Wiara jako zrodlo duchowego wzrostu

Slyszy sie dosc czesto powiedzenie ze, ...wiara czyni cuda,,.. Ale cuda nie przydarzaja sie codziennie i nie kazdemu. Wobec tego pada pytanie dlaczego jednak warto wierzyc?
Przeciez wierzyc , to znaczy przyjmowac za prawde cos , czego w stanie nie jestesmy sami zweryfikowac. Np. to , ze Ziemia jest okragla, czy to , ze grypa jest wywolywana przez wirusy , ale kto je widzial? itd.
Mysle, ze warto zastanowic sie nad tym , co tak naprawde sprawia , ze ludzie wierza i jakie to ma dla nich znaczenie.
No wlasnie. Otoz jednym z wazniejszych motywow jest potrzeba zrozumienia swiata Ta potrzeba tkwi w nas od samego urodzenia .I tak potrzeba wzrostu , potwierdzania wlasnej wartosci, ma odzwierciedlenie w zasadach religijnych . Zreszta to moralne postepowanie sprawia , ze czlowiek jest kims wiecej niz zwierzeciem.
Mysle tez, ze wiara w,, wyzszy,, porzadek , w hierarchie wartosci pozwala nam doskonalic sie i podazac sciezka rozwoju.
Dlatego chce zapytac czy wiemy po co zyjemy?
Co jest tak naprawde sensem naszego zycia?
Dodam tylko,m ze wiara nie musi miec wcale charakteru religijnego. Przyklad , ludzie ktorzy przebywali w obozach koncentracyjnych swoj sens zycia i wiare odnajdywali w tym , ze udalo im sie ukryc dzieci by mogly przeczekac zly los. itd.
Dlatego czy warto wierzyc? Ja mysle , ze tak . Ale zdecydowanie trudniej odpowiedziecna pytanie w co wierzyc?
Niestety kazdy z nas musi odpowiedziec sobie sam. Religia, spirytualizm , UFO, wszystko to rozszerza nasza rzeczyuwistosc i nadaje jej spojna strukture. Jesli wlasnie wiara jest zrodlem naszego rozwoju i nadaje sens naszemu zyciu to coz wiecej chciec?

Nie samą wiarą żyje człowiek
Myślę, że w dużej mierze poszukujemy miłości. Jeśli nie umiemy znaleźć jej w sobie, to szukamy na zewnątrz i w sumie wszystko się wokół niej kręci... Każde wierzenie w sumie opiera się na miłości - czy to od boga czy od siebie samych płynącej.

W co wierzyć? W to, co czujemy w danym momencie. Kto powiedział, że całe życie mamy wierzyć w to samo? Przecież się rozwijamy, więc musimy się zmieniać. Gdyby nie było zmian, nie byłoby ewolucji.