wizje!

moja kolezanka je ma i ... opowiedziala mi ostatnio ze jak jechala samochodem z tata miala wizje widziala sb i jego calych we krwi krzyknela zeby uwazal gdyby nie jej natchmiastowa reakcja wiechaliby w naprzeciw jadace auto. nie pierwszy raz jej wizje sie sprawdzaja. ale powiedziala ze ma ich dosc i pyta czy da sie tego pozbyc. mi sie wydaje ze to przejdzie z czasem albo sie nasili ale i tak prosila zebym zadala to pytanie tutaj.

czeka na odp

Pewne umiejętności budzą się same, i należy je rozwijać. To że chce się tego pozbyć nie pochodzi od niej, a od sił które nie chcą by ona się rozwijała.
Oczywiście że da się tego pozbyć. Wystarczy że rozwali sobie mózg.

Nieprawda, nie musi rozwalać sobie mózgu, aby wizje się skończyły. Miałam kiedyś tak, że zawsze przed snem słyszałam rozmowy różnych ludzi, jakby telepatycznie (?). To były różne dialogi, co chwilę się zmieniały. Strasznie mnie to denerwowało, dlatego powiedziałam do siebie, że cokolwiek to jest, nie chcę tego słyszeć i przestało... Więc może jasne wyrażenie intencji jest rozwiązaniem. Koleżanka musi zdecydowanie tego nie chcieć, nie może ani na chwilę pomyśleć, że to w sumie fajne itp.

Raczej powinna chcieć tego nie mieć, a nie nie chcieć tego mieć.
Gdy nie chce tego mieć to to tym bardziej przychodzi.

Dlaczego koleżanka chce się pozbyć czegoś, co uratowało jej życie ?

nie zgadzam się. Jeżeli sobie chce to nie ma, jezeli chce to dlaczego ma odejść ?

Na podobnej zasadzie miałam kiedyś kontakt z duchami. Chociaż kontakt to za dużo powiedziane, po prostu przychodziły po pomoc, tylko wtedy nie wiele z tego rozumiałam, a przede wszystkich strasznie się bałam i uciekałam od tego, aż w końcu przestałam je czuć. Pewnie nadal są koło mnie, tylko nie mogę ich już dostrzec. Teraz żałuję.

Pewnie jesteśmy zaprogramowano :-D:-D

albo mamy rozwalone mózgi

Oko to to na pewno..