Co by oni powiedzieli

Wyobraz sobie sytuacje, w ktorej ludzie z Twojego otoczenia otrzymaliby z wiarygodnych zrodel pseudoinformacje o tym, ze byles/as leczona psychiatrycznie.
Zastanow sie , czy i jak zmieniloby sie ich zachowanie w stosunku do Ciebie?
Choc w Twoim zachowaniu nic a nic by sie tak naprawde nie zmienilo , to co twoim zdaniem czuliby Twoi znajomi ?
Jak bylbys postrzegany ? Jak sadzisz?
A jak Ty bys sie zachowal gdyby chodzilo o kogos innego?
Jakiej reakcji moze tak naprawde spodziewac sie taka osoba np. w pracy ?

To, ze ludzie są bezmozgimi z reguły istotami to wiadomo nie od dziś. Wiec jezeli wyszło by na jaw, ze się leczyłam a taki mój znajomy okazałby się taka istota skretyniala to chyba miałabym w czterech literach. Ja osobiście pewnie bym dociekala czemu tak się stało, ale raczej nie skreslilabym takiej osoby. Jeżeli jest chora powinna dalej się leczyć. Jeżeli to jej pomogło to ok, świetnie, ze dana osoba podjęła kroki leczenia się. A jakiej reakcji może spodziewać się taka osoba? Ile ludzi tyle reakcji. Powinna się każdej spodziewać, bo różni są ludzie.

"Co ludzie powiedzą" to najpowszechniejsza choroba ludzka niestety. Sami często na nią chorujemy, więc może to z niej powinniśmy się leczyć, bo niszczymy własną oryginalność i wspaniałość.

Z całą pewnością ludzie by oceniali, obgadywali, może nawet wytykali palcami, ale po co o tym myśleć? To rozważania typu "co by było gdyby".

Tak naprawdę to jesteśmy niszczeni przez najbliższe nam osoby, bo zamiast pomagać w wybiciu się, byciu sobą, bardzo często hamują nas i ściągają w dół. Całe społeczeństwa powinny się leczyć u psychiatrów i uważać ich za część własnej codzienności jak mycie zębów. No chyba, że komuś odpowiada tworzenie swoją osobą stada... baranów.

Mysle, ze jest to znakomite przemyslenie. Nic dodac i nic ujac