Miejsca nam przeznaczone

Mnie np. Azja kojarzy się z duchowością, może to przez buddyzm ?

A co do energii, to jest to całkiem możliwe.

ale mozna nie wiedzieć gdzie sie dobrze czujemy np nigdy nie byłam w Poznaniu a może tam by mi było najlepiej ale stwierdzić na pewno tego nie moge dopóki tam nie pojade
są miliony nieznanych miejsc nie popularnych na całym świecie a moze wlasnie tam czulibysmy sie najlepiej.....

Chyba tak jest!
Ja mieszkam od kilku lat w Szwecji i tu czuje sie nareszcie w domu.

Ale bylam pol roku w Niemczech i tez dobrze tam sie czulam, tyle ze mialam odczucie ze czas na mnie, czas na nowe doswiadczenia, i tak trafilam tu gdzie jestem
Mam jednak przeczucie ze to nie koniec mojej wedrowki
Reasumujac- jest wiele miejsc ktore nas " wola" tyle ze nie wszystkie sa na " stale" nie wszystkie sa " domem" mnostwo jest miejc wibrujacych podobnie jak my ale tylko niewiele tak jak my

Czy silny związek z konkretnym miejscem - miejscowością, a nawet mieszkaniem - może wynikać z tego, że przebywało się w nim czy nawet mieszkało w poprzednim wcieleniu? Dla mnie to niezrozumiałe, ale ciągnie mnie niczym magnes do pewnego zwyczajnego miasteczka. Najpierw myślałam, że wynika to z tego, że męczę się w dużym mieście, chociaż mieszkam tam od urodzenia (poza okresami, gdy bywałam za granicą). Ale mieszkałam za granicą w rozmaitych, często pięknych miejscach (np we włoskim miasteczku rok), a żadne nie działa na mnie tak jak owo miasteczko, w którym pragnę zamieszkać.
Zdarzyło się tam wiele traumatycznych dla mnie wprost rzeczy, ale mimo to ciągnie mnie tam jak duszę do Raju:) Jeżdżę kosztem całodniowego zmęczenia, byle tylko tam przebywać. Jak wyjeżdżam to chce mi się płakać. Dosłownie. Na szczęście to blisko ode mnie i przeprowadzka jest jak najbardziej realna.
Czy w tym miasteczku mogłam już kiedyś mieszkać?

według mnie może nie tyle w tym miasteczku co w tym miejscu lub moze masz tam własnie coś do zrobienia. Jeśli jest tak jak piszesz to koniecznie się przeprowadź skoro to jest realne.

moze mieszkalas tam ze swoja Miloscia zycia w poprzednim wcieleniu i mimo, ze bylo Wam tam czasem ciezko to i tak czulas sie najszczesliwsza na swiecie ze swoim ukochanym wiec teraz serce to pamieta i Cie tam ciagnie po spelnienie...

Dziękuję Wam:)
Raczej nie mieszkałam z miłością życia, bo w tym właśnie miejscu mieszka człowiek, któy skrzywdził mnie w tym życiu najbardziej na świecie. Więc tego właśnie nie rozumiem - powinnam omijać to miasto szerokim łukiem (omijam różne miejsca z powodu zwykłej niechęci, nawet kosztem własnej wygody), a tymczasem przebywania TAM potrzebuję niemal jak powietrza:) To mnie właśnie bardzo dziwi i zastanawia.

CO do Azji - fanatycznie kocham Japonię i kilka razy robiłam po0dchody, by tam pojechać. Dwa lata temu załątwiłam sobie nawet wolontariat na starej japońskiej farmie - rozmowa tylko po japońsku itd. Niestety, musiałam zrezygnować, bo okazało się, że jestem w ciąży i tak z Japonii nici. Ale znałąm kiedyś dziewczynę tak zakochaną w Indiach jak ja w Japoonii i sporo rozmawiałyśmy o reinkarnacji. Ona mówiła właśnie,że to odzywa się pamięć z poprzednichy wcieleń. W co wierzę, zważywszy na fakt, że dosyć łatwo szło mi samodzielne uczenie się podstaw japońskiego.

Może właśnie dlatego powinnaś tam zamieszkać? Aby wybaczyć, zapomnieć chociać częściowo, to co się między Tobą, a tym człowiekiem wydarzyło. W pewien sposób wyleczyć się z tego co było, zamknąć przeszłość. Inaczej spojrzeć na tego człowieka.


Zapewne już tam kiedyś byłaś Myślę, że na pewno, w obecnym życiu odwiedzisz Japonię, zresztą tego Ci życzę .