Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2 ] 
Drukuj
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 maja 2012, o 23:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 mar 2012, o 23:31
Posty: 2339
Podziękowań: 1254
Polecam bardzo dobry fragment z książki „U progu tajemnicy – nauka wobec niepoznawalnego ” Ireny Burchackiej. Podobny fragment można również znaleźć w książce „Powrót z Jutra”, której autorem jest George Ritchie.
Tekst naprawdę daje do myślenia. W codziennej gonitwie życia, czasami zapominamy o tym co najważniejsze. Czasami warto się zatrzymać i zastanowić jaką ścieżką podążamy, czy postępujemy tak jak trzeba, nie ranimy nikogo i ogólnie co powinniśmy dalej zrobić ze swym życiem.

Co czyniłeś w życiu?

Takie na ogół pytanie słyszy umierający od świetlistej istoty. George Ritchie, młody żołnierz amerykański, o którym już wspominaliśmy, potwierdza tę sytuację, której doświadczył stojąc na progu śmierci. Świetlista postać, która dla George'a jest Chrystusem, znała go na wylot, wszystkie jego słabości, błędy, a mimo to żołnierz czuł, że jest kochany.
„Kiedy mówię, że On wiedział o mnie wszystko, to dlatego, że wraz z Nim do tego promieniującego światłem pomieszczenia weszły wszystkie zdarzenia mojego życia. Wszystko, co mi się zdarzyło, ukazywało mi się niczym realne, trójwymiarowe obrazy, obrazy ożywione i mówiące. Porządek w jakim występowały te wydarzenia w moim ziemskim życiu, tutaj nie wydawał się mieć znaczenia. Setki, tysiące rozmaitych scen z mojego życia przesuwały się jedna za drugą, oświetlone tym żywym światłem i wydawało mi się, że czas już nie istnieje. Żeby przypomnieć sobie, obejrzeć te sceny, potrzeba by mi było, w normalnym czasie, całych tygodni, a teraz nie czułem, że upływają sekundy".
To zjawisko było znane już dawniej. Św. Jean Vianney, słynny proboszcz z Ars, a także o. Pio widzieli życie swoich penitentów w najdrobniejszych szczegółach i praktycznie w jednej chwili. Taki film o cudzym życiu - twierdził Jean Vianney przesuwał się przed jego oczami jak jakaś oczywistość, wprawiając go w zakłopotanie, bo nie zawsze potrafił powściągnąć swoje reakcje i zdarzało się, że przypominał penitentowi z jego przeszłości jakieś słowa lub czyny bez większego znaczenia, ale takie, które raniły spragnioną doskonałości duszę spowiednika. Ten aspekt charyzmatów proboszcza z Ars zawsze wydawał się nieprawdopodobny, gdyż taka wizja zakłada posiadanie milionów perceptorów, a przecież umysł ludzki to nie komputer. Nie może rejestrować wszystkiego jednocześnie. A jednak ten fenomen jest stałą częścią opowiadań ludzi, którzy stali na granicy śmierci. Ma on różne warianty:
- jedni mieli wrażenie, że wszystkie zdarzenia z ich życia dzieją się jednocześnie, w jednej chwili.
-inni widzieli jakby film, przesuwający się z błyskawiczną szybkością, dosłownie w części sekundy.
Niekiedy , „film życia" zaczyna się od ostatniej sceny:
„Jakiś dziwny reżyser tak skomponował tę fantastyczną sztukę teatralną opartą na moim życiu, że ujrzałem najpierw ostatnią scenę mojego życia, to znaczy moją śmierć. Ostatnią zaś sceną tego spektaklu było moje pierwsze życiowe doświadczenie, to znaczy narodziny. Tak więc jeszcze raz przeżyłem swoją śmierć..."
Powróćmy jednak do sensu i celu tego „filmu". Mówi o nim dokładnie George Ritchie:
„Każdy detal z moich dwudziestu lat życia stawał mi przed oczami. Dobry, zły, sceny odwagi tchórzostwa. W każdej z tych scen zawarte było jakby pytanie, które wydawało się płynąć od żywego Światła stojącego przy mnie: Co uczyniłeś w życiu? To nie było pytanie o informację, gdyż to doskonałe i szczegółowe przypomnienie mego życia pochodziło od Światła, nie ode mnie. Ja nie byłbym w stanie przypomnieć sobie nawet dziesiątej części tego, co ukazywała mi świetlista Istota.
Co uczyniłeś w swoim życiu? - to pytanie odnosiło się do wartości,nie do faktów i znaczyło: co uczyniłeś z tym cennym czasem, jaki został ci wyznaczony?"
Wtedy George stara się szukać w swoim życiu tego, co było dobre i złe. Przychodzą mu na myśl, jakby w celu usprawiedliwienia się, zasługi w harcerstwie, pilne studia na medycynie… Ale w obecności świetlistej Istoty nie może okłamywać sam siebie i czuje wyraźnie, że wszystko to robił z myślą o sobie:
„Zrozumiałem, że to ja sam osądzałem tak surowo otaczające nas wydarzenia. To ja widziałem, że były nic nie znaczące, egocentryczne, bez konsekwencji. To potępienie nie płynęło od Chwały lśniącej wokół mnie: w Niej nie było ani wyrzutu, ani nagany, jedynie miłość do mnie...
Tak więc pytanie Co uczyniłeś w życiu, co mógłbyś mi pokazać? jak wszystko, co pochodziło od Światła, miało związek z miłością i znaczyło: jak kochałeś w życiu? Czy kochałeś innych tak, jak ja cię kocham? …Całkowicie?... Bez żadnych warunków?
Wtedy poczułem, jak rośnie we mnie oburzenie, jakbym został schwytany w pułapkę:
Ktoś powinien był mi o tym powiedzieć!
Odpowiedź napłynęła natychmiast, bez słów, jakimś rozumieniem myśli.
Człowiek promieniujący światłem rzekł:
-Ja ci o tym mówiłem.
-Jak to?
-Mówiłem ci o tym poprzez życie, jakim żyłem i poprzez śmierć jaką poniosłem..."
W tym momencie George Ritchie zrozumiał, że to sam Chrystus wyszedł na jego spotkanie.

Inny mężczyzna, który również przeżył śmierć kliniczną, także pamięta rodzaj „filmu życia". Oto jego świadectwo:
„Pożerał mnie wstyd z powodu tylu rzeczy, które uczyniłem w życiu, bo teraz widziałem wszystko w zupełnie innym świetle. Promieniejąca blaskiem Postać ukazywała mi, co było złe, w czym źle postępowałem. I wszystko to było takie realne".
Wszystko to zbiega się bardzo dokładnie z najstarszym nauczaniem Kościoła o „sądzie szczegółowym", który odbywa się zaraz po śmierci. Tłumaczono, że to prawdopodobnie sama dusza się osądza przy pomocy światła zesłanego przez Boga. Ten sąd wydaje się spełniać dwa określone cele: przede wszystkim pomaga zmarłemu zdać sobie sprawę ź własnego poziomu rozwoju duchowego, aby mógł spośród wielu dróg, jakie stają przed nim po śmierci, wybrać tę, która najbardziej mu odpowiada. Ponadto ma on pomóc zmarłemu w rozpoczęciu już w tej chwili koniecznego oczyszczenia. Będzie to oczywiście długi proces, który postępować musi z etapu na etap.
„Widziałem nie tylko to, co zrobiłem za życia, lecz nawet skutki, jakie moje postępowanie wywołało w życiu innych osób. To nie było jak film wyświetlany na ekranie, ja to wszystko odczuwałem, przypominaniu towarzyszyły uczucia. Spostrzegłem, że nawet moje myśli zostały przechowane. Wszystkie moje myśli przypominały mi się wyraźnie. Nasze myśli nigdy nie giną" (Dr R. Moody).


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 paź 2016, o 13:20 

Dołączył(a): 10 paź 2016, o 08:07
Posty: 16
Lokalizacja: Ziemia
Podziękowań: 0
A czy przypadkiem to nie jest tak, że jak ktoś wierzył odmiennie od pozostałych (np. chrześcijan) to trochę inaczej widzi w swej śmierci klinicznej?
Akurat co do "tej świetlistej postaci" wszystkim się pokrywa :)

Co do pytania które słyszy "delikwent" to należałoby to nieco uściślić - nie słyszy! A odbiera w "obrazach" następujących po sobie niczym "klatkowy" film z życia! A wszystko co tzw. "słyszy" a co tak naprawdę odbiera to wszystko - myśli, dialogi i wszystko nawet kolory i uczucia odbiera mentalnie w obrazach! :)

I jeszcze jedno - Ty sam siebie oskarżasz przed świetlistym w oparciu o swoje sumienie które jest "miernikiem Twoich błędów na podstawie całego Prawa Stworzenia - a tu na Ziemi jest tylko jeden punkt z tegoż Prawa - więc będziemy się oskarżać w oparciu o Prawo wszystkich światów które zaliczyliśmy (nawet jeśli tu na Ziemi nie posiadamy tego świadomości!).

:)


 Zobacz profil  
 
Odpowiedz w temacie


Przyjaciele: dobrysennik.pl
Centrum pobierania

Witaj na Naszym forum o tematyce - rozwój osobisty i duchowy. Porozmawiasz tutaj z użytkownikami na tematy niezwykłe. Warto również sprawdzić aktualny horoskop na cały rok 2013 razem z przesłaniem anielskim dla każdego znaku zodiaku! Oprócz tego nasi użytkownicy pomogą zinterpretować twój sen oraz zagłębią Cię w tematykę rozwoju osobistego, spraw związanych z duchowością, jak i również ezoteryką. Sprawdzisz także znaczenie snu w naszym własnym senniku online, w którym podyskutujesz z użytkownikami.
Regulamin, polityka prywatności i kontakt
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group | phpBB SEO | Spolszczenie: phpbb3.pl
Copyright © 2012 by WrotaRozwoju.PL