Mój dylemat.

Dzisiaj zacząłem realizować kolejne dwa zamówienia na piramidę numerologiczną.
Kiedy zacząłem liczyć drogę życia Heleny ( piramida-numerologiczna-interpretacja-t1237.html#p6511) z daty 13.09.1962. Wyszło mi coś takiego:
Metoda horyzontalna: 4/31
Metoda wertykalna: 4/22
Metoda sumy zredukowanych liczb: 4/22

I teraz nie wiem... Czy liczbę mistrzowską uznać za podliczbę czy liczbę drogi życia? Bo zazwyczaj jak u kogoś wychodziło mi 11/22 to wychodziło mi tak we wszystkich 3 metodach. Może jakaś mała podpowiedź?

Ja mam taką tendencje, że odrzucam wszystko co może prowadzić w prostej linii do rozwiązania. przejdź przez AHA! od nowa i powinno się wszystko rozjaśnić

Czekaj... Mógłbyś dogłębniej? Dość skrótowo to napisałeś, a więc nie jestem pewien, czy dobrze rozumiem.

Wybacz, że tak mało rzeczowo się wypowiadam ale osobiście numerologii nie używam poza własną praktyką więc odsyłam tam gdzie sam znalazłem rozwiązanie. Jest to szybki i lekki tekst który całkiem fajnie naprowadza na istotę numerologii. Przeczytaj go nawet jak byś czytał Pana Tadeusza, dla rozrywki i jeśli to Cię nie naprowadzi to wstawię czyste tabliczki. http://hermetic.com/crowley/libers/lib242.html

Wybacz, ale mój angielski jest na takim poziomie, że tego nie zrozumiem. Już prędzej w niemieckim bym to ogarnął niż w angielskim. C;
Mam problem z angielskim, bo moi kochani nauczyciele angielskiego, których przez 10 lat nauki miałem 7, namieszali mi tak w głowie, że nie wiem co jest co.