Współczesny wampiryzm

Oko w oko z wampirem

Są wśród nas! Piją krew! Jednak zamiast nocami polować przy cmentarzu na ofiary, spotykają się w nocnych klubach, gdzie wraz z innymi bawią się do rana. Aż zapieje kur?

Tworzą nową subkulturę. Jednych przyciągnęły do niej książkowe lub filmowe opowieści o stworach pijących krew (np. saga "Zmierzch" czy książki Anne Rice), drudzy chcą wyróżnić się z tłumu, inni przeżyć coś ekscytującego. Tylko nielicznych kusi zło i mroczna tajemnica okrywająca opowieści o wampirach. Każde pokolenie odkrywa swoją legendę tych "krwiożerczych" istot na swój sposób.

Jestem prawdziwym nieumarłym

Piotra, który twierdzi, że jest wampirem, spotkałem w jednym z nocnych klubów Warszawy. Z pozoru niczym się nie odróżnia od młodych biznesmenów, którzy wpadają na drinka po pracy. Garnitur, biała koszula z /pl/koszule-damskie/, krawat, niezłej marki buty, skórzany pokrowiec kryjący najnowszy model laptopa. Jeśli do tego dodać nonszalancki styl życia i zaparkowane na ulicy bmw to, według jego słów, mielibyśmy obraz typowego polskiego wampira.
Jak usłyszałem, Piotr i jemu podobni spotykają się w stolicy w kilku wybranych lokalach. Tam mogą czuć się swobodnie, nawiązać kontakt z chętnymi dawcami, spragnionymi nieziemskich wrażeń.
Mnie zastanowiło tylko to, czy facet, który doradza klientom, jak lokować w banku pieniądze, rzeczywiście uważa się za nieśmiertelnego króla nocy? I dlaczego?
- Osoby, które utożsamiają się z wampirami, w wielu przypadkach doświadczyły śmierci klinicznej - wyjaśnia, patrząc mi intensywnie w oczy. - Ja sam, gdy miałem 32 lata, przeżyłem zawał i jedną nogą byłem w tamtym świecie. Można więc powiedzieć, że jestem nieumarły. A od czasu śmierci klinicznej czułem się wyobcowany i osamotniony.
- Zacząłeś pić ludzką krew, żeby nie czuć się samotnie?
Nie udało mi się ukryć rozbawienia, ale Piotr pominął to milczeniem. Powiedział, że uważa się za wampira, który łączy sang (czyli picie krwi) i seks. - W trakcie transakcji wymiany krwi (dawca - wampir) dochodzi do nawiązania więzi emocjonalnej - wyjaśnia. - Z czasem przybiera ona postać wzajemnego uczucia - miłości. Na przedramieniu dawcy wampir dokonuje krzyżowego nacięcia. Podczas wysysania dawca może początkowo odczuwać ból, który stopniowo przeradza się w przyjemność psychiczną, a nawet w ekstazę. Dochodzi też do podniecenia fizycznego i emocjonalnego, dlatego proces ten ma podłoże erotyczne lub jest częścią gry wstępnej przed stosunkiem płciowym. Stąd owo połączenie "sang" i "seks". Moja dziewczyna, która jest dawcą, jest zadowolona z naszego pożycia.
- Słyszałem, że wampiry mają jakieś szczególne dary. Jaki jest Twój? - pytam Piotra.
- Patrząc na człowieka, widzę jego plan astralny, który częściowo styka się ze światem materialnym.

Wybrańcy i normale

Czytając na stronach internetowych wywiady z polskimi przywódcami wampirów, zorientowałem się, że włączyli do swojej filozofii słownictwo ezoteryczne - żywią się nie tylko krwią, ale i energią chi. Te wampiry energetyczne "podłączają się" pod aurę normali, czyli zwykłych ludzi, np. w autobusie i "żywią się nią"...
I wszystko, to mówią jak najbardziej poważnym tonem. O piciu krwi, o rytuałach, o syceniu się energią żywych. O tym, że bycie wampirem oznacza przynależność do wybranych (co psychologicznie wyjaśnia wszystko). Do kasty nadświadomych, którzy dzięki swej odmienności mają predyspozycje, by zapanować nad światem normali, niezdających sobie sprawy ze swej życiowej roli bycia jedynie dawcą albo tzw. ofiarą, jeśli nieświadomie, bez zgody, oddają energię lub krew.
- Jaki jest sens picia krwi? - pytam Piotra. Przecież ludzki organizm jej nie trawi!
Krew jest nośnikiem życia. Kiedy jesz pomarańczę, nie zjadasz skóry, tylko wnętrze owocu. Podobnie jest z piciem krwi. Organizm odrzuca zewnętrzną powłokę, dostarczając nam czystej energii.

Cóż... z ideologią się nie dyskutuje.

źródło: artykuł napisany przez Marcina Derskiego w czasopiśmie Gwiazdy mówią.

Rodzaje Wampirów i jak się odżywiają:
- Wampiryzm krwi (inaczej sanguinarianizm, tzw. sang) - wampir zdobywa energię życiową, pijąc krew, najczęściej ludzką.
- Wampiryzm emocjonalny (inaczej EMO) - wampir wywołuje u innych silne emocje i czerpie stąd energię (niektórzy nazywają ich pożeraczami emocji).
- Wampiryzm energii subtelnej PSI (potocznie wampiryzm energetyczny).
- Wampiryzm auralny - wampir pochłania rozproszoną energię aur ludzi przenikającą się z jego planem astralnym.
- Wampiryzm astralny - to odmiana wampiryzmu energetycznego.
- Wampiryzm seksualny - czerpanie od partnera (partnerki) energii, która w czasie aktu seksualnego ulega skumulowaniu.

Niebezpieczne zabawy

Wampiryzm - bycie krwiopijcą czy dawcą - może pociągać pewne osobistości. Ale to niebezpieczna zabawa już choćby z medycznego punktu widzenia. Jest mnóstwo chorób przenoszonych przez krew, o AIDA nie wspominając. Skąd wampir, wie, że jego dawca czy ofiara jest zdrowo i go nie zarazi? Czy dawca może czuć się bezpiecznie, skoro na zębach czy w ślinie wampira może kryć się mnóstwo bakterii chorobotwórczych? Także pod względem psychicznym zabawy w wampiry są niebezpieczne, grożą bowiem rozchwianiem emocjonalnym i utratą kontaktu z rzeczywistością. Generalnie nie polecamy!

Bardzo ciekawy post, a tak odnośnie tematu - próbował ktoś zaczerpnąć z aury innych ludzi?

Aura to promieniowanie energii z ciała więc z mojego punktu widzenia część wymienionych "wampirów" dotyczy tego samego. Jedyna różnica to forma energii- emocje, myśli... i sposób- picie krwi, wysysanie z aury czy poprzez seks.

Dla mnie tacy ludzie to chorzy, których układ energetyczny nie jest w stanie samemu transformować energii. Większość ludzi ma energię na niskich poziomach wibracyjnych, a więc taki wampir może zaczerpnąć złych cech ofiary.

Tutaj chyba nie da się zaczerpnąć cech, jak to ująłeś, tylko energii z aury właśnie, a jaka jest jej jakość to już trudno - wampir się z tym chyba liczy, poza tym wysysając z kogoś energię raczej nie działa z poziomu wysokich wibracji, tylko niskich, więc nie powinien odczuć wielkiej różnicy...

Może zaczerpnąć jeszcze niższych. No i jego układ w ogóle przestanie pracować więc zacznie czerpać coraz więcej na silniejszym głodzie niż poprzednio. Da się. Wraz z energią może zaczerpnąć też materii ciała subtelnego z którego czerpie i właśnie te materie nacechowane są zalążkami zachowań. Cała wiedza kryje się w komórkach.

Ciekawe to co napisałeś... Dzięki