opętanie

są tematy o duchach a co z opętaniem ?
czy duch moze opętac człowieka ?

z tego co wiem sa dwa rodzaje opętania:
1. przez dusze zmarłą , demona
2. przez osobę żyjąca

tak żyjąca dobrze widzicie
sa osoby posiadające takie zdolności że opetuja inne osoby i żyją nei tylko w swoim ciele ale i innej osoby. Robią to wtedy gdy czują, ze ich powłoka umiera i przygotowuja sobie grunt pod przeskoczenie i tak zyja wiekami - nie umierając

na razie tyle późneij bardziej zagłębię sie w temat
zapraszam do dyskusji

Z tego co ja wiem demony nie istnieją ale duchy owszem,my wszyscy z natury jesteśmy duchami.A co do demonów spróbuje to wytłumaczyć w następujący sposób.
Wyobraźcie sobie epokę średniowiecza i lądujący w nim statek kosmiczny z stworzeniami zupełnie nie podobnymi do człowieka,wręcz z odstraszającym wizerunkiem i co sobie pomyśli ?
taki człek zamieszkujący tamte czasy gdy zobaczy te stworzenia?
Trzeba jeszcze dodać że taki człek był wyłącznie edukowany przez kościół katolicki haha a teraz zatrzymajcie się i poskładajcie swoją ogólną wiedzę a może zrozumiecie to co chce przekazać.
Co ludzie wiedzą o duchach i demonach i skąd ta wiedza pochodzi ?
Głównie a nawet wyłącznie z tamtych czasów - myślę że ten wers rozjaśni ci umysł.
Tak zwane opętania nie są powodowane przez jakiś zmarłych czy demonów które są tylko wymysłem prymitywnych tylko przez zaawansowane istoty,mowa tu o kosmitach raczej wrogich dla człowieka bo inaczej by tego nie robili a robią to za pomocą umysłu mogą w prawić człowieka w lewitacje,mogą go po łamać,wywołać halucynacje,zabić w sekundę po prostu wszystko i mogą to zrobić siedząc na statku np na orbicie księżyca czy w innym miejscu nie ważne jak odległym ale to już zależy od ich poziomu.Możesz się śmiać jak cie to śmieszy ale dla nich też jesteś kosmitą tylko mało inteligentnym i nie interesującym produktem no w sumie czy nie interesującym ? nad tym bym się zastanowił bo jakaś korzyść z tego jest ale tego już nie wyjawię.
A co do duchów to nie mają żadnego prawa w ingerencje w światy zamieszkałych przez fizyczne formy,gdy umierasz to cie nie ma tutaj i idziesz w przód jak to się mówi na drodze rozwoju.A nawet gdyby taki duch przedostał się w taki świat jak ten to nie przeżyje w nim bo skład takiego miejsca tzn wymiaru jest zupełnie inny niż taki w którym forma duchowa ma przebywać czy jak to sobie nazwiecie po prostu jest to niemożliwe.
Jak sami zauważyliście np woda jest dla ryb itd ląd jest dla stworzeń z kończynami itd.
Tak samo dla ducha jest odpowiednie miejsce.Wszystko zostało zaprojektowane z myślą i z zasadami.
Wszystkie zdjęcia niby duchów itd filmy itd to zwykłe podróbki wszystko jest fałszywe.
Dlaczego ? By te zabobony utrzymać tak jak kiedyś bo istota wierząc w takie bzdury zostaje zatrzymana w swoim rozwoju duchowym ale to nie wszystko ma się jeszcze bać bo strach wyłania coś korzystnego dla istot które tu rządzą i to nie wszystko ale nie chce mi się więcej pisać o tym,gdyby jeszcze ktoś wziął sobie to do serca może w tedy byłoby to warte pisania.
A po za tym temat duchów to duża skarbonka bo są ludzie którzy na tym zarabiają i to nie mało choćby po przez gazetki poświęcone temu chłamowi itd normalnie można pisać o tym bardzo dużo.
A ludzie którzy twierdzą że miały kontakt z duchami itd itd
Powiem tylko że da się te rzeczy wytłumaczyć w sposób naukowy.
Ale większość i tak kłamie i to świadomie szukają sensacji,uwagi,sam już nie wiem czego
dziękuje za uwagę.

w spksob naukowy da sie wytlumaczyc? Jak? Podziel sie...

a ja znowu, do znudzenia powtórzę, że wszystko zależy od paradygmatu. W sumie, można w oobe spróbować opętać osobę, bardzo chętnie przeprowadziłbym kiedyś taki eksperyment, no, ale potrzeba kogoś zaufanego. Mnie ciekawi, co się dzieje ze świadomością opętanej osoby w tym drugim przypadku - czy jest ona tłamszona, ale odbiera wszelkie bodźce, czy może jest po prostu usuwana z ciała? Jestem chyba za pierwszą opcją.

z tego co udało mi się wyszperac ( a jest tego mini) na temat drugiej opcji to raczej odbywa sie w ten sposób, ze :

łatwiej mi pisac na przykładzie i założmy, ze Ty jestes tak opetany :

otóz funkcjonujesz normanie ale od czasu do czasu Twe ciałojest przejmowane przez tego drugiego i wtedy on wykonuje to co musi lub chce bez Twojej świadomości. Czasami wydaje Ci sie ze cos Ci sie śniło a to tym czasem dzieje sie naprawde


Tak teraz się zastanawiam czy przypadkiem tzw schizofrenia nie jest właśnie czymś takim

Schizofrenia jest chorobą, która daje objawy kliniczne, ale myślę, że to mogłoby ją przypominać. Nierzadko przecież ksiądz kieruje osobę opętaną do psychiatry, a psychiatra do księdza.

Ja dalej podtrzymuje, że bardziej opętanie będzie przypominać rozdwojenie jaźni. A szczególnie do tego, które opisała Mgiełka. Tzn, że tracimy świadomość i wydaje się nam, że to sen.

A ja uważam, że to będą impulsy od osoby opętującej, które każą nam coś zrobić, my je wykonujemy i uważamy za swoje, czasem nawet nie zwracając uwagi czy chcieliśmy to zrobić czy nie.

To już zależy od sytuacji,przypadku.
Skoro ludzie potrafią nazwać obcych demonami,duchami,bogami.
To sam piorun kulisty może być dla nich duchem itd
Tak samo są miejsca o wysokim wskaźniku pola magnetycznego które powodują przesuwanie się przedmiotów itp to taki człowiek nie mając wiedzy na ten temat stwierdzi że to miejsce jest opętane,nawiedzone bo nauczono go bajek za młodu.
Są też wycieki gazów z pod ziemi które powodują halucynacje i sam znam taki przypadek nie daleko pewnego domu był właśnie taki wyciek z skał potem okoliczni mieszkańcy mieli halucynacje i wizje jak to mówili twierdzili że widzą duchy itd
Potem gdy to wyjaśniono zrobiło się im wszystkim głupio,ponieważ byli z byt głupi krótko mówiąc.Podam jeszcze przykład dzikusów którzy mieszkają w dżunglach dla nich samo radio,lustro,prąd itd jest czymś diabelskim (nadprzyrodzonym) czy jak tam nazywają zło można nawet gdzieś obejrzeć film dokumentalny na ten temat bo osobiście nie ma co się tam wybierać bo nie uszło by się z życiem.
Wszystko da się wyjaśnić po za tym wiedza jest wszystkim przynajmniej dla mnie.
I skoro jest tu taka fascynacja niewidzialnymi rzeczami to po proszę instrukcje na przywołanie ducha czy demona i chodzi mi tylko o te najsilniejsze chętnie stracę czas na to.
Zrobię to sam pierwsze,potem mogę nawet jechać do kogoś by mu udowodnić moją prawdę albo wy do mnie mi to obojętne tylko dajcie instrukcje i tak wierze w to że nawet nikt jej nie posiada a dlaczego ? bo nic takiego nie istnieje.
To podobno czasy transformacji,czas w którym można ludzi pokierować w odpowiednim kierunku i fałsz trzeba zwalczać,między innymi podobno dobrowolnie przybyłem w to miejsce
by przygotować to miejsce na finał i z czystą przyjemnością mogę poświęcić czas na to.
A patrzeć jak istoty oszukują samych siebie i innych jest dla mnie żałosne,straconym czasem i nie lubię tego,więc dajcie mi ten zaszczyt udowodnić wam parę rzeczy.
Oczywiście bez obrazy,nikogo nie chciałem urazić tym tekstem tylko domagam się prawdy bo moc nie bierze się z nienawiści tylko z prawdy a tu mocy brakuje

To Danielu w takim razie w jakiej strefie funkcjonują nasze myśli? Przecież nie widać ich... tzn., że ich nie ma?
To samo jest z duszami, które są energią (jak wszystko co nas otacza). Niektórzy je widzą, czują, słyszą, a inni nie są na tyle wyczuleni. Są też przypadki jakie opisujesz, tzn. zwykłe halucynacje. Na przykład kiedy zajarasz masz dziwne i nienaturalne stany umysłu, czego oczywiście nikt Ci nie zabrania. Osobiście mnie to nie rusza.

Czy da się wywołać ducha? Tego nie wiem i nie widzę takiej potrzeby, więc się nie wypowiem i nie dam gotowej instrukcji.

Przeczytaj "Hiperfizykę" J. Rajskiej - powinno Cię to zaciekawić. Oczywiście dobrze byłoby gdybyś oczyścił swój umysł z uprzedzeń i przefiltrował na świeżo... Później możemy porozmawiać o innych cywilizacjach i tego typu rzeczach, skoro twierdzisz, że masz dużą wiedzę na ten temat.