Ręka (czy to mój stróż)

Dziś w nocy jak się przebudziłem, widziałem jakby ktoś stał nad łóżkiem z założonymi rękami i mnie pilnował, nie wiem kto to lub co to było? Widziałem tylko, że ręka była umięśniona, jakby kulturysta stał, patrzył i mnie pilnował. Pomyślałem że jakieś cienie się tak ułożyły i poszłem dalej spać. Nie wiem czy to była jawa czy sen, ale raczej to pierwsze.

Rano, jak wstałem, cały wydygany, pomodliłem się i przyszło mi do głowy, że to może mój anioł stróż?

Generalnie,wczoraj oglądałem Władce Pierścieni i już jak potem szedłem się napić to się bałem czy kogoś nie spotkam w kuchni?

Czy to ma głębsze znaczenie czy po prostu mój umysł spłatał mi figla?

Ostatnio dużo się martwię boli mnie, że nie chodzę do kościoła i nic z tym nie robię itp.

Pomóżcie, czeka mnie w moim życiu bardzo dużo ważnych wydarzeń i nie wiem czy się martwić, bo bardzo wydygany jestem.

Ja nie chodzę do kościoła i nic się nie dzieje, a wręcz czuję się świetnie, więc...
Takie macie nawciskane przekonania przez społeczeństwo i księży to później są skutki.
No i czego się boisz właściwie? Tej postaci, kościoła czy ważnych wydarzeń w życiu?

Źle mnie zrozumieliście, chodziło mi o to czy ma to jakieś znaczenie np. coś się wydarzy, albo uważaj na siebie, ale widzę że to chyba nie ma wiekszego znaczenia, a takie rzeczy się zdarzają. Samej postaci się nie boje, chyba boję się trochę tego co mnie czeka w przyszłości, ale już wybrałem, choć nie było łatwo to mam nadzieje, ze wybór był słuszny i chyba to, te moje lęki.