Witam

Siema.

Jestem Zed, i już prawie dekadę zajmuję się ezoteryką i okultyzmem (w tym magią ceremonialną w tradycji zachodniej (tj. wywodzącą się z tradycji Hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku), Tarotem, jak również studiuję (póki co teoretycznie) Yi-King i Taoizm.

Zauważyłem jednak kilka elementów regularminu które wydają mi się sporne - tj. mogą posłużyć za posłużyć za wymówkę zespołowi administracyjnemu by pozbywać się "niechcianych" gości przez ich bardzo ogólnikowe sformułowanie.


Co jest uznawane za satanizm? Jakie są kryteria by rozróżnić pomiędzy np. poganinem, satanistą a hindusem?
Żeby zrozumieć źródło tego pytania należy wrócić do źródeł historycznych, tj. czasu kiedy przyszły lud żydowski wyszedł z Sumeru. Był to czas kiedy ich "przodującym" bogiem stał się Jehowa, od którego (przynajmniej w mitologii żydowskiej) wychodzą pewne przykazania.
W języku Hebrajskim Shaitan znaczy "Adwersarz". Stąd można wywnioskować że satanizm jest ogólnie pojętym przeciwstawianiem się Jehowie, jak i jego zasadom.
Późniejsze przyrównanie satanizmu do herezji jest jedynie wymysłem średniowiecza, gwoli szerzenia władzy kleru.
Jakie jest stanowisko administracji do tej problematyki?


Dlaczegóż to? Przecież 90% pracy ezoterycznej dokładnie na tym polega. Vide Goecja, Magia Enochiańska, Kabała, nawet mistycyzm Chrześcijański, nie wspominając o Hermetyzmie, Teurgii, Alchemii czy nawet mniej ezoterycznych systemów, takich jak Wicca czy powszechne dziś rekonstrukcje celtyckie i nordyckie.


Jaka jest definicja "uczuć religijnych"? Czy jest to jedynie zabieg gwoli uchronienia się przed potencjalnym pozwem przez zranionego użytkownika, czy też ma to inny cel?


Jakie są kryteria to oceniające? Którą z setek definicji czarnej magii się posługujecie? W jaki sposób określacie czy rytuały są niebezpieczne? Chyba nie wykonujecie ich setki razy żeby sprawdzić czy mają negatywne efekty - byłoby to dość mało wydajne.
Poza tym, łatwo zobaczyć w jaki sposób np. msza święta może być niebezpiecznym rytuałem w kontekście ezoterycznym. Co o tym myślicie?

Pozdrawiam,
93/232
Zed.

Witam Cię xD

Coś bym napisała, ale się powstrzymam xD

Drogi Zedzie,
trochę dziwne że ledwo po rejestracji chwyciłeś za podważanie regulaminu.

Nie chce mi się rozpisywać, ale moim zdaniem osoba inteligentna którą się wydajesz nie miałaby większych trudności z regulaminem. Wiadomo że na forum rejestrują się różne osoby, nie zawsze pełnoletnie, nie zawsze obeznane z tematem. Nie chcemy szkody dla tych osób, bo jesteśmy świadomi że nie każdy zna swoje własne granice, toteż granice ezoteryki.

Nawiązując do pisania o satanizmie, przywoływaniu duchów; znalazłyby się osoby, które nie miałyby doświadczenia lub nawet uprawnień, a chwyciłyby za przywoływanie duchów lub innych istot, i zrobiłyby to źle. Albo z własnego błędu, albo z błędu osoby piszącej wątek. To samo z satanizmem. Po prostu niektóre osoby nie umieją się obsługiwać bezpiecznie wiedzą.

Obrażanie uczuć religijnych jest akurat bardzo banalne, jednym słowem szanujemy się tutaj nawzajem, i nie umniejszamy wyznań drugiej osoby.

Wprowadzających w czarną magię etc. - to samo co u góry.
Kryteriów może nie ma, ale z pewnością każdy ma instynkt samozachowawczy.

Jednym słowem regulamin mówi o tym, abyśmy opamiętywali się, jakie informacje stosownie można przekazać szerszemu gronu różnych osób, a jakie warto zachować dla siebie lub osób zaufanych.

Pozdrawiam.

@Saylah,

Wobec tego nie byłoby problemu gdybym założył wątek w którym bym zaczął odpowiadać na wszystkie, bez wyjątku, pytania nt. magii, ezoteryki i ich zastosowań, z zaznaczeniem że mogą one być niebezpieczne i że każdy działa na swoją odpowiedzialność?

Co do uczuć religijnych - myślałem że to forum nt. rozwoju duchowego, a nie bezzasadnych dogmatów?

Pozdrawiam.

Szczerze mówiąc nie wiem. O to już spytaj Sentinela.

A czy w rozwój przypadkiem nie zalicza się tolerancja?

Tolerancja? Co ty - jedynie w systemach synkretycznych, takich jak Chrześcijaństwo czy też Buddyzm.
Inne, które działają na konkretnych podstawach ezoterycznych (Judaizm, Islam, Hinduizm) bardzo rzadko cechują się tolerancją (no, Hinduizm ezgoterycznie jest dośc otwarty, ale spróbuj porozmawiać z jakimkolwiek kapaliką nt. Jezusa - jak Cię nie wyśmieje to wygoni).

Tolerancja jest zwykłą ludzką rzeczą, nie złożoną cechą lub kryteriami w funkcjonowaniu. Nie trzeba być Buddystą, żeby tolerować drugą osobę. Ba - można być zaciętym, dyskutującym ateistą, i tolerować drugą osobę.
Magia, prawda?

Wręcz przeciwnie - czarna magia.
Proszę, wykaż się tolerancją wobec mojego jej braku.
Nie ma to jak lustra, nie?

Ja nie uważam, by kolega podważał regulamin. Każde pojęcie ma wiele znaczeń. A pisanie ogólnikowo też nie jest dobre. Dlatego poprosił o szczegóły. To, że dla kogoś ogół wystarczy, nie znaczy, że wystarczy on dla wszystkich.

@narb, ale czego jest się w tym doszukiwać w tym regulaminie? Jeśli Zed chce stworzyć jakiś wątek i uważa że będzie on naruszał regulamin - okej, zostało powiedziane aby spytał Admina. That's all.

Więcej nie mam do dodania. Mam nadzieję Zed że uda Ci się zrobić taki wątek, bo nigdy nie wiadomo czy się nie przyda.