorcyzm a ochronę miałem na sobie jak zawsze, nie raz miałem do czynienia z duchami i demonami, a to że piszę chaotycznie już tak mam za to moje działania takowymi nie są. Ale dalej jestem przekonany żeby egzorcyzm robić osobiście a co do imienia to wszędzie jest tak samo znasz imię to panujesz nad nim, tak było jest i będzie.

Twój problem jest trudny, znam się na duchach ale nie na demonach, jednak powiem ci coś, co powinno Ci pomóc:

Powinnaś pić święconą wodę przez jakiś miesiąc, jeśli demon dalej będzie Cię nawiedzał pij aż do skutku.

Medytuj przez godzine by oczyścić umysł

Chodź bierząco do kościoła

Módl się przy posiłkach.

Jeśli to nie zadziała... To ja już nie wiem co możesz zrobić...

Temat jest z 2013 roku, przeczytałam co napisała ta kobieta i mało włosy mi nie stanęły dęba.
Magia Arabska jest bardzo czarna, opiera się na dzinach dobrych jak i złych.
Małżonek chciał się jej pozbyć, oby dziewczynie się udało uwolnić od tego.

Ciekawe czy ta osoba nadal zyjje .Opętania to zawsze koncza siè smiercia
Tym bardziej jak ktos reaguje jak one i wg

To zly pomysl z piciem swieconej wody
To tak jak dziala z plachta na byka
Az on bedzie mial taka moc ze uda mu siè przejac wladzę