Atak za pomoca bytow astralnych na umysl ( cos w rodzaju kon

Witam wszystkich,

Mam od kilku m-cy problemy z pozytywnym mysleniem i praca nad soba. mozna by tu na ten temat duzo pisac. Pracujac z wahadelkiem dowiedzialem sie, ze pewna kobieta przed okolo 3 m-cami zaatakowala mnie i zone za pomoca bytow astralnych by narzucic nam jej destruktywne myslenie celem zniszczenia nas. Nie jest to magia ani jakas forma klatwy. Czy moglby mi ktos powiedziec jak taki atak przebiega i jak sie przed tym bronic.

Skad Wiesz, ze to nie klatwa lub cos w tym rodzaju? I czy masz pewnosc, ze wahadlo sobie z Toba nie pogrywa, ze mowi prawde? Co ci przeszkadza w pozytywnym mysleniu, jak to czujesz?

nagle ni z tadni z owad zaczely nachodzic mnie destruktywne mysli, brakuje mi sily na cokolwiek mecza mnie te mysli, sa niesprecyzowane ale silne, stalem sie nerwowy, mam odczucia jak by ktos/cos w mieszkaniu bylo czego wczesniej nie odczuwalo sie, nawet moj kot juz kilkakrotnie zachowywal sie jakby kogos/cos widzial, zajezal sie nagle, przerazliwie mialczali uciekal przestraszony.

miejwiecej tak towyglada

Mógłbyś napisać jak i kiedy doszło do kontaktu z Reiki. I co od tamtego czasu się zmieniło ?
Mam pytanie ponieważ pamiętam twój post o te 10 pytań, co robiłeś czym się zajmowałeś, ponieważ rozwijasz się duchowo i chciałbym wiedzieć czym się do tej pory zajmowałeś? Oczywiście odpiszesz jak będziesz chciał.
Nie wiem praktycznie nic o inicjacjach Reiki, jeśli mógłbyś napisać na czym polega i jakie intęcję się daję ?

www.matthaeusreiki.pl, po polsku i po niemiecku /jest wiecej informacji po niemiecku

Dziękuję za linka, zdumiałam się jak przeczytałam czym się zajmujesz, a za razem o co się pytasz.
Powstrzymam się od wypowiadania na temat Reiki.

Jeśli coś się doświadcza włącznie z atakami, wyraża się na to zgodę ( mówię o zgodzie wewnętrznej) mogą to być mechanizmy, elementy wzorców zawarte danym systemie ( matrycy)
Oczywiście mogą to być rewanże karmiczne, niedokończone sprawy, nie przyjazne dusze itp...
To że przysyłane są byty astralne, no cóż nie będę pisać jak to się odbywa ale nie trzeba być doświadczonym , bo kwestia jest siły jaką się posiada i kwestia jest taka czy zostało to zrobione świadomie czy nie ? Ja postrzegam to po części jako gierki.
Jest też taka kwestia odpowiedzilności a ponosimy ją za czyny świadome jak i podświadome, ponosi się nawet odpowiedzilność za własny cień.

Może już wiesz , a może nie .... że na czym się skupiasz to wzmacniasz. Więc jeśli skupiacie się nawet na tym ataku to, za razem wzmacniacie go.
Każdy ma system obrony, mam nadzieję Ale czasem jeśli coś jest do przerobienia i dając jakąś intencję , wyznaczając jakiś cel , droga do tego celu może być różnie doświadczana.
Ja interesując się ochroną i chcąc pozyskać wiedzę na ten temat ( skupiając się ) Jak myślisz czego doświadczyłam ? Oczywiście różnych ataków:)
To czego doświadczacie czemuś służy, nie wiem czym to jest ale coś wykreowaliście że znaleźliście się w tym miejscu i doświadczeniu.
Jak myślisz, osoba która prosi o wzmocnie wiary ...dostaję wiarę ? Czy dostaję możliwości, doswiadczenia aby ja wzmocnić ? Chyba rozumiesz. Tak, jest z intencjami i życzeniami i nauką.
Mówisz że masz problem z pozytywnym myśleniem, pracą nad sobą .... kwestia jest po co Ci to doświadczenie ? Napisałeś: narzucic nam jej destruktywne myslenie celem zniszczenia nas.

Pracowałeś kiedyś z własnym cieniem ? Poznałeś Go ? I wiesz czym dla Ciebie jest ?
Czy uważasz się za "kogoś aż tak takiego .." Wiesz co znaczy że jesteśmy jednością ?
Wiesz jak to zdanie brzmi ? Zastanów się trochę za kogo i jak się widzisz ? Dlaczego ktoś chciałby Was zniszczyć ? Oczywiście że zdarzają się tacy ludzie zwłaszcza jak się jest podpiętym do jakiegoś systemu, grupa , szkoła .... Ludzie nawet duchowi, tacy zdawało by się czyści a kto tam wie jacy są ale walczą ... niestety o dusze , o ich energię.... pieniądze.

Jeśli ktoś doświadcza ataku w pierwszej kolejności polecam zasatanowić się i zadać sobie pytańia :
Dlaczego tego doświadczam ? Po co mi to i co ma mi to dać ?
Oczywiście że to czemuś służy.
Masz jakąś tam nauczycielkę, dlaczego nie zwrócisz się o pomoc do niej ?

I jeszcze jedna kwestia, astral, kreacje , projekcje na ile coś jest prawdą ? Na ile uznasz ją za prawdę ? Zajmujesz się energią, ponosisz również odpowiedzialność za swoją pracę , za każdą myśl, za każde dotyk itp... Wiem że to czego doświadczasz jest nie miłe, ale czemuś służy ... może dojdziesz do tego.

Kwestią jest też to na co jesteśmy otwarci a na co zamknięci, bądź uczciwy w stosunku do siebie.
W poprzednim poście zadałeś 10 pytań, a zawsze kiedy zadaję się pytanie odpowiedz przychodzi i świat odpowie, czasem wprost a czasem poprzez drogę i doświadczenia jakich się doświadczy.
Jeśli wzrasta świadomość , wzrasta odpowiedzialność. Im jaśniejsze światło tym możliwość przyciągnięcia silniejszego mroku.

To co piszesz o swoim stanie świadczy o niskiej wibracji. A żeby znaleść się w niskiej wibracji to trzeba do niej zejść. Tylko po co ?
Ja nigdy nie szukałam winnych na zewnątrz, nawet przy atakach zawsze pytam się jeśli czegoś doświadczam , pytam się czemu ma to służyć ? Co ma mi to pokazać i czego dowiedzieć się o sobie ?
Wszystko jest energią. Nie wiem czy dobrze przeczytałam ale wnioskuję że mieszkasz w Niemczech.
Niemcy są bardzo przodujący jeśli chodzi o homeopatię, znajdzcie dobrego homeopatę niech ustawi wam organizmy.To jak się żywi i co wkalda do organzimy, jak i oczyszczenie z toksyn ma bardzo duże znaczenie na aurę i na ciało jak i na wibrację.
Oczywiście że należy uczyć się ochrony, jak również przestrzegać Bhp związanego z pracą z energią.
Ale uważam że należy pójść dalej wyjść poza Reiki i poszerzać wiedzę jak i techniki z różnych szkół pracy nad sobą.
Przepraszam, jeśli Cię rozczarowałam i nie powiedziałam Ci jak się pozbyć bytów, z tego co przeczytałam świadczył różne usługi, jeśli Twoja wiedza Ci nie pomaga , poszukaj nowej, innej wiedzy lub osoby spoza waszego grona Reiki.
Wiem jakie to cięzkie doświadczenie, i nie myśl Sobie że od tak Sobie gadam, nie.
Nie wiem czy Ci współczuję, raczej rozumiem patrzę nie jako Ty człowiek a z perspektywy doświadczenia przez twoją duszę.
To Cię bardzo nauczy, poznać Siebie i oczywiście da Ci dużą wiedzę.
Jeśli jest przysłany byt, zawsze jest wyższa siła która jest silniejsza, skup się na uwolnieniu.
I dobrze by było przejrzeć intencję, tyle że nie szalałabym bym aż tak je formujac jak pierwsze Twoje pytania z 10 pytań.
Należy oczyścić aurę, ponieważ będąc w takim stanie i słysząc myśli , byt znajduję się w aurze.
Nie znam symboli jakie wykorzystuję Reiki, ale wiele symboli to też programy, bramy.
Ja osobiście uważam że żądna szkoła nie jest dla każdego , ani uzdrawianie , praca z energią.
Trzeba być do pewnych rzeczy przygotowanym i mieć wiedzę.
To tak jak w nauce w szkole na ziemi, żaden przedszkolak nie obsługuję komputera, dzieci stopniowo się uczą.

Jako osoba, która kiedyś miała styczność z reiki, sugeruję odciąć się od tego i większość objawów minie. Wiem co mówię. Po pierwsze odetnij się od tego syfu.

Kamea, Dziekuje, chyba mi otworzylas oczy. Zrobie jak piszesz, czlowiek sie uczy cale zycie.

Ewelina, Dzieki za rade, moze mialas kontakt i moze sie zawiodlas lub trafilas na kogos kto tylko pseudoterapeuta reiki byl. Nie rozumiem jednak tego,jak osoba rozwijajaca sie "duchowo" ma tak wrogie i przyziemne nazewnictwo i nastawienie

Syf to jakieś niecenzuralne słowo? Nazywam rzeczy po imieniu i tyle. Reiki to coś sztucznego, poczytaj o tym tu na forum ciemna-strona-reiki-t1268.html
Szkoda czasu i energii, abyś próbował mnie przekonać do pozytywnego nastawienia do tego systemu, bo choćby popatrz na własne życie, własne problemy... Jak możesz próbować uzdrawiać innych, jak sam potrzebujesz uzdrowienia w wielu sferach własnego życia? Zdajesz sobie sprawę, że być może wyrządzasz krzywdę innym poprzez to reiki i energię kierowaną w ich stronę? Ok, w dobrej wierze, ale to co masz w sobie i obok oferujesz jakby im, to wszystko w jakimś stopniu ich dotyka. Teraz już wiesz, że może być tak jak mówię, więc zastanów się czy nadal chcesz oferować ludziom to co oferujesz zanim uporasz się z własnymi doświadczeniami.

wiesz Ewelina, Ja jak sie wlasnie tak zle poczulem zaprzestalem udzielac zabiegow reiki wlasnie zeby nikomu nie szkodzic. Pozatym nie znasz mojej przeszlosci ani tego co musialem przejsc. Ale nie jest to w tej chwili takie wazne. Ja znam zaplecze tego zkad to do mnie przyszlo i kto za tym stoi i jak bardzo temu komus zalezy na tym aby mnie imoja rodzine zniszczyc. Ja sobie z tym poradze tak czy tak, z pomoca innych czy bez ale dam sobie rade. Na pewno nikomu nie pozwole aby w jakiejkolwiek formie mnie przesladowal i atakowal. Pozatym powiem ci, ze z takim nastawieniem do czegos czego sie tak naprade nie zna to mozna o wszystkim, o przeroznych formach terapii czy pracy z energia czy tez jakiejs innej formy pracy nad swoja osobowoscia, powiedziec, zeto syf. Albo akceptujemy to co ktos robi i dajemy w ten sposob swiadectwo o swoim rozwoju osobistym albo milczymyna ten temat. Czytalem o tym i wiesz co ci powiem, moze wlasnie to ci umknelo, ze zawsze i wszedzie znajda sie ludzie, ktorzy beda zle sie wypowiadali o roznych metodach. Jak poszperasz w internecie to znajdziesz na kazdy temat takie negatywne wypowiedzi. Obojetnie czy to bedzie reiki, tarot, wahadelko, ayurveda czy inne. Jak bys jeszcze tak z tymi, ktorzy tak sie wypowiadaja porozmawiala sama bys doszla do wniosku, ze ma to podklad fanatyzmu religijnego. A jak wiesz z napewno z historii, Kosciol walczyl zawszy z wszystkim co postepowe. Ja to akceptuje i nie przeszkadza mi to. Kazdy co sieje to i zbiera. Wiec pielegnujmy w sobie milosc i akceptacje dla drugich.
pozdrawiam cieplo