To co kocham-Jestem przedstawicielem swoich uczuć poprzez...

W celu poznania się wzajemnie (bardziej)zakładam taki temat.
Nie wiem jak wy, ale ja do niedawna rysowałam. Może nie było to najlepsze (16 lat), ale to kochałam i kocham dalej. Niestety, nie potrafię tego opisać... tego co teraz czuje, ale chyba sama nałożyłam sobie jakąś blokadę psychiczną... Nie jestem w stanie nic stworzyć~~ a więc i wyrazić swoich uczuć obrazowo.
Jeżeli ktoś tak ma-miał?- Co czujesz?
Ja czuję jakby mnie dusiły uczucia i aż mnie całą nosi. Nie mogę wytrzymać takiego czegoś.

Chciałabym wiedzieć czy ktoś tutaj ma jakąś swoją pasje- rysunek, śpiew, gra na instrumencie, pisze wiersze lub książki.
A może jeszcze się nie odnalazł w wyrażaniu swojego ja poprzez sztukę?


Zapraszam do rozmowy

Ja też swego czasu rysowałam. Ołówek to ma główna broń, choć lubiłam pomazać pastelkami, czy farbami - choć to akurat najgorzej mi wychodzi. Niestety zdolności mi brak, maziam do szuflady, co nie zmienia faktu, że przyjemność czerpię z tego ogromną. A właściwie czerpałam, bo od dawna niczego nie tworzyłam. Kilka miesięcy zupełnego oderwania od tego, co tak lubiłam. Nienajlepszy czas przechodziłam, brakowało mi motywacji do czegokolwiek. Ale ostatnio coraz bardziej odczuwam potrzebę powrotu do tego hobby, naszykowałam sobie nawet materiały, teraz zbieram siły coby wyjść z zastoju. Coraz bardziej mi się chce Zwłaszcza, że rysowanie to był dla mnie świetny sposób odreagowania negatywnej energii.
Podobnie zresztą jak pisanie. Wierszydła, mój niegdysiejszy sposób na doła, emocjonalne oczyszczenie. To też zostawiłam na długi czas, choć ostatnio "dzieło" poczyniłam, także chyba zmierzam ku lepszemu
I książki, jak najbardziej. Czytanie, oderwanie od codziennej szarówki. I tego ostatnimi czasy nie robiłam. Dopiero na dniach, w szpitalu, przeczytałam książke kupioną kilka miesiecy temu.
Rany, tak naprawdę cały ten czas strasznie mi tego wszystkiego brakowało. Cały czas czułam, że tego potrzebuję - a jednak nie mogłam.
Pora na powrót
Ah, i jeszcze oczywiście łowy z aparatem. Matka natura i jej dzieła wszelakie.

Ja uwielbiam rysowac choc ostatnio zadko to robie.Poza tym uwielbiam szyc i jest to rowniez moj zawod

Ja sobie lubię pośpiewać ale nie jestem uzdolniona niestety lubię też co porysować tyle,że to bardziej takie moje pasje dzięki którym poprawiam sobie humor, bo nie mogę mówić tu o talencie