Karty Tarota - które wybrać?

Rację masz z tym mykiem
Od jakiegoś czasu z powodzeniem stosuję całkiem proste oczyszczanie, które wymaga jedynie skupienia i działa. Trzeba wierzyć i tyle.
Osobiście nie lubię soli i nie używam jej do oczyszczania, wolę ogień jak już, a Ty co tak od ognia odszedłeś, znudził Ci się?
ale offtop...

Nie. Lubie ogien, jedynie nie czuje, aby w moim wykonaniu bezpieczne bylo go uzywanie do oczyszczania. Pisalem, ze boje sie z spale karty jak pewien jegomosc.

W sumie wszystko ma jakis zwiazek z kartami i ich wyborem. xD Potem je trzeba oczyszcic.

Ludzie, ludzie.
Nie wiedziałem czy zakładać nowy wątek, ale mniejsza. Napiszę w tym.

Mam moje karty. Przeglądnąłem je i są cudowne. Ogólnie rozpakowanie kart było długie. Pełno kopert, folii, bąbelków i jeszcze raz folii. Ale kiedy przebrnąłem przez to wszystko. Chwyciłem je w rękę. 72 karty, z którymi będę teraz pracował. Jednak było jedno ale: mam to co chciałem i co teraz?
No jak to co? Trzeba poprzeglądać każdą kartę z osobna. Każdą karta budziła we mnie inne odczucia i wprowadzała w inny świat. Aktualnie leżą sobie ładnie na półce. Chce opaść z emocji zanim zajmę się nimi dobrze, bo na razie cieszę się jak małe dziecko. No, ale ogólnie czuje, że będzie mi się z nimi dobrze pracowało. ^^

Fajnie Jak wzięłam swoje pierwszy raz do ręki, to miałam uczucie jakby mi wiatr wiał w wewnętrzną stronę dłoni. Dobrze mi się z nimi pracuje
A Tobie na pewno będzie się dobrze pracowało, mam takie przeczucie

To teraz tylko czekać, aż dojdzie moja i można kompletować ludzi do szczwanego projektu wewnątrzwrotowego, który na razie żyje tylko w niecnej główce Cohena

Cohen, aż się boję aaaaa! Ale fajnie, będzie się coś nowego działo juhuuu

No ja czekam aż Cohen się zbierze:-D

a ja dziś też ze swoimi kartami szalalam i od tamtej pory masakrycznie ręką mnie boli i trace czucie...

Znam ten plan i jest cudowny powiem Wam. ^^


Jak wziąłem swoje karty to poczułem takie spełnienie. : D
Mam też takie przeczucie.

))))))))) wiedziałam, ze tak będzie a za jakiś czas będziesz szukał innych. Póki co ciesze się razem z Tobą

to ja tu się wypowiem po tych prawie dwóch latach.
Mój marzyciel zaczął ze mną współpracować, nawet się lubimy, ale skłonna jestem stwierdzić, że dla typowo początkującej osoby, która pierwszy raz ma kontakt z kartami, ta talia może być ciężka.
Pomimo, że jest piękna graficznie, to brak jej takich symboli jasnych do przekazu. Z racji, że ja jestem wzrokowcem i symboliki za groma się nie wyuczę na pamięć, to jest to utrudnienie.
Ale ogółem karty polecam, są bardzo fajne, bardzo solidnie wykonane (do tej pory złocenia się nie powycierały, rogi nie pozaginały, ani nic w tym stylu)