Dołączył(a): 9 paź 2012, o 10:34
Posty: 11
Podziękowań: 0
Wiemy dziś, że Watykan posiada tajny radioteleskop, znajdujący się w otoczeniu porzuconych instalacji przemysłowych do przetwarzania ropy naftowej na Alasce. Watykańscy astronomowie wykryli między innymi obecność dziesiątej planety, która zmierza w kierunku naszego Układu Słonecznego. Zrobili też sporo zdjęć... kosmitów.
Nie da się wykluczyć, że historia kontaktów Watykanu z istotami pozaziemskimi jest bogatsza, niż to zostało przedstawione w poniższym tekście. Jednak dowodów musielibyśmy szukać w niezgłębionych archiwach papieskich. A do tych zwykli śmiertelnicy dostępu mieć nie mogą. Po śmierci Jana Pawła II z zapartym tchem śledzono wybór jego następcy. Ostatecznie padło na Josepha Ratzingera, choć krążą pogłoski, że miał mocnego kontrkandydata w osobie Jorge Bergolio. Dziś musimy się zastanowić, co dla Kościoła oznacza pontyfikat Benedykta XVI w kontekście problemu niezidentyfikowanych obiektów latających.
Watykańskie Służby Specjalne
Stolica Apostolska zwiększyła swoje zainteresowanie tematem UFO w wyniku spotkania delegacji pozaziemskiej z prezydentem USA, Dwightem Davidem Eisenhowerem w Muroc Airfield w 1954 roku. Brał w nim udział ówczesny biskup Los Angeles – James Francis McIntyre, który stanowił podporę duchową dla głowy państwa. To właśnie od niego o całym zajściu dowiedział się papież Pius XII, który zdecydował o utworzeniu supertajnej służby informacyjnej. McIntyre miał odpowiadać za transfer informacji od Amerykanów. Potem dołączył do niego podobno także arcybiskup Detroit – Edward Mooney. Od chwili utworzenia Serwisu Informacyjnego Watykanu, w skrócie SIV, zaczęło ponoć dochodzić do spotkań kosmitów z papieżem w ogrodach watykańskich. Agenci SIV, którymi są zazwyczaj jezuici, także nawiązywali sondujące relacje z nordycką rasą z Plejad. Wszystko to działo się w największej tajemnicy. Podobne kontakty ponoć nawiązał później papież Jan XXIII, który spotykał się z niejakim Adamskim. O całej sprawie zrobiło się głośno za sprawą włoskiego badacza tajemnic – Cristoforo Barbato.
Zajmował się on problemem UFO i objawień fatimskich. Za sprawą serii artykułów, które opublikował w czasopiśmie „Stargate”, udało mu się poznać jednego z jezuitów pracujących wewnątrz SIV. Po roku korespondencji mailowej, Barbato spotkał się z tym człowiekiem twarzą w twarz. Ów mężczyzna przekazał mu cenne dokumenty, zdjęcia i filmy na których widać aktywność kosmitów. Jego tożsamość została zidentyfikowana, zatem nie było mowy o oszustwie. Dzięki informacjom uzyskanym przez Barbato, wiemy dziś, że Watykan posiada tajny radioteleskop, znajdujący się w otoczeniu porzuconych instalacji przemysłowych do przetwarzania ropy naftowej na Alasce. Watykańscy astronomowie wykryli między innymi obecność dziesiątej planety, która zmierza w kierunku naszego Układu Słonecznego. Kuria papieska przeznaczyła ponadto 30 milionów euro na budowę dwóch teleskopów w obserwatorium astronomicznym w stanie Arizona. Watykan chce w ten sposób trzymać rękę na pulsie i wykazywać własną inicjatywę, tak, by nie być w pełni uzależnionym od wiedzy wywiadów zachodnich mocarstw. Przede wszystkim zaś USA.
Czy Joseph Ratzinger jest Wtajemniczonym?
Obecny papież jest osobą dość tajemniczą. Aurę osobliwości podsyca przeszłość kardynała Ratzingera, który przez wiele lat piastował funkcję prefekta Kongregacji Nauki Wiary. Uchodzi ona za najbardziej ezoteryczną z powodu zajmowania się badaniem nadnaturalnych fenomenów o charakterze religijnym. Wszelkie cuda, objawienia, manifestacje są śledzone i dokładnie analizowane właśnie przez nią. Ratzinger prawdopodobnie posiada wiedzę odnośnie pełnego przesłania objawień fatimskich. Jest spora grupa badaczy, którzy sądzą, że istnieją więcej niż trzy tajemnice fatimskie. O czwartej nie mówi się w zasadzie wcale, choć to właśnie ona rzekomo jest najbardziej przerażająca. Siostra Lucia dos Santos, jedna z trojga rodzeństwa, któremu ukazała się Matka Boska, do końca życia milczała w sprawie pełnego ujawnienia proroctwa. Kontaktowała się z kilkoma papieżami i chyba tylko oni wiedzieli całą prawdę.
Zaraz po wyborze na papieża okazało się, że Ratzinger przyjmie imię Benedykta XVI. Wielu sądziło, że chcąc uczcić pamięć Karola Wojtyły, zostanie on Karolem I lub Janem Pawłem III. Być może za takim, a nie innym wyborem stoi próba wypełnienia przepowiedni Malachiasza. Wielu jej interpretatorów uważało, że papieżem zostanie czarnoskóry kardynał. Wtedy symbolika „gałązki oliwnej” byłaby wypełniona. Okazało się jednak, że w herbie papieskim widnieje postać Murzyna, stąd można spekulować, że wybór Josepha Ratzingera jest nieprzypadkowy. Tym bardziej, że zdaje się on niebezpośrednio dawać wyrazy otwierania się Kościoła na opcję kosmicznej ewangelizacji. Jednym z pierwszych miejsc, które Benedykt XVI odwiedził zaraz po wyborze na papieża, była niemiecka miejscowość Marienfried.
Z objawień, których doświadczyła Niemka – Barbel Ruess wynika, że to właśnie tam ma dojść do ostatecznej bitwy dobra ze złem. Niewielu ludzi było w stanie odczytać cel tej podróży. Podobnie rzecz ma się z dwuznacznymi wypowiedziami papieża, który podkreśla „kosmiczny wymiar Eucharystii”. Faktem wartym odnotowania jest też szybka reakcja Watykanu na słowa kontestujące istnienie obcych cywilizacji, wypowiadane wielokrotnie przez byłego już dyrektora Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego – George’a Coyne’a.
Zasłynął on dość zdecydowaną krytyką programu SETI. W 2006 roku został usunięty z funkcji dyrektora Obserwatorium, oficjalnie z przyczyn zdrowotnych. Nieoficjalnie zaś, Benedykt XVI uznał, że Coyne stanowi przeszkodę w przygotowywaniu ludzkości na oficjalny kontakt z rasą pozaziemską. Jego miejsce zajął argentyński duchowny, ojciec Jose Funes, znany z kompletnie odmiennego od Coyne’a podejścia do kwestii bliskich spotkań. W 2006 roku zadeklarował on, że „gdyby ET istnieli, dla teologii nie stanowiłoby to żadnego problemu, gdyż oni również są stworzeniami Bożymi. Jeśli św. Franciszek przemawiał do brata wilka, czemu my nie moglibyśmy rozmawiać z bratem kosmitą? Wszechświat poddany ewangelizacji? A dlaczego nie? Nie wydaje mi się by na tym polu kiedykolwiek zabrakło pracy”.
Watykan chce ukrywać prawdę
Michela Mercenaro, docent bioetyki z Rzymu, a przede wszystkim były ksiądz, który porzucił habit i zmienił płeć, jest przekonany, że Watykan i papież wiedzą na temat UFO znacznie więcej niż wszyscy sądzimy. Jest też bardzo mocno zdeterminowany, by ukrywać niewygodne fakty przed opinią publiczną. Przynajmniej do momentu, w którym znajdzie dla siebie miejsce w świecie wypełnionym zupełnie nowymi wartościami, zrodzonymi za sprawą kontaktu z kosmitami. Wszelkie informacje UFO są oznaczane jako Secretum Omega, co w stopniu tajności odpowiada stosowanemu przez NATO oznaczeniu Cosmic Top Secret. Nie istnieje zbyt duża szansa, by do informacji tych dotrzeć z zewnątrz.
Tak jak to było w przypadku Barbato, musi istnieć rodzaj łącznika pomiędzy nami a tymi, którzy strzegą tajemnicy. Być może to, co mówi Corrado Balducci, główny demonolog Watykanu jest czymś w rodzaju kontrolowanego przecieku, z którego coś wynika, ale nie na tyle dużo, by obraz sprawy był wystarczająco przejrzysty. Pamiętajmy, że Karol Wojtyła miał doświadczenia mistyczne już w wieku 26 lat. Potwierdza to kardynał Andrzej Maria Deskur. Zapewne od czasu spotkania z Ojcem Pio, na którym przepowiedział on Wojtyle, że zostanie papieżem, Jan Paweł II był mocno zainteresowany anomaliami zachodzącymi w naszej rzeczywistości. Należy rozpatrywać działania Benedykta XVI jako rodzaj cichej kontynuacji zabiegów mających na celu zabezpieczenie pozycji Kościoła oraz religii katolickiej przed załamaniem doktryny w wyniku nawiązania oficjalnego dialogu pomiędzy ludzkością a kosmitami. Ciekawe jest też, co w tej sprawie ma do powiedzenia WikiLeaks. Wydaje się, że ewentualnych przecieków należy się doszukiwać właśnie na łamach portalu kierowanego przez Juliana Assange’a
A jakie jest źródło tego oto artykułu??
Przyjaciele: dobrysennik.pl
Witaj na Naszym forum o tematyce - rozwój osobisty i duchowy. Porozmawiasz tutaj z użytkownikami na tematy niezwykłe. Warto również sprawdzić aktualny horoskop na cały rok 2013 razem z przesłaniem anielskim dla każdego znaku zodiaku! Oprócz tego nasi użytkownicy pomogą zinterpretować twój sen oraz zagłębią Cię w tematykę rozwoju osobistego, spraw związanych z duchowością, jak i również ezoteryką. Sprawdzisz także znaczenie snu w naszym własnym senniku online, w którym podyskutujesz z użytkownikami. Powrót do góry ↑