Pomożecie w interpretacji snu?

Witam wszystkich!

Od kilku tygodni mam sny, w których moje dawne koleżanki, dziewczyny, których nigdy w życiu nie widziałam lub eks-dziewczyny mego męża, próbują mi go "odbić" Sytuacja i miejsca są przeróżne: dom byłej do którego nagle zaglądam przez okno i widzę jak ona Go całuje, nasze mieszkanie w którym trwa impreza a jedna zabiera mego faceta na górę, miasto, las, jakiś stary dwór lub (jak dzisiejszej nocy) zupełnie obce mi miejsce, gdzie to moja dawna koleżanka ze szkoły próbowała perfidnie na moich oczach go podrywać jakby mnie tam wgl nie było

Moglibyście mi pomóc w interpretacji tych snów?? Zaczynam mieć obawy, trochę głupie, ale czy takie sny mogą oznaczać koniec naszego związku??

Zastanów się może czy te sny nie wiążą się z Twoimi obawami, że ktoś może Ci "odbić" męża lub on sam się kimś innym zainteresuje. Czy to nie było spowodowane Twoimi myślami?

Faktem jest, że sa chwile, w których dopadają mnie takie myśli, ale to nie jest codzienność...Nawet gdy tych obaw nie mam to sny się powtarzają co noc...Przed ślubem nie miałam tych snów, a jednak kręciło się kilka "wielbicielek" .Teraz ich już nie ma i mąż od poczatku nie wykazywał zainteresowania innymi, lecz dopadają mnie te nieprzyjemne sny

To może być już zakodowane w Twojej podświadomości. Może tak bardzo wzięłaś sobie do serca te wielbicielki, że teraz przez sny wychodzi co tak naprawdę w Twojej podświadomości się znajduje.
W sumie zastanawia mnie fakt, dlaczego wielbicielki kręcą się koło zajętego faceta. Spróbuj z nim porozmawiać czy może dla zabawy nie daje im jakiegoś cienia nadziei podczas rozmowy.

Weź kartkę (najlepiej dużą A-4) i pisz. Tak długo, aż poczujesz w sobie wewnętrzną zmianę, ruch, przypływ innej energii. Czas nie ma znaczenia. Dzień, dwa, tydzień...dopóki nie poczujesz wyraźnej zmiany.
"Oczyszczam związek między mną a moim mężem, na poziomie serca i poziomie genitalnym. Spalam wszystkie pępowiny, zależności i powiązania na tych poziomach, które nie są naszą jednością fizyczno- duchową. Niechaj będzie wolne to, co jest pod nas podłączone".
Czujesz zmianę, kończysz zapisem. "Amen, spalone". Spalasz i nie wracasz nigdy w myślach do problemu, inaczej zaprzeczysz temu, co się dokonuje. Ruch w energii się zaczął, nie zatrzymuj go.

Zgadzam się z przedmówczyniami. To lęk i niepewność,które wyzwalają się w śnie.

Poza techniką Astra (sprawdza się!) spróbuj też wyobrażać sobie inne zakończenie snu. Przeredaguj go. Zanim zaśniesz, wycisz się, skup na śnie, a następnie zmień w nim co chcesz. Rób to aż do skutku. Może to potrwać parę dni, albo nawet tygodni. Wszystko zależy od Ciebie. Np. wszystkie konkurentki znikają, a mąż wyznaje Ci miłość aż po kres świata. Albo cokolwiek innego, co przyjdzie Ci do głowy, a jest pozytywnym rozwiązaniem problemu.
Nie wkładaj dużo energii w myślenie o zdradzie. Pamiętaj, że nasze myśli są energią.

Emkafe.