propozycje zmian

Jestem za taką propozycją. Oddać ludziom wolne słowo, nie robić nacisków, aby było: gładko, cukierkowo, tak dla oka glanc pomada. Gdy się ludzie trochę poszturchają, to nic nie szkodzi, wszystko jest dla ludzi (gdy widać, że się mocno łapią za kudły- wtedy integrować). Tarcia są dobre- to udowodnione po tysiąckroć. Poletko (energia między- między) samo się oczyszcza, bez ingerencji, bo obie strony z tego tarcia coś energetycznego wynoszą, na in plus lub na in minus, w statecznym wyniku zawsze wychodzi in plus, jako doświadczenie. Tarcia- to iskrzenie, inspiracja, człowiek wyraża się wtedy najprawdziwiej i jednocześnie uczy się tego wyrażania i doskonali je metodą prób i błędów. W pozorach człowiek się tego nie nauczy, bowiem za mocno ściskają go konwenanse, zasady, kontrola, strach przed opinią innych. Trzeba płynnie balansować, aby dać możliwość wyrażania się szerszej grupie, nie tylko tzw: duchowiaków, gdyż sprawy ducha dotyczą wszystkich, bez wyjątku. „Kto nie ryzykuje, ten nie żyje”- coś w tym jest. Energia nie lubi gnuśnieć, trzeba ciągle coś inspirować, bo gdzie nie ma inspiracji, tam duchy się nudzą i odchodzą.

Tylko po co się szarpać? Ludzie powinni umieć spokojnie wymieniać między sobą poglądy i tolerować odmienność zdania współtowarzysza rozmów...

Oczywiście, własna wygoda i komfort najważniejszy.
--------------------------

Nie chodzi o szarpanie i bojkot jak w barze piwnym, gdzie kufle lecą w przypadkowych gości. Amok i furię wykluczam. Poza tym virtual, to nie ulica, nikt nas nie uszkodzi, nie poszarpie ubrania, nie przywali nam w głowę rozbitym szkłem. To iluzoryczny świat. Nie można nadawać mu wielkiej rangi. Zawsze można włączyć esc i zgasić światło. Gdy ludzie poważniej traktują virtual, niż sam real, to już oznaka, że coś z nimi nie halo.

„Ludzie powinni…”. Oczywiście, że powinni, tak byłoby ideal, ale tylko w przypadku, gdy wszyscy funkcjonują na tym samym energetycznym poziomie, na tym samym dostrojeniu. Niestety tak nie jest, wachlarz niedopasowań jest bardzo szeroki. Co z tymi, którzy nie nauczyli się jeszcze funkcjonować w ustalonych ramach, priorytetach, regulaminach, nie nauczyli się spokojności? Nie mają prawa poszerzyć horyzontów? Mają mieć zamknięte drzwi, bo nie pasują na dzień dobry do pięknej, wypolerowanej ramki? Uważam, że najlepiej szlifuje ducha cnota cierpliwości i człowiek światły powinien mieć ją w nadmiarze. Nie powinien obruszać się na spontaniczne porywy duchów niespokojnych, które szukają po omacku, jak nabrać ogłady i szlifów, jak sobie poradzić ze swoją emocjonalnością- bo jak nie w virtualu, to gdzie, na ulicy? Tam będzie lepiej?

Oczyszczanie również polega na tarciu, nie każdy rozumie prawidła/procesy takiego oczyszczania. Uważa, że może ingerować= pozory utrzymania fasonu są ważniejsze, pomimo, że przy tarciu wychodzi wiele prawd dla osób, które w tym tarciu uczestniczą.

No dobrze, aster. Czy chodzi Ci o coś konkretnego w tym przypadku, czy ogólnie mówisz? Bo skoro mówisz ogółem, to dlaczego uważasz, że na wrotach nie pozwalamy mówić własnego zdania?
Jest tu wiele osób z "ciężkim" charakterem, nie tylko same spokojne osoby i potrafimy się dogadać.
Było wielu, którzy chcieli obrzucać innych błotem lub narzucać swoje zdanie, za co musieli opuścić forum i byli oburzeni. Mam nadzieję, że nie o to Ci chodzi. Jeśli mowa o dotarciach, to nie mam nic przeciwko, byle tylko nie dochodziło do niecenzuralnych słów [bo takie na pewno nie rozwijają] oraz obrażania innych na jakimkolwiek tle.

Pisałam ogólnie, treść wrzuciłam w ramach testowych, gdyż w tak krótkim czasie nie jestem w stanie wszystkich postów przeczytać, a wolałabym mieć szybką orientację co i jak, no i mam. Napisałaś jak jest i ja to uznaję. Przebywałam na różnych forach, w większości duchowych (bujam się po nich odkąd internet istnieje), więc mam sporą orientację, że z tym wolnym słowem bywa różnie, a nawet nieciekawie, a duża większość z nich jest przewrażliwiona względem form komunikacyjnych, tak jakby wszyscy bez wyjątku dostali cudownego oświecenia i z wielkiej góry na całą ludzkość patrzą. Z boku to wygląda groteskowo.

Oczywiście, że nie można nikogo obrzucać błotem, wyzywać go w podły sposób, szykanować, sprowadzać do poziomu płytki chodnikowej, agresja w skali 10… itd…
To jest zdecydowanie draństwo. Chodzi mi o takie drobne konflikty, lekkie poszturchiwania, nagły wybuch emocji, na które można przymknąć oko. Widzę, że TE akurat forum nie jest nastawione rygorystycznie, co do jego linii przewodniej (np. jak forum o regresingu, medytacji, buddyzmie, chrześcijaństwie itp...jednej linii, która kształtuje pod nią całą resztę, a reszta idei won) i to mi się podoba, poletko większej swobody. Piszę profilaktycznie, aby zorientować się w całokształcie forum, oraz po to, aby jakaś płynność była, pomimo różnych skrajnych poglądów. Ludzie mają różne problemy ze sobą, burzliwe doświadczenia, zwłaszcza w tych zwariowanych czasach, gdzie dawne priorytety lecą na łeb i szyję, a w czym łajdactwo górnych warstw rządzących skutecznie dopomaga. Czasami lepiej, gdy ktoś, coś głupiego palnie w necie (bo nie może z sobą dojść do ładu, gdy wszystko w koło uciska)- to się rozejdzie po kościach. Gorzej, gdy tę niemoc i wewnętrzny bałagan ktoś sobie na bardzo bliskiej osobie odbije. Obcych wszystko mniej dotyka z samego założenia. Bliska osoba nie wyłączy esc, nie zgasi światełka, jest w bezpośredniej relacji, oczy w oczy. I takie częste akty niemocy widać w całym eterze. Nie wszyscy wszystkiego się nauczyli, np. obycia w towarzystwie, składnie pisać, balansować, aby nikogo nie urazić. O to mi tylko chodziło w całokształcie o wolności słowa.

Ok, wolność słowa jest i będzie na wrotach, więc nie ma się co szczypać, ale na pewno nie będziemy tolerować - tak jak pisałaś - obrzucania błotem i poniżania, wszelkie inne wymiany poglądów są jak najbardziej mile widziane. W końcu po to jest forum
Co do tematyki, to chcemy, żeby była jak najbardziej zróżnicowana i służyła rozwojowi, nie tylko duchowemu, ale tez osobistemu.

widziałbym zmianę forum na kilka forumo-czatów, np. 10 ostatnich aktywnych rozmów, a grupy zostawić, tylko rozwinąć bardziej Ostatnio na forum

Po prawej stronie na forum jest takie coś:
» Zobacz nowe posty (4)
» Nieprzeczytane posty
» Tematy bez odpowiedzi
» Aktywne tematy
» Zobacz swoje posty
» Ustawienia profilu
» Oznacz fora jako przeczytane

ktoś z tego korzysta?
dlaczego po kliknęciu w jakiś tytuł z Ostatnio na forum, nie otwiera się temat na ostatniej stronie?

Tak, ktoś z tego korzysta.
Nie otwiera się na ostatniej, bo otwiera się na pierwszej. Jeżeli ktoś chce, aby się otworzył na ostatniej, to można kliknąć ostatnią z wymienionych stron albo włożyć wielki wysiłek i przejść z pierwszej na kolejną.