Rozmowa z anolem strozem ?

Musisz poćwiczyć, wyciszyć całkiem swój umysł, tak żebyś nie miał wątpliwości, że to co do Ciebie dociera nie jest Twoim wymysłem, bo nie byłbyś w stanie sobie tego wymyślić, no i nawet intuicyjnie wiesz, że to nie Ty.
Próbuj dalej nawiązać kontakt, a będziesz w stanie rozróżnić co pochodzi od Ciebie, a co z zewnątrz i od kogo konkretnie. Zaczniesz widzieć, nie tylko słyszeć.

Po drugie, uważam, że lepiej gdybyś się kontaktował na początek ze swoim Przewodnikiem, myślę, że to mimo wszystko łatwiejsze, a na pewno łatwiej ich zrozumieć. Anioły mają specyficzny sposób porozumiewania się i nie każdy potrafi to przetrawić swoim ludzkim umysłem. Trzeba się otworzyć na jakby uniwersalny umysł, który odbiera informacje całą sobą, a nie tylko słowami, czy obrazami. Może to brzmi dość dziwnie, ale telepatia to tylko jeden z mniej zaawansowanych sposobów komunikacji między istotami. Trzeba doświadczyć, żeby zrozumieć.

Anioły zostaw na potem, kontaktuj się ze swoim Przewodnikiem, bo on jest zawsze przy Tobie kiedy potrzebujesz.

Co do wiary (każdej) - faktycznie stereotypowe poglądy hamują rozwój duchowy, warto więc być elastycznym umysłowo.

Ok. Zaczne od PD. Ale czakry rozwijam dalej bo to czuje ;-)

Czakry się przydają w kontakcie z Przewodnikiem. Bez dobrze rozwiniętej czakry gardła nie będziesz dobrze go słyszał. Rozwijając je łatwiej Ci pójdzie.

Swoją drogą, zawsze myślałem, że Przewodnik jest bytem tej samej kategorii co anioł. Czyli, że jest aniołem. Tylko takim osobistym.

Wyjaśnijmy sobie coś.
Anioł mieszka w niebie.
Przewodnik w astralu.
Anioł =/= Przewodnik.
Czakry nie pochodzą z tego samego nurtu religijnego/filozoficznego co Anioły.
Czakry ogólnie zostały zmodyfikowane przez New Age, ale nie wiem jak, bo się na tym nie znam. Musiałbym się dopytać kogoś.
Where's your god now, hm?

No i co z tego, że nie pochodzą z tego samego nurtu religijnego/filozoficznego? Zostały tak tylko nazwane i przyporządkowane. Jak sobie wmówisz, że jedno neguje się z drugim to oczywiście będzie się tak działo. U mnie wszystko gra i buczy

Tak samo niebo i astral. Wg Ciebie to są zupełnie dwa różne miejsca, nie masz pojęcia jak bardzo są ze sobą połączone

No nie mam, oświeć mnie.

To z tego, że anioły = wiara chrześcijańska. Wiara chrześcijańska neguje istnienie takiego czegoś jak czakry. I bardzo surowo zabrania używania tego.

Wiara chrześcijańska nic nie wspomina o astralu *który jest niższym światem duchowym* i uczy, że do kontaktu z aniołami potrzebna jest tylko czysta wiara i chęci. To tak samo, jakby powiedzieć, że zaczniesz ćwiczyć podróże neoszamańskie, żeby odnaleźć swojego anioła stróża-totema. Buddyści nie słyszeli o aniołach, a katolicyzm nie słyszał o czakrach, gdyż wywodzi się z wierzeń koptyjskich. To jak dolewanie mleka do bigosu - oczywiście można, ale sraczka murowana.