Niepamiętne sny

Witam wszystkich. Zalozylem ten temat z mysla ze jest tu ktos kto powie mi kim jestem, po co tu jestem i ktora droga mam isc...moze zaczne od poczatku, kiedy bylem maly, mialem moze 6-7 lat przesladowal mnie jeden sen, w ktorym ciagle przed czyms uciekalem w jakims duzym ogromnym kanionie po szczycie skal, w pewnym momencie strach byl taki ogromny ze spadalem w przepasc, za kazdym razem bylo tak samo, poprostu spadalem. Pozniej jakos przeszlo ale pojawil sie kolejny sen, w ktorym ide jakas droga i spotykam jakiegos czlowieka oraz duza klatke zamknieta tez z gory. Otwiera on bramke, wchodze do srodka i widze duzego weza ktory chce mnie ukąsic, w pewnym momencie czulem juz jego pysk i zeby na moim ciele ale jakos uniklem ukąszenia i po chwili rozwalilem mu łeb. Wyszedlem z klatki i poszedlem dalej a tam byl drugi waz, ktory uciekl w sposob jakby sie mnie bal. Mialem tez sen w ktorym bylem wezem, widzialem mijajace źdźbła trawy, czulem jak pełzam, pokonuje zakrety. To dla mnie badzo dziwne bo mialem w tych snach bardzo realne odczucia. Chce tez napisac o tym ze czesto mam sny ktorych nie pamietam gdy sie obudze a czuje ze w tym snie jest jakis przekaz, zawsze po paru dniach pojawia sie jakas sytuacja i w chwili przypomina mi sie ten sen. Zauwazylem ze sny mowia mi fo bedzie sie dzialo w przyszlosci ale dlaczego nimzapamietac? Od ok 24 roku zycia zaczynaja sie dziac rozne, czesto niezrozumiale rzeczy w moim zyciu, odczuwam to tak jakby ktos mi mowil mass isc tedy. Mam 28 lat terazoJak to inerpretujecie? Pozdrawiam.

Ja tez mialem taki problem ze snem , ktory mialem jako dziecko , i nawiedzial mnie kilka nascie razy w roku za kazdym razem byl dodany kolejny szegol , bieglem po schodach z dzieckiem dziewczynka ktorej wtedy nie znalem tulila misia... Z biegiem czasu czyli jako 26 latek widzialem twarz dziewczynki , ale nie wiedzialem kto to jest... Wkrotce moja bratowa urodzila corke , wiadomo jak to niemowle podobne do nikogo ale , w dniu pierwszych urodzin kupilem jej misia , to byl moj mis ktory snil mi sie wraz z tum dzieckiem az wkoncu dotarlo do mnie ze dziewczynka ze snu to moja mala bratanica ktora snila mi sie jako jeszcze wtedy nienarodzona... Po tym jak znalazlem powiazania ze snami w swiecie rzeczywistym , sen znikl... Mam czasem tak samo jak ty nie pamietam snow do pewnego momentu az cos snie nie wydarzy az nagle nie wiadomo skad przypomina mi sie caly sen. Ja juz sie przyzyczailem do tego , jest to dziwne ale nie przeszkadza mi to w zyciu codIwnnym.

Pozdrawiam Oli

Atomówek, czemu oczekujesz, że powiemy Ci którą ścieżką masz iść Masz iść swoją drogą. Też z początku jak się przebudzałam zadawałam takie pytania Możesz być pewien, że wkrótce się przyzwyczaisz, bo na Twojej drodze zaczną pojawiać się dziwne sytuacje, które z czasem staną się normalne i po czasie nauczysz się nad tym panować.

Arkadis , uśmiecham się sam będziesz wiedział, życie to podróż o niczym się nie dowiesz wcześniej niż jest Ci dane.Ponieważ to kroczek , po kroczu.
Twój sen o spadaniu z dzieciństwa, możliwe że to ostanie przed tym życiem wcielenie akurat moment śmierci.
Co do węży, na czacie napsiałam Ci. Oj, żebyś widział jak mi się pysk szczerzył jak przeczytałam że byłeś w śnie wężem Fajnie, poczytaj sobie o zwierzętach mocy.
Ucz się symboliki swojej, szperaj i szukaj po necie znaczeń w różnych kulturach.
Śnimy podobno z 5 snów w nocy, ja mam też tak że pamietam to co mam pamiętać.
Zaprogramuj się przed spaniem, mówiąc że chcesz pamiętać sny i je rozumieć.
Intuicja to głos duszy, te wskazówki to przewodnik duchowy, znajduję się po lewej stronie możesz go słyszeć w myślach a nawet nad uchem. Anioł jest po prawej stronie, Anioły nie mówią bo nie mają strun głosowych komunikują się telaptycznie ale głownie przez uczucie, potrafią wpłynąc i zmienić stan emocjonalny, kładą rękę.
Te sny sprawdzające się wskazują na jasnowidzenie, nie lubię słowa prorocze i dlatego go nie używam, ale też tak je określają. Są to na razie przebłyski, jeśli przypominają się dopiero przy doświadczaniu, znaczy że coś jeszcze jest do uzdrowienia.
Ja korzystam z takich snów aby mieć większą kontrolę.
Zauważyłam że kiedy się pracuję nad sobą, jeśli coś się przepracuję , zdolność się przekształca. Nie używam słowa dar bo, dla mnie wszystko jacy jesteśmy sami wybraliśmy jako dusza.
Na twoim miejscu raczej bym się nie kierowała tym co ktoś Ci powie , kim masz być i jak masz żyć i jaka jest twoja droga. Sam decyduj.
Pisałeś o głosach u Oliego w wątku, wspomniałam o Fantomach, mając taką moc , masz wcielenia związane z magią.
Pewne zdolności można mieć i podświadomie je stosować, nie wiedząc o Tym.
Uważaj co czytasz ponieważ klucze mogą być rózne do pamięci, obrazy, słowo, uczucie ...

Witaj, bardzo ciekawy jest twoj sen. Waz.....z kiedys ogladalam film o tym tytule, pamietam go do dzis, fascynujacy, konczy jak glowny bohater zamienia sie w weza. Ale do rzeczy.....waz uznawany jest za symbol bioracy zrodlo z mroku dziejow, jest sila raz poztywna, a raz negatyna.Moze byc nieswiadomym pierwiastkiem witalnym. Jego symbolika wiaze sie z pieklem, pierwotnymi wodami, ale tez niebiosami i powietrzem.Slyszalam juz wielokrotnie, ze we snie wyraza nasze zycie seksualne. Isc za wezem to kierowac sie intuicja. Mysle ze masz bogata poszukujaca dusze, ktora zmaga sie ze swoim mrokiem,kiedy byles wezem to przejmujesz kontrole nas soba i wszystkim czego mozesz doswiadczyc, ale kiedy uciekasz i boisz sie go to tracisz nad nim kontrole, poddajesz sie przeciwnoscia i nie masz sily walczyc, a strach obezwladnia twoje dzialania. Przeplataja sie w tobie dwie skrajnosci moc i niemoc. Twoje zycie to walka z wewnetrznym strachem. Ale przeciez wiesz, ze we wszechswiecie sa nie tylko ludzie, mamy pomocnikow, duchowych przewodnikow, zaprzyjaznij sie z nimi, czasami popros o pomoc gdy tego wymaga sytuacja. Kiedy ten sam sen powtarza sie wielokrotnie to ma on ogromne znaczenie dla naszego zycia. Jesli jeszcze przyjdzie mi cos do glowy to napisze na ten temat. Pozdrawiam

Dzieki wszyskim za cenne wskazowki. Co do Ciebie Kamea mam prosbe; pisalas abym szukal w symbolice, kulturach itp, ale ja zupelnie nie wiem od czego zaczac...czy mozesz mnie jakos blizej ukierunkowac? Bym byl bardzo wdzieczny. Pozdrawiam.

Arkadis, w wielu znaczeniach wąż jest uzdrowieniem, przemianą i transformacją, inicjacją.
podaję link mam nadzieję że już po tłumaczeniu, http://translate.google.pl/translate?hl ... rev=search

To że byłeś wężem w śnie, mogło się odnieś do tego że byłeś w takiej energii.
Świat natury jest pełen duchów, jak roślin , zwierząt.Spożywając roślinę wkładasz ducha rośliny, tak jest koncepcja i tak odbywa się uzdrawianie, nie roślina uzdrawia tylko jej duch.
Pogańskie tradycję, wierzenia doskonale o tym wiedziały i też czciły naturę ponieważ ich karmiła i wspierała. Ci którzy szanują i kochają naturę są za razem przez nią chronieni.

Ogólnie gdybyś trafił na inne fora, uważaj i nie chwal się w jakie zwierzęta się zamieniasz, a jest to zdolność magiczna, więc gdzieś masz w przeszłych życiach.

Transformacja jest powiązana z uzdrawianiem, ponieważ to jest związane z przemianą energii. A jak wiesz , a może nie energia zawsze jest i nigdy nie znika i nie ginie, tylko się przemienia.
Dlatego chciałam przeczytać co Ci się dziwnego przydarzyło bo chciałam wiedzieć z jakiegoś zakresu miałeś doświadczenia.
Nie chcę Cię ukierunkować, masz przewodników , znaki są wszędzie, coś przeczytasz , coś usłyszysz i tak będziesz szedł, w środku będziesz wiedział co jest twoją prawdą , a z czym się nie zgadzasz. Spotkasz swoje ofiary i swoich katów.
Są pułapki , są sprawdziany ale wszystko jest indywidualne.
Ty byłeś wężem, ja miałam wiele snów wiele form przybieram, ale o tym lepiej nie mówić, bo są różni na forach.Nigdy nie mów jak się chronisz a zacznij, pamiętaj że to jak się odrzwyiasz ma wielki wpływ na zdolności.
Pracuj z energią, pracuj nad emocjami nad uzdrawianiem ich, pracuj nad ego bo jak zaczniesz czytać różne rzezy żeby Ci nie odbiło , słuchaj co mówisz , obserwuj i ucz się na ludziach co w nich widzisz , a zobaczysz siebie co wyparłeś i co uzdrowić. Nie osądzaj , nie porównuj sie, uważaj na marzenia , sprawdzaj ucz się wybaczania a zarazem doceniania, bądz zdrowym egoistą ( zawsze dbaj o siebie ) Chodzi o to aby odczepić od Siebie metki, pracować z wzorami , programami które zaszczepiają rodzice i społeczeństwo. Odzyskaj siebie.
Obejrzyj sobie " Siłę spokoju " lub przeczytaj książkę "Droga miłującego pokój wojownika "
Pracuj z tym co Ci akurat wypływa, z wzorcami głownie .
Poznaj prawa które żądzą tym światem i energią, i wszystko rób swoim tempem.
Chyba na razie Ci wystarczy
Matrix znasz , pierwsza część mówi o wszystkim. Do czegoś Cię napewno ciągnie
Nigdy nie lękaj się mroku.

Dzieki Kamea. Bede postepowal i robil jak dotychczas czyli nic

Nie robienie nic , to też wybór Nie robiąc nic, podajesz się i nie masz kontroli nad swoim życiem.
Miłego życia w nie robieniu nic, pozdrawiam

Nie Kamea, to nie jest tak u mnie. Nie robiac nic widze wiecej a zycie kontroluje czujac co jest moje w tej nicosci.