Moje doświadczenie z...

Jest to temat o drogach życiach. Samych drogach, bez podliczb. Z podliczbami byśmy tutaj książkę nową napisali. Każdy kto chce może napisać o swoich spostrzeżeniach na temat dróg życia osób, które poznali. Może ja zacznę?

Moje doświadczenie z...
Jedynkami
O bosze, o bosze. Nigdy jeszcze nie poznałem jedynki, która ma wielkie ego. To jest normalnie parodia. Jedynka oznaczająca ego człeka, nagle okazuje się nie taka egoistyczna. Znam jedynkę, która jest tak altruistyczna, że chyba żadna Dziewiątka jej nie dorówna. O.x No ogólnie znam osoby, które są dość ciekawe i sympatyczne jak dla mnie. Może czasem są to tacy skrajnie zindywidualizowani ludzie. C: I mają zindywidualizowane czasem spojrzenie na świat. No ogólnie dla mnie fajni ludzie spod tej jedynki.
Dwójkami
Szczerze nie znam żadnej dwójki chyba. xD Ale dwa to dwa. Tego nie rozgryziesz. Raz tak, raz tak. I te wieczne dwa wybory, dwie możliwości. I CO ZROBIĆ?! Czasem kojarzą mi się z dwiema naturami, czyli po prostu dwulicowością. C;

Trójkami
Hm... Z tego co zauważyłem, to w książce, którą jest napisane, że trójka to szczęście, spełnienie, twórczość. Owszem, są to twórcze osoby. Bardzo kreatywne. Mają tendencje do wymyślania różnych dziwnych teorii, pomysłów. Są po prostu spontaniczne. A przynajmniej trójki, które ja znam. Jednak często z tego co widzę realizują się jako nieszczęśliwe osoby i nie odczuwają tego spełnienia. Są też dość niezdecydowane. No i często myślą pochopnie. |D I robią rzeczy, których potem żałują.

Czwórkami
Sam jestem czwórką... No, a tak to nie znam za dobrze innych czwórek. Wiem, że na forum parę jest. Jednak nie mi oceniać swój charakter, a forumowiczów aż tak dobrze nie znam.

Piątkami
Mieszkałem z piątką. O bosze, to było straszne. Kochliwe to jest, co po chwile sam nie wie czego chce. W dodatku te ich zaznaczanie wolności. Ja rozumiem, że lubią czuć się wolne, ale bez przesady. Żeby urządzać kłótnie co jakiś czas z powodu tego, że ktoś narusza ich wolność. Albo, że ktoś ma inne zdanie niż one. Jeżu, nigdy więcej. To mnie niszczyło.
Z innych aspektów piątek... No ogólnie czwórki i piątki muszą się pokłócić raz na jakiś czas. xD Z każdą piątką się kłócę co jakiś czas. A mam w domu ich aż dwie.

Szóstkami
Nie znam. :
Siódemkami
Wścibskie. Bardzo wścibskie. I ten ich pociąg do uduchowionych rzeczy. Powiedz siódemce o tym, a dopiero zaczyna świrować. W dodatku wkurza to, że same się izolują, nie powiedzą nic nikomu, a same latają i próbują pomagać innym. Czasem lubią się po wywyższać. A i ta "wiedza" siódemek - tak, z każdego tematu po trochu. Nie poznałem jeszcze siódemki bez słomianego zapału, która zainteresuje się jednym tematem i będzie go realizować.

Ósemkami
Jak mnie wkurzają ósemki, które mają władzę. One nie wiem, myślą, że ja chce im to zabrać czy co? Każda ósemka, która jest na jakimś wyższym stanowisku musi się ze mną kłócić. To już niezapisana tradycja. One inaczej żyć chyba nie potrafią. Czuję niechęć do ósemek, nie do wszystkich, ale do większości. Normalnie tak nie lubię tej drogi życia, że zanim go poznam i zobaczę ósemkę to już mi się odechciewa go poznawać. Czasem ósemki okazują się mniej władcze, wtedy jest okej. Jednak z reguły się rządzą, chcą czuć władze i nie akceptują faktu, że ktoś ma na nie wywalone. A i nie lubią być traktowane jak "miękkie batony".

Dziewiątkami
Znowu. Nie znam żadnej dziewiątki raczej. C:

Jedenastkami
Ja nie wiem co Ci wszyscy ludzie mają do jedenastek. Ja znam parę to naprawdę fajne osoby. oO Przynajmniej dla mnie. Z deka intuicyjne i czasem wykażą się czymś nieodpowiednim, ale na ogół są fajne i całkiem miłe, sympatyczne oraz nie robią zbytnich problemów. No i z tego co ja widziałem w jedenastkach to trzymają się na uboczu.

Dwudziestkami dwójkami
Nie znam. Mój brat miał być 22, gdyby urodził się dzień później. No, ale jednak mu się śpieszyło.

Trzydziestkami trójkami
Niby liczba Chrystusowa, a jak dla mnie każda 33 jest nieźle stuknięta. Mają tendencje do wywyższania się, zaraz po tym jak dowiedzą się co ta liczba oznacza.
Większych spostrzeżeń nie mam.


Ogólnie chciałem zrobić taki temat, gdzie opiszę bardziej swoje doświadczenia związane z numerologią. Wiecie, wpadłem to po propozycji Barta o pisaniu swoich doświadczeń. |D No to macie doświadczenia.

Z góry mówię - nie miałem chęci nikogo obrazić. C; Jeśli jesteś, którąś z dróg życia, to nie gniewaj się. Nie kierowałem tego do poszczególnych osób. No wiecie o co chodzi. Po prostu nie mam zamiaru nikogo obrażać, bo większość opiera się na tym co spotkałem na żywo, a nie w internecie.

Dla mnie fajny temat i napisany w fajnym "Neuronowym" stylu
Jestem 8 ale nie obrażam się Każdy ma wolna wole i może lubić kogo chce. Ja mam zle doswiadczenie z 11, ale nie przekreslam pozostalych bo czlowiek czlowiekowi nie jest rowny