Sny z byla dziewczyna

Witam!
Najpierw moze opisze siebie: bardzo tesknie za byla dziewczyna z ktora rozstalem sie pol roku temu i od tamtej pory z nia nie rozmawialem, mijalismy sie moze z raz, ale nie rozmawialismy. Wydaje mi sie, ze ona od tamtego czasu nikogo nie ma. Wydaje mi sie ze jej uczucia do mnie tez jeszcze nie zgasly. Dodatkowo obecnie szukam pracy.

Bardzo czesto mi sie sni i od jakiegos czasu posatnowilem zaczac zapisywac te sny, prosze o pomoc w ich zrozumieniu. To sny z ostatnich dwoch tygodni:
1) Wystepowalismy razem na scenie, razem z grupa osob i spiewalismy piosenke britney spears hit me baby one more time. Bylismy elegancko ubrani, widzialem dobrze jej twarz i cala sylwetke. Po tym snie ja mijalem (co opisalem na poczatku)
2) Bylismy para i lezelismy obok siebie gdzies w jakims domku w srodku lasu i czescia tego domku byla katapulta z ktorej wystrzelilismy znajomego przez ktorego sie rozstalismy.
3) Bardzo intensywny emocjonalnie (dla mnie) sen, w ktorym spotkalem ja stojaca miedzy zamknietymi, pustymi sklepami. Gdzies szedlem z duzym plecakiem na plecach, chwile przed spotkaniem jej czytalem list ze przyjeto mnie do pracy. Rozmawialismy przez chwile, tez widzialem dobrze jej cala sylwetke, mowila "widze ze jestes zajety, nie warto do mnie pisac" bylo to powiedziane takim smutnym bardzo tonem. Spytalem czy wszystko dobrze u niej i pokiwala glowa ze tak i gdzies odszedlem, sen sie skonczyl.
4) Mijalem ja jak wracala z kosciola, czekala na kolezanke ktora byla otyla.
5) Uczyla sie przy biurku w moim pokoju a ja przy niej siedzialem, konczyla sie impreza i z mojego pokoju wychodzili goscie (glownie mezczyzni, jeden z nich byl bez koszulki, bardzo dobrze zbudowany i ogolnie dobrze wygladal)
6) Przebudzilem sie ze snu 5) i od razu mialem kolejny. Snilo mi sie ze znalazlem porfel (w zasadzie bylo ich kilka) i kilka telefonow lezalo. W portfelach byly dokumenty i chcialem je oddac wlascicielowi, za to telefon wybralem najlepszy i schowalem do kieszeni. Telefony i portfele lezaly w krzakach, mialem wrazenie ze znam wlascicieli tych dokumentow. W okolicy tez mialem poczucie ze jest gdzies kosciol.

Sny z byłą partnerką są bardzo częste. Wydaje mi się, że Ty nie pogodziłeś się z rozstaniem, wystrzelenie z katapulty znajomego, właśnie to symbolizuje. Zapewne teraz inaczej byś zareagował, postąpił. Dojrzałeś, na wiele spraw mogłeś popatrzeć inaczej.
Niestety czasu nie cofniesz... Jeżeli chcesz, napisz do niej, zadzwoń, wyjdź z inicjatywą. Często takie sny nie znaczą kompletnie nic, jednak, aby się dowiedzieć jak jest spróbuj sam się tego dowiedzieć.

Ogarnij się chłopaku, tęsknota to echa duszy i walcz o swoją miłość, jak Lew. Nie bądź asertywny (bo coś tam nie wyszło) naciskaj temat. Mało masz podpowiedzi w snach?


„Ciągła samotność dobija mnie (i ja)
Muszę wyznać, że wciąż wierzę (wciąż wierzę)
Gdy nie ma Cię przy mnie tracę zmysły
Daj mi znak, poderwij mnie kochanie jeszcze raz”.

Poderwij jeszcze raz, zrób to elegancko, ale z impetem. Pokaż, że nic nie jest ważniejsze od niej: praca, urazy, duma, kolesie czy inne elementy blokujące porozumienie. Już po pierwszym śnie z piosenką powinieneś zatrzymać ją, nie pozwolić odejść, zrobić z siebie błazna, kwiaty kupić, rzucić się na kolana, powiedzieć, że ją porwiesz w nocy, jak arab, obojętnie co…:D Trochę spontanicznego szaleństwa, ale nie typu „buraczany”, tylko z klasą.
Wyślij jej tą piosenkę, mailem, komórką…


”Och skarbie, skarbie
Oddycham tylko dzięki Tobie
Chłopcze, jestem zaślepiona
Skarbie założysz się
Że zrobię dla Ciebie wszystko
To nie było umyślne
Pokaż jak ma wszystko wyglądać
Powiedź skarbie, bo muszę wiedzieć co jest między nami
Och, tu i teraz”

Pokaż jej, jak ma to wszystko wyglądać- na co czekasz, na kolejne sny?

Zamów dobrego barda, niech jej tam pod oknem cały dzień wyśpiewuje tęskne pieśni, aż zmięknie,... przecież na to czeka, że będziesz bardziej dynamiczny. Posłańca wyślij ze sztandarem: „Kocham Cię, wybacz mi, że nie byłem przy Tobie, gdy mnie naprawdę potrzebowałaś. Uschniemy z tęsknoty, jeśli o jeszcze jeden dzień przedłużymy te rozstanie. Zmiłuj się nade mną i nad nami. Samotność jest straszną trwogą”.

Jeszcze dodaj piosenkę Dżemu (i poczuj ją całym swoim sercem): "Cała w trawie" i będzie ideal.

Kombinuj ostro. Nie wahaj się.

Kobieta chce mieć silne ramię, w szczęściu i niedoli wszelakiej, że gdy upadnie na kolana, ktoś ją z tych kolan dźwignie. Nie potrzebuje figuranta, że będzie tylko przy niej trwał, dla samego tylko trwania.
Nie chce być kobietą z jajami, tylko kwiatuszkiem.

Dzisiaj niedziela, idealny dzień, działaj! Od siedzenia na pusto nic nie ma i nie będzie. Trzymamy za Ciebie kciuczki, ja i prezesostwo (pies, żółw i kot). Takie wsparcie masz, że ho ho ho…:D