Strach przed kuchnią

Hej! Opowiem Wam jedną z moich historii o oduchach.
-------
Było to około 2 miesiące temu. Mam 19 lat i mieszkam z koleżanką bo rodzice wyjechali do Anglii, ale do rzeczy:
Był wieczór około 20:12. Siedziałam z koleżanką w pokoju i oglądałyśmy film. W połowie filmu powiedziałam, że ide się napić. Gdy poszłam do kuchni i poczułam nasobie czyjś wzrok. Jako osoba która nie jeden raz miała kontakt z duchami i miałam sporą wiedzę na ten temat pomyślałam, że jest wysokie pole elektro-magnetyczne, które coś takiego wywołuje.Ale stwierdziłam, że to niemożliwe bo to było inne uczucie niż przy polu. Wróciłam do koleżanki i jej o tym powiedziałam. Była zdziwiona i powiedziała, że sama tak sie czuje gdy wchodzi do kuchni. Po filmie poszłyśmy spać. O 3:08 Ala (imię mojej koleżanki) poszła podkraść chlebek.Gdy weszła do kuchni i znów poczuła to dziwne uczucie,tylko tym razem... Takie... Irytujące, drażliwe. Nagle solniczka która stała na środku blatu stórlała się, ale nie zbiła. Mimo tego, że była ze szkła. Ala wbiegła na góre z krzykiem i opowiedziała mi wszystko. Na zajutrz zadzwoniła do poprzednich właścicieli, dowiadując się, że kiedyś zmarł w nich mężczyzna (imienia nie pamiętam) który kochał gotować. Mieszkałyśny tam jeszcze przez tydzień, bacznue omijając kuchnie. Po tym tygodniu, wyprowadziłyśmy się, do jasnego, nowego, czytego mieszkania w którym mieszkamy do teraz. Niechętnie wspominamy o tamtej kuchni.
------
Za błędy przepraszam, ale piszę na telefonie.

Ciekawa historia
Fajnie, że jesteście świadome i się nie boicie.

Cóż... zdarza się jak widać