Przewidywanie śmierci

Witam,od jakiegoś czasu zauważyłam u siebie coś dziwnego. Mam coś takiego,że widząc jakąś znaną tylko z widzenia osobę,odczuwam dziwny impuls,że niedługo umrze i tak się dzieje w ciągu kilku, kilkunastu dni.Podobnie było z moim wujkiem,który zmarł nagle w nocy na kilka dni po takim moim dziwnym przeczuciu. Mam mnóstwo snów bardzo realnych,głównie dot.życia i śmierci strasznie męczących,z jakimś przesłaniem,którego nie potrafię zinterpretować.Dopiero gdy dochodzi do tragedii rozumiem co dany sen miał znaczyć.W przeddzień śmierci wujka spotkałam mężczyznę strasznie do niego podobnego,który dziwnie mi się przyglądał.Mieszkam w małej miejscowości i nigdy wcześniej go nie widziałam,później widziałam go tylko raz i nie mogę skojarzyć czy wiązało się to z jakąś tragedią.Generalnie od roku w moim życiu ma miejsce seria tragedii,zgonów,które dotykają coraz bliższych mi osób. Będąc pewnego dnia na cmentarzu,zauważyłam dziwną prawidłowość w zgonach w mojej rodzinie,identyczne liczby dni.Powiedziałam o tym kuzynka,która przeliczyla że idąc tym śladem umrze właśnie ten wujek i tak się stało. Od kilku miesięcy trzykrotnie śniło mi się że zmarł mój tata,budziłam się przerażona,26 lipca dowiedzieliśmy się że tata ma raka. Wcześniej będąc na grobie innego wujka widziałam na pomniku datę jego śmierci 25.07.2015 r. zwróciłam na to szczególną uwagę,kilkukrotnie.25.07.2016 r. poszłam zapalić znicz w rocznicę jego śmierci a tam 20.07.2015 r.Natomiast 25.07.2016 r. mój tata bardzo źle się poczuł,zrobił rtg płuc i dzień później dowiedzieliśmy się,że ma raka,czy ja mam jakieś dziwne nadprzyrodzone umiejętności czy to zbieg okoliczności,opisane przeze.mnie PR,ypadki to tylko garstka

Nadprzyrodzone umiejętności same w sobie już są czymś poza normalne doświadczenia a Ty jeszcze podkreślasz że dziwne ?? Czy to znaczy że świadoma jesteś swoich zdolnosci ?
Śmierć to nie tragedia tylko część życia. Chyba nie masz przerobionego tematu śmierci jesli odbierasz to jako tragedię.
A duchy widzisz ? Takie złe wieści nie są niczym miłym, chodzi o to że jeśli jesteś medium, empata i odczytujesz takie informację ponieważ są to energię z którymi się stykasz a i "skupiasz" ( koncetrujesz uwagę )
Przykre co piszesz o tacie, życzę zdrowia. Ale w życie wpisana jest śmierć.
Mam wrażenie że jesteś katoliczką i młodą dziewczyną.Wiem że to przerażą, ale da się z tym żyć.Nie polecam nikomu o takich rzeczach mówić, bo wystraszysz ludzi.
Doświadczałam informacji o śmierci, wiem że to szokuję ale nie nam decydować kto i ilę żyję, dusza sama decyduję jak odchodzi i w jakiej formię. Polecam poszerzyć wiedzę szerzej w różnych spojrzeń, ale przede wszsytkim zachować spokój. Jak nie wiesz co robić, błogosław i za akceptuj to.
Ten podobny Pan do wujka, to nie był duch ?

Pa.

Śmierć to tylko początek
Matrix cie wypchnie ,ale tylko dalej

Babcia umierała przy mnie i rzeczywiście jak odeszła to dziwne,ale poczułam jakby radość i ulgę, czy ten mężczyzna był duchem,tego nie wiem,dziwnie mi się przyglądał.Z chorobą taty ciężko mi się pogodzić,bardzo się boję jego cierpienia. Na kilka miesięcy przed śmiercią babci śniło mi się że stoję koło cukierni naprzeciw jej balkonu,podchodzi do mnie mama i mówi że babcia nie żyje.W tym momencie widzę babcię na balkonie i krzyczę na mamę,że chcieli babcię pochować żywcem. Jakiś czas później w ostatnie urodziny babci czekałam na kuzynkę i w tym momencie uświadomiłam sobie,że stoję w identycznym miejscu co we śnie,patrzę na balkon babci i słyszę jej krzyk (babcia miała demencje i często krzyczała bez powodu).Innym razem jakiś czas po śmierci mojego szefa śniło mi się że idę naprzeciwko niego chodnikiem,jestem szczęśliwa że znów go widzę,z radością wołam co szef tu robi przecież szef nie żyje,a on pokazuje na.pewien budynek,który rzekomo we śnie jest moją firmą i mówi "nie mogę patrzeć na to co się tutaj dzieje" po czym unosi się w górę,wszystko jest takie jak w rzeczywistości tylko jakieś jaskrawe,.kolorowe i piękne.Szef patrzy na mnie z góry a ja tak jakbym unosił się do.niego.Po czym pokazuje.mi palcem wskazującym chodnik,porozumiewamy się jakby bez słów.Pytam "mam zostać" po czym on kiwa głową,że tak.

Osoba doświadczająca stanu demencji już energetycznie częsciowo jest po drugiej stronie.
Posłuchaj sobie przesłania pośmiertnego Libero Berozzi na YouTube. I ogólnie poszerz wiedzę.
Osobiście ja nie gadam z duchami, świat żywych jest dla żywych a zmarłych miejsce jest po drugiej stronie.Sama zobaczysz jak sprawa się rozwinie, ale uważaj komu i w co wierzysz. Zmarli potrafią przekaazywać wiadomosć.