Dlaczego ludzie działają wbrew logice?

Jedno z najtrudniejszych pytań, jakie sobie zadaje.
Dlaczego ludzie z góry zakładają, że coś wiedzą na tematy, na które nawet nie poświecą 1 dnia, by je poznać. Dlaczego ludzie uważają, że wiedzą lepiej, niż ludzie, co badają dane tematy wiele lat. Strasznie mnie to irytuje.

Dlaczego ludzie mówią w imieniu całego świata, zamiast swojego? i zamiast mówić, moim zdaniem, ja to tak widzę, ja tak uważam, moje doświadczenia... Mówią, to jest takie, tak wygląda świat, np. Bóg istnieje, Bóg nie istnieje, ta książka jest głupia itd...

Dlaczego ludzie osądzają innych, popełniając te same błędy, które wytykają, dlaczego uważają, że mają prawo osądzać kogoś?

Dlaczego uważają, że mogą być źli, krzywdzić innych, być chamscy, a potem żądają szacunku?

Dlaczego wolą się użalać, nienawidzić, narzekać, choć z matematycznego i psychologicznego punktu, to tak człowiek się cofa w rozwoju, bo nie daje to nic konstruktywnego, lecz przeciwnie, pogłębia stan


Mówi się, że ludzie przerastają zwierzęta, ale to oni działają wbrew logice.

Mnóstwo pytań tu zadałaś, które niekoniecznie mieszczą się w temacie.
Na to ogólne odpowiem - bo nie wszystko w życiu i na świecie jest logiczne. To ważne wiedzieć, że rozsądek i ludzki umysł mają swoje granice.

Dlaczego ougólniamy nasze patrzenie na świat? - bo tak sformułowałabym kolejne pytania. Bo dzięki temu czujemy się na świecie dobrze. Jeśli mówię, że Bóg istnieje tylko dla mnie to mi daje pewien dyskomfort, łatwiej jest żyć i widzieć ogólnie, przyjąć, że nie tylko w mojej głowie coś jest, ale cały świat jest taki, jakim go postrzegam. To naturalne.

Na resztę na razie nie odpowiadam.

No tak, ale to wbrew logice, czemu ja widzę że to głupie, Ciekawe stwierdzenie usłyszałam w filmie. Sens z tego taki, że Bóg to dom, a religie to pomieszczenia w domu, co oznacza, że jakby tak patrzeć na temat religii i Boga, to można stwierdzić, że Bóg jest jeden, a każde pomieszczenie w domu jest dobre i potrzebna. W mojej ocenie to bardzo ciekawe stwierdzenie, jakby tak wszyscy pojmowali temat wiary, to by nie było tyle nienawiści, goryczy i walki. Oj taka moja mała refleksja.

No, ale mam świadomość, że każdy ma prawo wierzyć w co chce, jedni w Boga, inni w demony, inni w Bogów, jeszcze inni w Anioły, a jeszcze inni w dobro, lub prawa przyrody. To jest logiczne moim zdaniem, a kłótnia z ludźmi z powodu wiary? to paradoks i egoizm.

Wszystkie pytania dotyczą umysłu i logiki. Bo czy jest logiczne, by hydraulik mówił lekarzowi jak się ma leczyć? a piekarz hydraulikowi jak ma robić kanalizę? A popularny temat ostatnio, czyli Transseksualizm, Homoseksualizm, ludzie osądzają, bo uważają, że są mądrzejsi od lekarzy, a nawet nie poświęcą 1 min na poznanie definicji.

Przepraszam, ale dla mnie to co piszesz jest nieco chaotyczne i niezrozumiałe. Nie do końca wiem o co Ci chodzi. O Boga? O bezmyśloność? Ignorację? Nieco się gubię.

Dział nie jest o Bogu, ale o umyślę, czyli o ignorancji, egoizmie, bezmyślności i wąskim patrzeniu na świat. Inny taki przykład, Idzie łysy facet ulicą w dresie, ludziom tworzy się w głowie stereotyp, ze na pewno to dresiarz, agresor, kibol. Nie, że działają według regułek, które są często kłamliwe. Ludzie wolą walczyć, niż pomyśleć. (dodam, że rośnie w ludziach świadomość, więc zaczynają myśleć i rozumieć świat, ale nadal jest dużo zacofania)

Logicznie, czym więcej ktoś poznaje świat, przez książki, podróże, tym bardziej jest otwarty. Logicznie jest temat którego nie znam, nie rozumiem, to albo się odsuwam, albo chce zrozumieć.

Moim zdaniem w Twoim temacie jest tyle samo uogólnień, co w tym, co przypisujesz ludziom.

Większość ludzi działa bardzo logicznie w kontekście tego, co piszesz. I często wbrew sygnałom ostrzegawczym (nie raz wyuczonym w życiu).

Inna sprawa, że jest kategoria osób, które żyje we własnym ułożonym świecie i chcę by wszystko wokół było podobne do tego świata. Możesz o nich powiedzieć, że mają zawężone umysły. Ale jeśli im dobrze? Zresztą częśo właśnie są szczęśliwi? Czy wolno nam zabraniać budowanie ich własnej przestrzeni, cokolwiek byśmy o niej nie myśleli. Uważam, że nie. Dlatego jeśli myślą "stereotypowe", nie wyrządzając tym nikomu realnej krzywdy, to fajnie, ciesze się, że mają odwagę żyć po swojemu. Tak jak i my po swojemu.

Mylisz się, po pierwsze, życie według stereotypów, to tchórzostwo i niewola, a nie odwaga i życie samodzielne. Także stereotypy są przeważnie krzywdzące. Bardziej wyjaśniając, np. ja ci tworzę obraz, ty go przyjmujesz, jesteś kukiełką, nie myślisz po swojemu, tylko według mojego wzorca - czy to nie jasne? Krzywdzące, podawałam przykłady. fanatyzm, agresja, ignorancja, osądy, konflikty.

Mylisz się także w kwestii szczęścia, osoby stereotypowe, w wąskim świecie są często agresywne, nerwowe, bojaźliwszy, a nawet masochistyczne, więc to nie jest szczęście. Żyją w presji i w strachu, wszystko co inne jest złe, więc reagują agresywnie, jak pies w klatce, szczuty i kijem drażniony.

Mylę się? Dlaczego narzucasz, jak Ci stereotypowi, że tylko Twoj pogląd jest słuszny ? Znam wiele osób które żyją w swoim świecie i są bardzo szczęśliwi i nikomu nic złego, poza nie zgadzaniem się z pogladami innych, nie robią.
Dlatego moim zdaniem, nie masz racji. Ale to tylko moje zdanie, poza nim może być wiele innych.

Brzmi to trochę jak opis najbardziej popularnej religii na świecie

Z drugiej strony szufladkowanie wszystkiego i dołączenie się do jakiejś większej grupy jest w pewnym sensie wygodne. Nie dość, że nie trzeba samemu układać całego światopoglądu to jeszcze istnieją spore szanse na to, że w razie problemów trafi się na ludzi którzy myślą podobnie.

Ja też znam zabójców, którzy są bardzo mili i nikomu nic nie robią, do czasu aż ktoś wkurzy Ja opieram się na faktach, obserwacjach i własnych doświadczeń. Odnoszę się także do sytuacji podanych wyżej, czyli konkretnych przykładów.

Mówisz, że każdy ma prawo bronić swojej wiary i wmawiać innym, że tak jest. To powiedz to rodzinom, dzieciom w krajach, gdzie z tego powodu się morduje.

Schemat, Jest Bóg! = Nie ma Boga! = konflikt, agresja. Tak, masz racje, to nie groźne, bo czym jest kilka milionów ludzi skrzywdzonych (zasada szarpania się)

Przykład B. Moja siostra idzie w parku na spacer z dzieckiem, koło ławki leży facet w drelichu, obok jakieś butelki. Ludzie się odsuwają, bo uważają że to pijak, żul. Moja siostra wzywa pogotowie, okazuje się, że facet miał zawał i ani kropelki alkoholu w sobie. Naprawdę - ignorancja nie szkodzi nikomu... (schematy typowe)

Przykład C. jestem w mieście, podchodzi chude dziecko do ludzi prosi o jedzenie, widzę jak ludzie mówią, odejdź ćpunie, sio brudasie, idź do pomocy społecznej, gdzie są twoi rodzice. Odsuwali się, Kupiłam reklamówkę jedzenia i dałam dzieciakowi. Rozpłakał się ze szczęścia. (schematy typowe)

Przykład D. Znam wiele osób transseksualnych i homoseksualnych, także widzę często komentarze przeciwko nim, zboczeńcy, powinno się ich powiesić, jak pedofilie, leczyć ich psychicznie, jak tych napoleonów i wiele innych przykładów o wiele gorszych. Zbadałam temat.
"Tłumaczenie TS, według najnowszych definicji
Otóż w okresie prenatalnym
płód jest stymulowany różnymi hormonami.
Czasem jednak dochodzi do błędu: ciało
otrzymuje hormony jednej płci, a mózg - hormony
drugiej płci. W rezultacie, powstaje dziewczynka
z mózgiem chłopca albo chłopiec z mózgiem
dziewczynki. Mówi się, że transpłciowość
jest nie tyle chorobą, ile wadą wrodzoną." to definicja medyczna, naukowa. Więc agresja świadczy tylko o nieznaniu definicji, którą się czyta 20sek

Przykład E. Tak samo czasami osoby z mniejszości narodowych, jak Trans, Homo i inni. używają teksty, księża to zboczeńcy, mohery to fanatycy (agresja w drugą stronę) choć nie znają wszystkich przedstawicieli grupy kościelnej. Schematy...

Przykład F. Rasizm, szowinizm, pogarda dla innych kultur...Schematy...

Przykład G. narzekanie, użalanie się i społeczny masochizm. Zacofany i nierozwinięty człowiek, przykładowo hydraulik, (norma wynosi 120zł za punkt) a nasz zacofany powie, zrobię to za 50zl. Skopie swoją prace, bo zrobi szybko, byle jak, a fachowiec nie ma pracy, zaniża swoje normy i mu się nie chce robić. (gospodarka upada) małe światy

Przykład H. Dziewczyna na wsi, jest potępiana, bo nie ma faceta i dziecka w wieku 20lat (znam takie przypadki) Ona w pada w presje i łapie byle kogo.małe światy

Przykład I. jest rodzina patologiczna, biją dzieci, nie zajmują się nimi, chleją. Dzieci dorastają i robią to samo, bo myślą, że tak trzeba, zapominając, że krzywdzą dzieci i siebie, tak jak ich rodzice.małe światy

Przykład J. Nie daleko mnie, w miasteczku w Puck, pewna para skopała na śmierć 3 i 4 letnie dzieci, skopane tak, że nic nie było całe. Sąsiedzi widzieli że źle się dzieje, ale woleli myśleć według schematów. Ta para chodziła do kościoła, co tydzień i też żyli w swym małym świecie.

dalej pisać?
z całym szacunkiem, ale jako empatka, ja takie rzeczy widzę i rozumiem inaczej niż inni. (to zawsze wychodzi nielogicznie i negatywnie, to zawsze jest złe

A na końcu dodam....
Mahatma Gandhi - Jeden z najważniejszych buntowników w historii

"Oko za oko uczyni tylko cały świat ślepym."
"Nie jest najważniejsze, byś był lepszy od innych.Najważniejsze jest, byś był lepszy od samego siebie z dnia wczorajszego."
"Wolność to stan umysłu."
"Inni nie mogą nam zabrać naszego szacunku dla siebie, jeśli im go nie oddamy."
"Nie ma drogi do pokoju. To pokój jest drogą."