Przesądy

Od wieków w mniejszym czy większym stopniu wiele przesądów zachowało się do dziś. Wiara w nie dawała ludziom ostrzeżenia przed złymi wydarzeniami, a także dawała wgląd w możliwe te dobre, przyszłe wydarzenia. Mówi się że w powiedzeniach - przesądach jest źdźbło prawdy.
Ja osobiście przyznam, że nie jestem strasznie przesądna, ale pod drabiną nie przejdę wierzę również, w to, że kiedy język swędzi, albo uszy pieką to ktoś nas obgaduje, no i jeszcze trochę innych by się znalazło. A co wy na to? Znacie jakieś przesądy, w które według was należy wierzyć? Czy raczej podchodzicie do tego tematu sceptycznie?

Czarny kot nie robi na mnie wrazenia ale na widok kominiarza szukam guzika ;-) no i absolutnie nie mozna klasc torebki na podlodze! Pieniadze uciekaja :-D moja tesciowa to nosi karpie luski z portfelu zeby kaske rozmnozyc... a no i ostatnio zaglebiam sie w magie kolorow, portfel tylko czerwony moze byc, np brazowy odstrasza pieniadze(wywalic wiec jesli ktos ma!)

O tych kolorach to popisze w weekend jesli znajde chwilke

no wlasnie ja nic nie wiem o tej drabinie.....powiedzcie mi, co oznacza, jeśli ktoś pod drabina przejdzie:/ bo ja kiedys z pośpiechu przeszłam pod drabina, a robotnik wrzasnął" oj, panienka źle zrobiła,że pod drabina przeszła"...a ja zdębiałam i poszłam sobie...

Z tego co ja wiem o tej drabinie, to przejście pod nią sprowadza nieszczęście lub niebezpieczeństwo, a nawet może spowodować śmierć bliskiej osoby...
O tej torebce słyszałam i również nie mam w zwyczaju kłaść jej na podłodze, ale te kolory portfela to pierwsze słyszę, co prawa sama posiadam brązowy i no trochę mnie to zmartwiło

czerwony to bardzo pozytywny kolor (pomimo kosmatych skojarzen)

bialy jest malo pozytywny powoduje zamieszanie...

Rzeczywiście jakoś do tej pory unikałam czerwonego koloru, mimo to bardzo mi się podoba, chyba coś pomyślę nad tym czerwonym portfelem
Biały kojarzy mi się z czystością i świętością.

no tak biel kojarzy sie z czystoscia, ale kolor bialy to mieszanka kolorow teczy, czyli pozytywnych i negatywnych kolorow

Hmm. Nie wierzę w przesądy, ale... Bawią mnie, zwłaszcza, że niektóre są naprawdę niesamowicie... głupawe Ale jednak coś tam we mnie siedzi, jakaś szczypta niepokoju, bo 13, koty i inne "niebezpieczeństwa" mnie nie ruszają. Ale pod drabiną nie przechodzę nigdy. W moim miejscu pracy trwa remont. Niedawno na korytarzu rozstawiona była drabina. Przeciskałam sie na siłe przy ścianie, żeby nie przejść pod nią Wiem, że nie miałoby żadnego znaczenia, gdybym przeszła, wszak wszystko to jeno zabobony, cała magia polega w nastawieniu. Ale drabinę sobie wybrałam i nie odpuszczam Kominiarz, o tak, podobnie jak amerykanka zawsze na jego widok chwytam za guzik, albo swój, albo rzeczonego kominiarza. Ale ma to dla mnie znaczenie żartobliwe, nigdy mi szczęścia nie przyniosło i nie wierze, że przynosi
Przesądów dotyczących barw nie znałam dotychczas. Jej, jakby tak zebrać je wszystkie i w dodatku uwierzyc, ze się sprawdzaja, to człowiek w ciągłym stresie by chodził

Kiedyś się tak właśnie zastanawiałam, jeśli wszystkie te przesądy zebrałby do kupy i chciał wcielić w życie, to naprawdę można by zwariować Tak to, każdy ma jakiś przesąd, którego się trzyma i może nie do końca w niego wierzy, lecz woli dmuchać na zimne

Podobno, przesądy pomagają zapobiegać nieszczęściom i pomagać szczęściu, ja w to tak do konca nie wierze.Jednak jak to mowia strzezonego Pan Bog strzeze ,wiec pluje jak jade samochodem ,a kot mi przebiegnie droge .Nie stawiam torebki na podlodze ,lapie sie rowniez za guzik jak widze kominiarza ,Cos jak widac w tym jest .W poniedzialek lece kupic czerwony portfel ,moze wiecej kasy w nim zobacze . Slyszalam rowniez ,ze maturzysta nie powinien obcinać wlosow od studniówki ,aż do egzaminu maturalnego,Kobieta w ciąży nie powinna zaglądać przez dziurkę od klucza lub wizjer, bo dziecko będzie zezowate.