Darmowy Webinar - "Jak uwolnić swój prawdziwy potencjał i st

Ja tam robię na śniegu aniołki! I wysyłam je do nieba!
Offtop, bo uznaliśmy, że nasza wymiana uwag jest o wiele ciekawsza i rozwijająca

Irisa
-----
Głodnemu chleb na myśli.
Jedni robią ptaszka, drudzy aniołka. Mój pies w poślizgach robi liska. Czasami uda mu się fretka lub puma.

Temat jest generalnie o potencjale...i tak słowo po słowie uwalniamy go. Potencjał chce pobrykać, aby poczuć smak wolności. To naturalna sprawa. Nie można go tak na sznur i do budy przypiąć, bo raz, że nie będzie w stanie się obronić (zbyt mało manewrów), to jeszcze stanie się zaszczuty. Jak uwalniać potencjał, to uwalniać...pościągać te wszystkie klamry z siebie, spinacze, wiązadła, pętle z szyi,plastry z ust itd...

Tańczyć na linie nad przepaścią! Skakać przez ogień! Grać lękom na nosie! Wszechświat nie znosi bezruchu!

Z tą przepaścią... to tak mocno na pograniczu, trzeba być linoskoczkiem- geniuszem. Jeden niewłaściwy ruch i można nas zrolować, jak tapetę.
Mierzyć siły, na zamiary, ale nie lękać się.

Wszystko pięknie i ładnie tylko, że to jest Szkoła "Wygranych", a nie "Wybranych" i dokładnie tak napisałem w swoim poście. Skąd pomysł na "wybranych"?

A wygrany, to nie wybrany? Przecie to jeden czort, tylko pod innym nazewnictwem.
A samo życie to nie gra, najczęściej bywa, że "przegrany" jest "wygrany". Ostatni będą pierwszymi. Po co walczyć o laurki, zaszczyty, tytuły, medaliki...itp...jak można nie walczyć i też je otrzymać.