Orientacja seksualna - co ją warunkuje?

Cześć. Moje pytanie jest zawarte w temacie. Co wpływa na charakter orientacji seksualnej? Skąd u jednych bierze się klasyczny pociąg do osób płci przeciwnej, a u innych do tej samej. Za sprawą czego powstają predyspozycje i pragnienia, różne konfiguracje i zawierające się w nadrzędnej orientacji mniejsze, jak np. bdsm?

Długo myślałam na ten temat skąd to się bierze i mam kilka wersji:
1. Ktoś wiele razy inkarnował w ciele przeciwnej płci i się przyzwyczaił, nie może się przestawić.
2. Osoba kieruje się "modą". W dzisiejszych czasach niektórzy wręcz szczycą się tym, może chcą być oryginalni.
3. Spowodowało to zaprogramowanie umysłu przez siły "wyższe".
4. Czytałam kiedyś książkę "Płeć mózgu" i tam wynikałoby, że jeśli np. matka przyjmowała w ciąży jakieś hormony, to te hormony mogły spowodować również takie preferencje.

Może też dusza chcieć doświadczyć akurat tego co wiąże się z homoseksualnością, czyli braku tolerancji ze strony społeczeństwa oraz wszystkich innych aspektów. Czasem ktoś po prostu się buntuje i to lubi, więc "na złość" innym zostaje homoseksualistą. Ilu ludzi tyle powodów.

Jeśli chodzi o bdsm i tego typu rzeczy, to traktuję to jako wypaczenie psychiki, być może jakiś po-traumatyczny błąd w głowie, nad tym akurat nie zastanawiałam się, jednak uznaję to za klasyczne zboczenie.

Moim zdaniem dusza sobie wybiera przed reinkarnacja.

Akurat preferencje wyłącznie seksualne wiązałabym ściśle z procesami biologicznymi (w zarodku) i psychologicznymi (fetysze kształtowane już w życiu poza łonem matki).
Bardziej złożony jest temat miłości, bo ta nie jedno ma imię. Można pokochać całym sercem osobę tej samej płci, nie mając takich preferencji seksualnych i zatrzymać tą miłość wyłącznie w ramach przyjaźni, zbliżenia dusz – nie ciał, jeżeli nie pragną tego obie strony. Lub może się to właśnie na to zbliżenie przełożyć, mimo że któraś ze stron (lub żadna) nigdy wcześniej nie przypuszczała, że może się zbliżyć do osoby tej samej płci.
I jest to piękne.

Tyle, że niezgodne z biologią człowieka, który ma (?) się rozmnażać...

Z biologicznego punktu widzenia pociąg do płci przeciwnej to taka zachęta, żeby się rozmnażać i zapewnić gatunkowi przetrwanie. Natomiast w przypadku pociągu do osób tej samej płci, to sam nie wiem. Kiedyś było mówione, że jest to jakieś zaburzenie, później stwierdzono, że jest to normalne, ale dlaczego tak akurat jest, to nie wiem. Jest wiele relacji z tamtej strony, które sugerują, że jako istoty duchowe nie posiadamy płci, więc takie rozróżnienia kto z kim nie mają sensu.

Ja mam taką hipotezę, że mężczyzna, który czuje pociąg seksualny do mężczyzn (lub kobieta do kobiety) mógł być w poprzednim wcieleniu np. jakąś bardzo zakochaną kobietą i mu tak to pozostało, czyli to byłoby jakieś echo z poprzedniego wcielania.

Poszukiwaczu, myślę, że Twoja teoria jest całkiem prawdziwa.. Ja sama bardzo często zastanawiam się dlatego, w jaki sposób.. Rzeczywiście możliwe, że to jakieś poprzednie uwarunkowania sprawiły, że w teraźniejszości człowiek ma właśnie takie upodobania. Moim zdaniem trzeba wykluczyć tutaj zaburzenia, choroby itp. jak to niektórzy twierdzą.

Jest jeszcze inne, prostsze założenie.

Orientacja homoseksualna wynika z braku dobrego poznania pierwiastka męskiego lub żeńskiego dla konkretnej płci. Mamy powiedzmy chłopaka, który odczuwa pociąg do mężczyzn - tutaj prawdopodobnie zabrakło silnego pierwiastka męskiego od strony ojca, przez co świadomość chcąc przyjąć do siebie prawidłową orientację poszukuje programów, które mogłaby uzupełnić. Pierwiastek męski wiąże się z dominacją, agresywnością, ale także i stabilnością oraz siłą. Chłopak, który nie został poprawnie wykonany będzie dążył do poznania tego, co przerodzi się w emocjonalne powiązania do tej samej płci.

Według tej teorii człowiek warunkuje się nie poprzez wcielenia, a poprzez wychowanie środowiskowe i typowo rodzinne.

To jest szeroko pojęty temat
Mozna go rozumiec na dwa sposoby
Biblia idzicie i sie rozmnazjcie
Przez tworzenie sie grup ,wypadki ktore zmieniły tą orientacje itp
Gwałty...
Ja rozumiem to jako wybor ,wolisz koboety,to kochaj i rozkoszuj sie kobietam wolisz mezczyzn to rob to nimi
Dla mnie facet to konkurent ,nie kochanek
Gdyby nie kobiety jak i kezczyzni to nie byłp by ludzi na swoecoe

To jest szeroko pojęty temat
Mozna go rozumiec na dwa sposoby
Biblia idzicie i sie rozmnazjcie
Przez tworzenie sie grup ,wypadki ktore zmieniły tą orientacje itp
Gwałty...
Ja rozumiem to jako wybor ,wolisz koboety,to kochaj i rozkoszuj sie kobietam wolisz mezczyzn to rob to nimi
Dla mnie facet to konkurent ,nie kochanek
Gdyby nie kobiety jak i mezczyzni to nie było by ludzi na świecie