Reiki jako panaceum

Tekst usunięty ze względu na anty plagiatorski skrypt wyszukiwarki google który spycha obydwie strony na dalsze pozycje w liście wyszukiwania. Żadne z for by na tym nie skorzystało, niebawem napiszę własne przemyślenia w tym temacie

Autor: Szept
Źródło: http://ezodar.pl/index.php?/topic/3762- ... -wszystko/

Święta racja.Jak się,ktoś uprze,że nie to nic mu nie pomoże.Trzeba być nastawionym pozytywnie co do efektu i zmobilizowanym do dążenia do zmian
Gdybym np ja nie zmobilizowała się cztery lata temu i nie zaczęła się rehabilitować to pewnie już bym była po operacji kręgosłupa szyjnego ale zawzięłam się i uparcie dążyłam do celu.
Nie dałam dojść do głosu myślom,że już nic nie mogę zrobić i że muszę już żyć z takim bólem

A wtedy wszyscy bylibyśmy biedniejsi o ciebie którą dzisiaj jesteś. Gra jest wata świeczki

To miłe.
Dziękuję

Autorze tego artykułu, chciałbym się Ciebie zapytać, jakie są Twoje doznania po kursie reiki?
Czy np. w osobnym temacie mógłbyś napisać na czym polegają poszczególne inicjacje? Ja jestem tym bardzo zainteresowany, niestety nie mogę na razie pójść na takie kursy z powodów czysto finansowych.

Mogę, i chętnie to zrobię ale najpierw sklecę całe sensowne info na ten temat żeby nie było niedomówień. Po pierwszym stopniu są to dolegliwości fizyczne. Inicjowany odchorowuje zaleczone choroby i nieprzepracowane dolegliwości. Jest to dobry okres na stosowanie auto zabiegów w celu złagodzenia objawów i skrócenia całego procesu oczyszczania. Mnie dla przykładu dosyć mocno bolały zęby i czułem się trochę jak kobieta w ciąży Huśtawki nastrojów, poranne nudności skurcze itp. Trwało to jednak tylko kilka dni. Z tego co wiem, największy szok przerywają ci którzy zaczynają "widzieć". Nie jest to jednak zbyt częste po pierwszym stopniu

Ewelina - sam temat inicjacji i doświadczeń z nią związanych jest całkiem interesujący. Myślę, że większość ludzi szuka jakiegoś potwierdzenia swoich odczuć. Warto by było założyć nowy temat a tutaj trzymać się problemu w którym reiki jest traktowane jako lek na wszystko z natychmiastowym działaniem. Swoją drogą ten temat też by się przydało się trochę odkurzyć i zacząć świeży wątek.

Sam chętnie zamieszczę kilka zdań z mojego dziennika dotyczących okresów oczyszczania

Załóż więc temat i napisz swoje spostrzeżenia, a ja również dopiszę swoje, może będę mieć nowe odczucia po II stopniu.

Wiesz przecież jak to za mną jest, podejmuje się wszystkiego ale na jakiekolwiek efekty trzeba czekać dosyć długo W tym przypadku przed nadchodzącym nowiem powinienem się wyrobić.