Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10 ] 
Drukuj
Autor Wiadomość
PostNapisane: 18 lut 2015, o 04:10 
Zakorzeniony

Dołączył(a): 18 lut 2015, o 02:08
Posty: 11
Podziękowań: 0
Moja data 14.02.1984.

Nie proszę o interpretację, bo w sumie znam ją na pamięć... Ba, kilka lat temu nawet byłem zbyt zmęczony ezoteryką i odstąpiłem, teraz wracam, bo padło 30 lat, czyli czas pierwszych podsumowań i nasuwają się liczne pytania. Dlatego zadam kilka pytań i możemy porozmawiać :) Służę też pomocą, jeśli ktoś by chciał analizy, zapytać, etc.

1. Czy z drogi życia skłaniam się bardziej ku 2, czy ku 11? Nie mówię o wyborach interesują mnie tylko liczby.
a. szczególnie mnie interesuje II metoda, czyli 14+2=16+1984=2000?

2. Czy 11 i karmiczna 14 trochę się nie wykluczają? W sensie czy nie tworzą wiele sprzecznych pragnień, wręcz żądań?

3. Co ze sprawami materialnymi? Uważam, że spokojnie mógłbym pogodzić materialną niezależność z rozwojem duchowym, jednakże wciąż nie mogę tego osiągnąć.
Może trochę więcej, co czuję:
mam wrażenie, że ludzie wyczuwają moją dobroć, chęć pomocy, wykorzystują ją w celu zaspokojenia swoich potrzeb materialnych, nie do rozwoju osobistego. Najlepiej, żebym pracował za darmo, co godzi w moje poczucie niezależności. Z czegoś trzeba żyć, zwłaszcza, jeśli chce się założyć rodzinę, zarobić na dom, samochód, etc. Generalnie to samo dotyczy moich prywatnych projektów: spotykam się z zainteresowaniem jednym: kiedy kasa? jak duża? Ludzi, których spotykam interesuje jedynie maksymalizacja zysków, ale innowacje, czy inne tego typu rzeczy są spotykane z niezrozumieniem.

Skłaniam się do stwierdzania, że negatywna karma 14 prowadzi do wyrobienia sobie karmy 13, bo się jest zależnym finansowo od innych.

4. Jak przy konfrontacji liczb 14 i 11 jest z narcyzmem i dzieleniem się wiedzą? Przestałem się dzielić wiedzą to jestem atakowany za bycie zadufanym narcyzem, gdy mówię, co myślę, jestem zadufanym w sobie narcyzem (tak cytując interpretację). Cóż, często mam sytuację typową dla "a nie mówiłem". Kończy się to wersją poddańczą osobnika słuchającego albo wyp***** z pracy przez szefa (typowa reakcja samca alfa).

I parę cytatów z interpretacji:
"Ważne znajomości, pomoc osób wysoko postawionych." - jako 29. Cóż... Nie zgodzę się, osoby wysoko postawione, które znam chcą tylko czystego zysku.
"Nowatorskie przedsięwzięcia i sukcesy wywołują zazdrość otoczenia." - jako 29. Sama moja obecność powoduje zazdrość otoczenia. Jedynie, co cieszy ludzi to brak moich osobistych sukcesów.
"JEJ LEKCJA: dzielić się wiedzą, inspiracją i oświeceniem. Nie handlować nimi, talenty "jedenastki" nie są do kupienia." odnośnie 11. Z czego mam żyć? Z energii kosmosu? ;)
Moja wizja jest taka, że jeśli będę miał pozycję eksperta to wtedy mogę się dzielić wiedzą, inspiracją i oświeceniem. Inaczej rodzi to postawę poddańczą albo wojnę z gościem, który nie lubi nie mieć racji, czyli konieczny jest sukces, osiągnięcie pozycji.
14- jeśli chodzi o używki, etc. cóż, w ogóle mnie to nie ciągnie. Lubię zabawę fakt, aczkolwiek nie mam żadnych nałogów, parę może nawyków. 14 odbieram jako kwestie wolicjonalne.

Cóż, widzę raczej negatywne sprawy 11 i 14, dlatego się zastanawiam, co mogę robić źle, skoro chcę dobrze...

Aczkolwiek może sęk tkwi w wyzwaniach?

A może jeszcze gdzieś indziej:

Liczba duszy 51/6
Realizacja intymna 81/9
L. ekspresji 132/6
Numer aktywny 62/8
Numer dziedziczny 70/7
Liczba dojrzałości 6
Liczba równowagi 24/6
Liczba myśli 5
Liczba mostu 69/15/6

Nie za dużo 6? (Wyliczyłem z imion + imię z bierzmowania + nazwisko = kwestia interpretacji, bo samo imię + nazwisko oczywiście daje inne liczby).


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 lut 2015, o 09:22 
Kreator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sie 2014, o 14:53
Posty: 58
Lokalizacja: Breslau
Podziękowań: 10
Jak znasz godzinę swojego urodzenia to mogę postawić Ci horoskop.


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lut 2015, o 10:25 
Kreator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 lut 2015, o 16:30
Posty: 51
Podziękowań: 5
Przepraszam za lekko trywialną dygresję, ale jakie znaczenie ma w tym imię z bierzmowania?

_________________
Stare chińskie przysłowie mówi: „Jeśli nie masz co powiedzieć, powiedz stare chińskie przysłowie”.


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lut 2015, o 11:36 
Zakorzeniony

Dołączył(a): 18 lut 2015, o 02:08
Posty: 11
Podziękowań: 0
Seksowna, poproszę, 16.00-16.10, de facto zapisana jako 16.05, Bytom. Szczególnie mnie ciekawi Pluton w godzinie urodzenia (o ile dobrze pamiętam).

Damian, kiedyś miałem na punkcie numerologii naprawdę niezłego hopla, ale od strony naukowej, zbierałem historie ludzi urodzonych tego samego dnia, miesiąca i roku, począwszy od siebie i... imię z bierzmowania ma niewielki wpływ, ale kropla drąży skałę. Niektórzy numerolodzy się z tym nie zgodzą - znam takich, którzy idą tylko w imię i nazwisko, znam takich, dla których wszelka zmiana po wyjeździe za granicę ma znaczenia (syndrom tenisistki Wozniacki, która u nas byłaby Woźniacką), a niektórzy upierają się brać całość - co zresztą tłumaczyłoby emocjonalność południowców, dla których nazwisko matki, wielość imion ma znaczenie. Stąd moje założenie, że imiona: drugie i z bierzmowania mają rację. Co więcej, jak kobieta wychodzi za mąż (a jeszcze lepiej, jak za chwilę się rozwodzi i potem znowu i tak w kółko) to też sobie "miesza" w portrecie - są kobiety, które gdyby wyszły za mnie, to polecałbym im nie zmieniać nazwiska, bo akurat wszystko jest na miejscu - skoro jest na miejscu, to lepiej tego nie ruszać. Poza tym śmiem twierdzić, że jeśli datę urodzenia jesteśmy w stanie sobie "wybrać", o tyle na imię i nazwisko nie zawsze mamy wpływ i tu tkwi niebezpieczeństwo.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 lut 2015, o 12:05 
Szaman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 mar 2012, o 23:31
Posty: 2260
Podziękowań: 1200
Proszę trzymać się tematu dyskusji. W celu rozmowy na inne tematy niż numerologia, należy założyć osobny temat, w innym dziale.

_________________
Wróżby walentynkowe, portrety, afirmacje, zapraszam na: http://drogadoszczescia.cba.pl


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lut 2015, o 12:52 
Kreator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sie 2014, o 14:53
Posty: 58
Lokalizacja: Breslau
Podziękowań: 10
Abrakadabra napisał(a):
Seksowna, poproszę, 16.00-16.10, de facto zapisana jako 16.05, Bytom. Szczególnie mnie ciekawi Pluton w godzinie urodzenia (o ile dobrze pamiętam).


Pluton jest planetą pokoleniową. U Ciebie jest w swoim znaku, więc jest silna co nie zmienia faktu, że tak jest u wszystkich osób urodzonych w 1983-1995. Pokolenie transformacji.
Więcej napiszę na priv :) Jeśli coś szczególnie Cię interesuje to też poproszę na priv.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 lut 2015, o 19:25 
Szaman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 mar 2012, o 23:31
Posty: 2260
Podziękowań: 1200
Abrakadabra przejrzyj tematy w dziale Numerologia.
Może znajdziesz coś, co pasuje do tego o co pytasz.
Ja jutro dodam swoje odpowiedzi - przez kilka dni nie miałam dostępu do forum, a teraz mam bardzo ciężki tydzień, postaram się odpowiedzieć na Twoje pytania koło czwartku/piątku.

_________________
Wróżby walentynkowe, portrety, afirmacje, zapraszam na: http://drogadoszczescia.cba.pl


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 lut 2015, o 19:58 
Zakorzeniony

Dołączył(a): 18 lut 2015, o 02:08
Posty: 11
Podziękowań: 0
Przeczytałem już, dlatego założyłem konto i napisałem tutaj, bo... szewc bez butów chodzi, tak mi się wydaje. :D
Dzięki za odpowiedź.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 lut 2015, o 14:29 
Szaman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 mar 2012, o 23:31
Posty: 2260
Podziękowań: 1200
Abrakadabra napisał(a):
1. Czy z drogi życia skłaniam się bardziej ku 2, czy ku 11? Nie mówię o wyborach interesują mnie tylko liczby.
a. szczególnie mnie interesuje II metoda, czyli 14+2=16+1984=2000?

Nad tym sam powinieneś się zastanowić. Przeanalizować swoje życie. To nie zawsze jest tak, że, gdy z wyliczenia wychodzi liczba mistrzowska, to już świadczy to o tym, że to odpowiednia Droga Życia. Wiele osób, które mają liczbę 11,22,33,44 realizuje się jako 2,4,6,8 ponieważ wibracja mistrzowska tak jak nazwa wskazuje przeznaczona jest dla "mistrzów". A w obecnych czasach wcale nie jest łatwo stać się takim mistrzem.
Dla wielu osób, liczba mistrzowska jako podliczba w Drodze Życia może być wskazówką co do tego, aby oni się doskonalili, szli drogą, która zaprowadzi ich do mistrzostwa. Jednak, niewielu z tej wskazówki korzysta.
Pisałam już tutaj : post11826.html#p11826 poczytaj.

Do obliczania Drogi Życia są trzy metody. Można zatem przyjąć, że jeżeli, podczas liczenia, z dwóch metod wyjdzie 11, lub inna liczba mistrzowska, to oznacza, iż to jest wibracja Drogi Życia. Jeżeli z obliczeń wychodzi przewaga 2, to niestety, ale liczba mistrzowska, występuje jako dodatek, wskazówka, aby mimo wszystko nie zapominać o niej, rozwijać w sobie altruistyczne cechy, gromadzić wiedzę, doskonalić się.
Dla Twojej daty obliczenia będą wyglądać tak:
I metoda horyzontalna ---> 1+4+0+2+1+9+8+4= 29
2+9=11
1+1=2

II metoda wertykalna ---> 14+2+1984=2000
2+0+0+0=2

III metoda suma cyfr zredukowanych ---> 14+2=16
1+9+8+4=22
16+22=38
3+8=11
1+1=2


Abrakadabra napisał(a):
2. Czy 11 i karmiczna 14 trochę się nie wykluczają? W sensie czy nie tworzą wiele sprzecznych pragnień, wręcz żądań?

Liczby Mistrzowskie mają inne przesłanie niż liczby Karmiczne. Ale... droga wcale nie musi być prosta. I tak samo w tym przypadku. Załóżmy, że ktoś ma 11 z DŻ i przyjął sobie, że zmienia całe swoje życie, od tej pory będzie pomocny, bezinteresowny, będzie zdobywał wiedzę i w ogóle same szlachetne cechy w sobie rozwijał. I wszystko byłoby dobrze, tylko, że na jego drodze pojawi się 13, za jakiś czas z II Warunków Życia 16, a za kilkanaście lat znów kolejna karmiczna, na przykład 14. I te wszystkie liczby będą go sprawdzać. One mogą przynieść wiele różnych negatywnych zdarzeń, które albo zepchnął tę osobę z Drogi ku mistrzostwu albo pchnął ją dalej.
Rozumiesz o co mi chodzi?
U Ciebie 11, to coś do czego powinieneś dążyć, natomiast 14, to coś co Ci będzie przeszkadzać. Nie wiem jak Ty to odbierasz, ale mi się wydaje, że 14 dużo bardziej Ci pomoże niż sama 11. Dzięki 14, możesz skłonić się do refleksji i właśnie, to robisz. To jest karma nadużywania wolności, w poprzednim wcieleniu trochę poszalałeś. Zatem teraz powinieneś uszanować wolność innych ludzi, nikogo nie ograniczać, nie wykorzystywać, szanować drugiego człowieka, a przede wszystkim szanować siebie. Wiedzieć co możesz a co nie, ustalić sobie jakieś granice, kierować się rozsądkiem. A ta 11, z kolei ma Ci w tym pomóc. W ten sposób przerobisz karmę, o ile już jej nie przerobiłeś.

Abrakadabra napisał(a):
3. Co ze sprawami materialnymi? Uważam, że spokojnie mógłbym pogodzić materialną niezależność z rozwojem duchowym, jednakże wciąż nie mogę tego osiągnąć.
Może trochę więcej, co czuję:
mam wrażenie, że ludzie wyczuwają moją dobroć, chęć pomocy, wykorzystują ją w celu zaspokojenia swoich potrzeb materialnych, nie do rozwoju osobistego. Najlepiej, żebym pracował za darmo, co godzi w moje poczucie niezależności. Z czegoś trzeba żyć, zwłaszcza, jeśli chce się założyć rodzinę, zarobić na dom, samochód, etc. Generalnie to samo dotyczy moich prywatnych projektów: spotykam się z zainteresowaniem jednym: kiedy kasa? jak duża? Ludzi, których spotykam interesuje jedynie maksymalizacja zysków, ale innowacje, czy inne tego typu rzeczy są spotykane z niezrozumieniem.

Skłaniam się do stwierdzania, że negatywna karma 14 prowadzi do wyrobienia sobie karmy 13, bo się jest zależnym finansowo od innych.


Przyjmując, że w poprzednim wcieleniu szalałeś, wykorzystywałeś, oszukiwałeś i raniłeś ludzi, a także najbardziej siebie samego. Teraz może być odwrotnie. To inni ludzie będą Ciebie ranić, wykorzystywać. Zresztą sama 11 ma to w sobie, że zachęca do oddania wszystkiego tego co się ma innym, bez żadnych pretensji. Do dzielenia się swoją wiedzą, tłumaczenia innym niezrozumiałych kwestii, a przy tym posiadania/rozwijania w sobie wielkiej cierpliwości, odpowiedzialności, sumienności, wytrwałości, wyrozumiałości itp.
Do cech 11 praca za darmo też wchodzi w grę, jednak widzę, że Tobie to nie odpowiada ;)
Karma 14, a 13, to coś innego. Mimo wszystko nie przykładaj do tego, aż tak dużej wagi, ani nie zrzucaj wszystkiego na karmę, liczy mistrzowskie. Sam też wiele możesz zdziałać, dobrego lub złego, zależy... Skoro uważasz, że 14, może obrócić się w 13, to tak też będzie i spotka Cię brak pracy, brak pieniędzy, zależność od innych, pożyczki albo w ogóle uciekanie w pracę i tylko i wyłącznie rozwijanie tej sfery życia, a tym samym rezygnacja z innych.

Abrakadabra napisał(a):
4. Jak przy konfrontacji liczb 14 i 11 jest z narcyzmem i dzieleniem się wiedzą? Przestałem się dzielić wiedzą to jestem atakowany za bycie zadufanym narcyzem, gdy mówię, co myślę, jestem zadufanym w sobie narcyzem (tak cytując interpretację). Cóż, często mam sytuację typową dla "a nie mówiłem". Kończy się to wersją poddańczą osobnika słuchającego albo wyp***** z pracy przez szefa (typowa reakcja samca alfa).

Może przestań tak bardzo przejmować się tym co, kto i gdzie o Tobie mówi? :) Jeżeli przyjąć, iż z DŻ jesteś 11, to Ty po prostu będziesz czuł wielką potrzebę dzielenia się tą wiedzą. Jednak, skoro nie przychodzi Ci to łatwo, masz z tym problemy, no to można założyć, że powinieneś nad tym popracować. Uporządkować swoje życie, zastanowić się nad zmianami, znaleźc inną pracę. A oprócz tego możesz dzielić się wiedzą, na przykład w internecie, na forach, portalach. Dodam, że do 11 należy także otwartość na krytykę, poszanowanie innych ludzi, tolerancja itp. Więc wg mnie nad tym powinieneś popracować.

Abrakadabra napisał(a):
I parę cytatów z interpretacji:
"Ważne znajomości, pomoc osób wysoko postawionych." - jako 29. Cóż... Nie zgodzę się, osoby wysoko postawione, które znam chcą tylko czystego zysku.

To w Twoim przypadku... U Ciebie 29, to podliczba. A podbliczby albo działają albo nie. Mogą działać tylko, że z reguły silniejsze zakłócają ich działanie, a Ty przed 29, masz 2 i 11.

Abrakadabra napisał(a):
"Nowatorskie przedsięwzięcia i sukcesy wywołują zazdrość otoczenia." - jako 29. Sama moja obecność powoduje zazdrość otoczenia. Jedynie, co cieszy ludzi to brak moich osobistych sukcesów.

To Twój punkt widzenia. Popatrz na to inaczej, już wspominałam, że możesz mieć wokół siebie ludzi, których w poprzednim cieleniu zraniłeś, więc teraz oni mogą uprzykrzać Ci życie. Jedyną radą, jest to, aby się nie przejmować robić swoje, dążyć do osiągania celów.

Abrakadabra napisał(a):
"JEJ LEKCJA: dzielić się wiedzą, inspiracją i oświeceniem. Nie handlować nimi, talenty "jedenastki" nie są do kupienia." odnośnie 11. Z czego mam żyć? Z energii kosmosu? ;)

Tylko tak, o jakie talenty chodzi? Może w Twoim przypadku o ezoterykę? odkryłeś w sobie talent do tego, zajmowałeś się tym.
Praca zawodowa, w takim razie będzie czymś innym.

Abrakadabra napisał(a):
Moja wizja jest taka, że jeśli będę miał pozycję eksperta to wtedy mogę się dzielić wiedzą, inspiracją i oświeceniem. Inaczej rodzi to postawę poddańczą albo wojnę z gościem, który nie lubi nie mieć racji, czyli konieczny jest sukces, osiągnięcie pozycji.
14- jeśli chodzi o używki, etc. cóż, w ogóle mnie to nie ciągnie. Lubię zabawę fakt, aczkolwiek nie mam żadnych nałogów, parę może nawyków. 14 odbieram jako kwestie wolicjonalne.

Cóż, widzę raczej negatywne sprawy 11 i 14, dlatego się zastanawiam, co mogę robić źle, skoro chcę dobrze...

Ty masz tylko jeden punkt widzenia. A wg mnie, możesz to rozgraniczyć i spokojnie tak jak wspomniałam dzielić się wiedzą w internecie albo uczęszczać na kursy i poszerzać swoją wiedzę.
Łączysz te dwie liczby i interpretujesz tak jak Tobie wygodnie, nie starasz się popatrzeć na to inaczej.
Jeżeli chodzi o używki, to bardziej chodzi o to, co było w poprzednim życiu, w tym owszem kogoś, kto ma 14, może ciągnąc do nich, ale nie musi.

_________________
Wróżby walentynkowe, portrety, afirmacje, zapraszam na: http://drogadoszczescia.cba.pl


 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 1 mar 2015, o 19:16 
Zakorzeniony

Dołączył(a): 18 lut 2015, o 02:08
Posty: 11
Podziękowań: 0
Irisa napisał(a):
Nad tym sam powinieneś się zastanowić. Przeanalizować swoje życie. To nie zawsze jest tak, że, gdy z wyliczenia wychodzi liczba mistrzowska, to już świadczy to o tym, że to odpowiednia Droga Życia. Wiele osób, które mają liczbę 11,22,33,44 realizuje się jako 2,4,6,8 ponieważ wibracja mistrzowska tak jak nazwa wskazuje przeznaczona jest dla "mistrzów". A w obecnych czasach wcale nie jest łatwo stać się takim mistrzem.

Pytałem o cechy numeryczne, z racji takiej, że wybieram 11, to dla mnie oczywiste... ale jeśli jest nadmiar dwójek, bierności to może porywam się z motyką na słońce. ;)

Irisa napisał(a):
II metoda wertykalna ---> 14+2+1984=2000
2+0+0+0=2

Coś więcej na temat samej interpretacji 2000?

Irisa napisał(a):
Liczby Mistrzowskie mają inne przesłanie niż liczby Karmiczne.

Tak. Bardzo często jednak chodzą ze sobą w parze...

Irisa napisał(a):
Rozumiesz o co mi chodzi?
U Ciebie 11, to coś do czego powinieneś dążyć, natomiast 14, to coś co Ci będzie przeszkadzać. Nie wiem jak Ty to odbierasz, ale mi się wydaje, że 14 dużo bardziej Ci pomoże niż sama 11. Dzięki 14, możesz skłonić się do refleksji i właśnie, to robisz. To jest karma nadużywania wolności, w poprzednim wcieleniu trochę poszalałeś. Zatem teraz powinieneś uszanować wolność innych ludzi, nikogo nie ograniczać, nie wykorzystywać, szanować drugiego człowieka, a przede wszystkim szanować siebie. Wiedzieć co możesz a co nie, ustalić sobie jakieś granice, kierować się rozsądkiem. A ta 11, z kolei ma Ci w tym pomóc. W ten sposób przerobisz karmę, o ile już jej nie przerobiłeś.

Wiesz, ciekawe jest to, że jest prostsze, niż się komuś wydaje. Gdybym miał określić, na podstawie obserwacji siebie to głównym motto mojego życia to: "uwolnić ludzkość". I w tym widzę i 14 i 11.

Irisa napisał(a):
Przyjmując, że w poprzednim wcieleniu szalałeś, wykorzystywałeś, oszukiwałeś i raniłeś ludzi, a także najbardziej siebie samego. Teraz może być odwrotnie. To inni ludzie będą Ciebie ranić, wykorzystywać. Zresztą sama 11 ma to w sobie, że zachęca do oddania wszystkiego tego co się ma innym, bez żadnych pretensji. Do dzielenia się swoją wiedzą, tłumaczenia innym niezrozumiałych kwestii, a przy tym posiadania/rozwijania w sobie wielkiej cierpliwości, odpowiedzialności, sumienności, wytrwałości, wyrozumiałości itp.
Do cech 11 praca za darmo też wchodzi w grę, jednak widzę, że Tobie to nie odpowiada ;)

Już tłumaczę. Tak, bardzo łatwo pomagam innym, poświęcam im czas nie żądając nic w zamian. W rezultacie taka jednostka przyzwyczaja się do udzielanej pomocy i kradnie czas, uwagę i energię, podczas gdy może pozostać samodzielną jednostką. W pracy zawodowej określa to najlepiej sytuacja w typowym dziale handlowym. Robisz kilkanaście godzin dziennie, a zarobisz tylko wtedy, kiedy zarobisz już na wszystkie działy w firmie. Pytanie: Zanim przyjdą wyniki, to co mam w takim razie jeść? Z czego mam żyć? (Dygresja: mnisi, księża oddają się sprawom duchowym, ALE są utrzymywani z pracy innych ludzi - dlatego tutaj łatwo o tę karmę 13, o której mówiłem, zwłaszcza, że praca duchowa jest ciężko do ocenienia od strony materialnej, często jest nienamacalna. Dlatego też powstały takie założenia jak ora et labora.)
Dla mnie przyzwolenie na taką sytuację to właśnie bierna 2. Załatw, a może dostaniesz. 11 to silna postawa stojąca bez podpórek na dwóch nogach i kreująca rzeczywistość. Mówi: załatwię, a następnie robimy to, co ja zaplanowałem, zaplanowaliśmy, ale nie to, co zaplanowałeś (czytaj nie SUV, czternasta nieruchomość, wycieczki i imprezki, tylko głównie rozwój - nauka, jeśli wycieczki, to po coś, a nie leżenie na plaży [nie mówię, że plaża jest zła], tak samo jak imprezy, relaks jest konieczny). Ponadto kiedy pochylam się nad problemem innych ludzi to tak naprawdę je wyolbrzymiam i przyzwalam, żeby oddalić się od kursu na cel.

Irisa napisał(a):
Karma 14, a 13, to coś innego. Mimo wszystko nie przykładaj do tego, aż tak dużej wagi, ani nie zrzucaj wszystkiego na karmę, liczy mistrzowskie. Sam też wiele możesz zdziałać, dobrego lub złego, zależy... Skoro uważasz, że 14, może obrócić się w 13, to tak też będzie i spotka Cię brak pracy, brak pieniędzy, zależność od innych, pożyczki albo w ogóle uciekanie w pracę i tylko i wyłącznie rozwijanie tej sfery życia, a tym samym rezygnacja z innych.

Nie zrzucam, m.in. dlatego odszedłem od liczb, wszelako pojętej ezoteryki, bo to my jesteśmy kowalami swojego losu, takie dziecię gwiazd Thorgal wielokrotnie zmieniał swoje przeznaczenie ;)
Chodzi mi jednak o to, że zadałem sobie pytanie, dlaczego nie osiągam sukcesu w tym, co robię? I spojrzałem na nowo w liczby: chcę dobrze, a wychodzi jak zwykle... Zadałem sobie na nowo pytanie o determinizm.

Irisa napisał(a):
Może przestań tak bardzo przejmować się tym co, kto i gdzie o Tobie mówi? :) Jeżeli przyjąć, iż z DŻ jesteś 11, to Ty po prostu będziesz czuł wielką potrzebę dzielenia się tą wiedzą. Jednak, skoro nie przychodzi Ci to łatwo, masz z tym problemy, no to można założyć, że powinieneś nad tym popracować. Uporządkować swoje życie, zastanowić się nad zmianami, znaleźc inną pracę. A oprócz tego możesz dzielić się wiedzą, na przykład w internecie, na forach, portalach. Dodam, że do 11 należy także otwartość na krytykę, poszanowanie innych ludzi, tolerancja itp. Więc wg mnie nad tym powinieneś popracować.

Nie byłoby wspomnianych reakcji, gdybym miał sukces na koncie. Wtedy dzieliłbym się wiedzą empiryczną, czyli taką, którą ludzie biorą za pewnik. Wiedza płynąca z wnętrza jest dziś uznawana za wiedzę niemiarodajną. W sumie tak, przestałem pomagać, odciąłem się od bardzo wielu spraw i porządkuję swoje życie, chciałbym kiedyś mieć uporządkowane życie, a nie tylko być w trakcie procesu.
Ciężko czasem się nie przejmować tym, co mówią, skoro się wali głową w mur. ;)

Irisa napisał(a):
Tylko tak, o jakie talenty chodzi? Może w Twoim przypadku o ezoterykę? odkryłeś w sobie talent do tego, zajmowałeś się tym.
Praca zawodowa, w takim razie będzie czymś innym.

W pracy zarobkowej mi niezbyt wychodzi, nie widzę sensu nabijania kabzy człowiekowi, który wykorzystuje dużą ilość taniej siły roboczej, następnie kupuje jacht, sprzedaje firmę i nic nie robi. Obecnie dążę pośrednio do dzielenia się mym wnętrzem poprzez produkty.

Irisa napisał(a):
Ty masz tylko jeden punkt widzenia. A wg mnie, możesz to rozgraniczyć i spokojnie tak jak wspomniałam dzielić się wiedzą w internecie albo uczęszczać na kursy i poszerzać swoją wiedzę.
Łączysz te dwie liczby i interpretujesz tak jak Tobie wygodnie, nie starasz się popatrzeć na to inaczej.

Ok, generalnie wtedy to pisałem będąc "po ciemnej stronie Księżyca", obecnie jestem po jasnej. Stąd może tak wyraziłem się, a nie inaczej. Generalnie teraz odpisuję pisząc o swoich odczuciach, możemy pogadać, jeśli Cię to interesuje. Dziękuję za odpowiedź.

Czy zajrzysz i zinterpretujesz literki, czy imiona, nazwisko? :)

Jeszcze odnośnie sukcesu - może złe wibracje wybieram odnośnie nazwy firmy?


 Zobacz profil  
 
Odpowiedz w temacie


Przyjaciele: dobrysennik.pl
Centrum pobierania

Witaj na Naszym forum o tematyce - rozwój osobisty i duchowy. Porozmawiasz tutaj z użytkownikami na tematy niezwykłe. Warto również sprawdzić aktualny horoskop na cały rok 2013 razem z przesłaniem anielskim dla każdego znaku zodiaku! Oprócz tego nasi użytkownicy pomogą zinterpretować twój sen oraz zagłębią Cię w tematykę rozwoju osobistego, spraw związanych z duchowością, jak i również ezoteryką. Sprawdzisz także znaczenie snu w naszym własnym senniku online, w którym podyskutujesz z użytkownikami.
Regulamin, polityka prywatności i kontakt
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group | phpBB SEO | Spolszczenie: phpbb3.pl
Copyright © 2012 by WrotaRozwoju.PL