OOBE, Okultyzm i demony - analiza pewnego artykułu

Ale mimo to, po napisaniu tego poczułem się dupnie troszkę. Jestem zły na wiadomo co, z powodu tego, że traktuje ludzkośc naprawdę jako nieudolnych parafian. Sarkazm to delikatna forma ujścia tych emocji. Trzymam się z dala od wulgaryzmów - do tego momentu trzymam granicę. Po prostu szkoda mi ludzi. Tak zindoktrynowanym podsuniesz pod nos czekoladę, a oni powiedzą, że to kupa. Prowodyrzy tej sytuacji tymczasem siedzą za kulisami i mają bekę z całej ludzkości, i to od tysięcy lat. W tej kwestii nie czuję powodów do usprawiedliwiania

Takie emocje są wynikiem oddzielenia. Oddzielenie nie miało miejsca. Dalej jesteśmy braćmi i siostrami.

Czy istnieje możliwość skontaktowania się z osobą o nicku aster . pozdrawiam serdecznie

Nie wiem, chyba już tutaj nie zagląda.

Ja i dyplomacja -Kochani wam wydaje sie ze jest zle
Ja jako ten" niedoskonały "(inny)Jestem odtrącany ,bo zbędny
Dogadać sie z kimś jest ciezko mi

Jestem zawiedziony! Temat brzmi okultyzm i demony a jedyne "demony" są w transie czyli OOBE Czyli ble...ble... i dziękuj Panu Stworzenia żeś mi nie nacisnął na odcisk - bo w przeciwnym razie dostałbyś info od swojego onkologa że właśnie zaczynasz walkę "heroiczną" o życie

hej wygnańcu, skąd wiesz kto tu jest na forum i jakie ma możliwości?
Więc nie osądzaj, a nie będziesz osądzany i nie kieruj gróźb do innych użytkowników, bo na tym forum panują zasady - zapewne nie czytałeś regulaminu...
Także daj sobie na wstrzymanie.
Pozdrawiam.

Ty wygnaniec, a poznałeś już swojego psychiatrę ?
Jesteś jakąś nachlaną parodią okultysty, a raczej tego co z ciebie zostało.
Poszedł z stąd.