Proszę o pomoc w interpretacji snów :)

Hej wszystkim,
Jestem tu pierwszy raz i proszę o pomoc w interpretacji snów.
Mówię tu o snach w liczbie mnogiej gdyż wydaje mi się iż łączą się one ze sobą.
Jakieś 3 lata temu poznałam kogoś z kim jak się później okazało połączyło mnie coś więcej niż tylko przyjaźń. Jednak sytuacja była dość skomplikowana gdyż nigdy z tą osobą nie byłam, mimo iż dało się odczuć "to coś" wiszące w powietrzu.
Długo nie mogłam się pogodzić z myślą iż moment rozstania zbliża się, co doprowadzilo mnie do chwilowej depresji.
Mimo to, nasza znajomość nie zakończyla się zbyt pomyślnie (ten ktos mnie olał dla kogos innego-obwiniając mnie o calą sytuację, iż to ja powinnam byla cos zrobic itd).
Teraz po niecalym roku, jestem zla, szczerze nienawidzę tej osoby, długo się obwinialam iz faktycznie powinnam byla cos zrobic,jednak wiele mi bliskich osob uswiadomilo mi iż to kompletna bzdura i nie powinnam miec zadnych wyrzutów sumienia-wprost przeciwnie.
Staram się zapomnieć o tym co bylo. I przyznam ze nie potrafię, gdyż za dnia nie myslę o tej osobie, mam nowych znajomych, jednak budzę się rano i dziwię gdyz mi się śni.
Co ciekawe, nie snil mi się wgl gdy bylam na pocztaku mocno zauroczona.(a chyba wtedy powinien snic się bardziej?)
Nie lubię się bawić w takie rzeczy- wróżbiarstwo itd, gdyż jestem osobą wierzącą i po prostu w to nie wierzę, Ale ktos kiedys (ksiądz) powiedzial ze to nic zlego, gydz w snach odzywa się nasze prawdziwe ja.
Stąd moja prośba o pomoc do Was drodzy forumowicze o interpretację snów.
Raz sni mi się ze caluje mnie w policzek niespodziewanie i odchodzi zawstydzony( dodam ze byl ktos bardzo niesmialy ktory nie potrafil ze mna porozmawiac o tym co się miedzy nami dzialo).
Innym razem ze ciagle się gdzies pojawia siedzi przede mną i robi mi na zlość ewidentnie mnie ignorując.
Dzis np. snilo mi się ze niespodziewanie do mnie napisal ale rowniez chcąc mi dokuczyc. Pamiętam że mialam w tamtym momencie ochotę go zamordować.
Co się dzieje?
1. Jak interpretowac te sny ?
2. Czy powinnam je odczytywac na odwrót? (kiedys kiedy się widywalismy snilo mi się ze przede mną ucieka a w rzeczywistosci chcial ze mną zlapać kontakt)
3. Często miewam sny które się sprawdzają; czy to moze byc jakis znak, zapowiedź przyszlości?
4. Czy to prawda ze ktos kogos ściąga myslami chcąc komus cos przekazac? Gdyz ja o tej osobie nie myslę a mi się sni.
5. Co robić by przestal się snic? To utrudnia zycie i strasznie boli...
Z góry dzięki za pomoc,wiem ze się rozpisalam ale moze ktos przez to przebrnie

Aby zacząć interpretować swoje lub innych sny musimy uświadomić sobie czym jest sen.
Sen,to Życie, które mimo tego że śpi nasze ciało, to ono trwa nadal, a trwa, bo jest nieprzerwane i wieczne. Sen, to poniekąd dowód na to, że nigdy nie umieramy, bo kiedy myślimy o śmierci, to starzejemy się i niestety, ale musimy umrzeć, ale to inny temat.
Aby dobrze z interpretować sen,musimy robić to niekonwencjonalnie, czyli żadne, ale to żadne senniki nam w tym nie pomogą. Sen, to zbiór informacji zebranych z jednego wcielenia, bądź z wielu wcieleń. Każdy sen jest projekcją przeszłych, lub przyszłych wydarzeń.

Kochana istoto, czy zastanawiałaś się kiedyś nad tym, że inni w naszym życiu są tylko po to, aby nam coś przekazać, pokazać, byśmy mogli sobie coś uświadomić? Jeżeli nie, to informuję cię, iż takie osoby bardzo często spotykamy dlatego, że musimy przepracować to coś, czego nie przepracowaliśmy w poprzednim wcieleniu, wybacz ale tego ksiądz ci raczej nie powie. Bardzo często zdarza się tak, że dwoje młodych ludzi pobiera się, a za chwilę rozwodzą się i później przez całe życie nawet się nie spotkają. Tak to jest, bo czas, który byli ze sobą był wystarczający do tego, by przepracować wspólnie to, czego któraś z tych osób poprzednio nie przepracowała, lub nie dokończyła tego doświadczenia. Spotykają się w tym wcieleniu takie dusze właśnie po to, aby to dokończyć i to wszystko.
Zadręczasz się tym, że ciągle śni się ta osoba, ale nie masz pojęcia, że ona jest w twojej podświadomości i pozostanie w niej tak długo, jak długo jest to potrzebne, bo ty czegoś jeszcze nie dokończyłaś i bytność tej osoby w twojej podświadomości jest po to, abyś mogła to doświadczenie dokończyć.
Jeżeli chcesz się jej "pozbyć z snów", to wybacz jej dosłownie wszystko, bo inaczej nie dojdzie do tego, a wręcz przeciwnie, będziesz ją swoją nienawiścią do siebie przyciągać. Prawo przyciągania działa właśnie w taki sposób,że to, co nie jest zgodne z Prawem Miłości musi gdzieś mieć swoje ujście, a w takim przypadku to ujście zawsze jest w takiej osobie, która wysyła nienawiść. Ta nienawiść wraca, bo zawsze wszystko wraca tam skąd wychodzi, czyli do swojego źródła.

To, co opisujesz z tych snów może pochodzić z innych wcieleń i tutaj nie odpowiem ci jednoznacznie, bo nie jestem świadomy skąd, czyli z jakiego wcielenia one pochodzą.
Jest też możliwe, że przyjdzie jeszcze czas w tym wcieleniu, iż spotkanie się na dłuższy czas i wtedy będziecie razem żyć. Teraz wspomnij sobie tą swoją nienawiść, jak będziesz się czuć, kiedy do tego dojdzie. Pewnie wytłumaczysz sobie, że przedtem nie wiedziałaś o tym, że tak może być i nie będziesz do tego wracała, ale zapewniam cie, iż tamta nienawiść i tak musi do ciebie wrócić i musi ona zebrać swoje plony.

Jeszcze jedna ważna informacja.
W snach nie spotykają się dwa ciała fizyczne, tylko dusze. Oczywiście jest tak, że i w snach możemy kogoś nienawidzić, ale jest to przyczyna taka, że ciało mentalne posiada w sobie to wszystko, co myślimy i to co robimy za pomocą ciała fizycznego i w myśli, mowie i uczynku. Tak więc zawsze zastanawiajmy się nad tym co robimy, mówimy, lub myślimy, bo później płaczemy, ale nie potrafimy znaleźć odpowiedzi na to, dlaczego tak jest, a ona jest w naszych mentalnych ciałach.

Jeżeli miałabyś jakieś sny, których nie chcesz pokazać na forum, to opisz je na mojego maila, a odpowiem ci. Pamiętaj jednak o tym, że im więcej jest szczegółów zapamiętanych ze snu, tym pełniejsza będzie interpretacja.



Pozdrawiam