Głodówka

Czy może ktoś podzieliłby się doświadczeniami związanymi z głodówką. Sam spróbowałem nie jeść 4 dni i efekty były zdumiewające. Lekkość, koncentracja i lepsza praca umysłu, oddalenie negatywnych mysli i emocji.

To próbowałeś nie jeść czy nie jadłeś?
Co wtedy piłeś? I czy w planie miałeś jakiś konkretny czas niejedzenia, czy raczej ile wytrzymasz?

Też bym kiedyś może spróbowała, ale chyba nie potrafię póki co

Kilka lat temu przeszłam 14 dniową głodówkę. Piłam tylko wode mineralną oraz ciepła wodę z dodatkiem miodu i cytryny, by wyrównać poziom glukozy. Pierwsze trzy dni, to istna masakra, potem uczucie głodu zanika, ludzki organizm przestawia się na odżywianie "endogenne". W moim przypadku te 14 dni było chyba o 4 za dużo z uwagi na mały zapas tkanki tłuszczowej. Choć osoby szczuplejsze lepiej znoszą głodówkę. Osobiście uważam,że trzeba być bardzo rozważnym w prowadzeniu tak drakońskich "diet". Moje odczucia od skrajnej euforii po skrajnie złe samopoczucie. Wyostrzyły mi się zmysły, szybciej przyswajałam np. informację czytaną z książki. Niewiarygodne jest również, to ile w człowieku zalega produktu ubocznego,że tak to ujmę. Pod koniec głodówki, kiedy wydaje, Ci się że jesteś pusty, organizm wyrzuca z siebie takie ilości, że w trudno uwierzyć. Zdaje sobie sprawę,że są zwolnicy i przeciwnicy tego rodzaju praktyk. ja należe do tych pierwszych tyle,że z rozwagą i umiarem. Na temat głodówek leczniczych napisano wiele książek, efekt leczniczy zwłaszcza krótkotrwałych głodówek, które mogą być przeprowadzone na bazie ryżu, czy warzyw jest zbawienny dla stawów, które często są przeciążone nadwagą.

http://www.glodowka.pl/podstrona.php?dz ... aproszenia

Taki turnus trochę kosztuje. Co tu dużo kryć, jak to urlop nad morzem. Ale myślę, że warto, jako że w grupie zawsze raźniej się przechodzi przez takie doświadczenia. Mnie było bardzo ciężko na (tylko) trzydniowej głodówce, gdy wszyscy dookoła normalnie spożywali posiłki. Ponadto myślę, że dużo lepiej się znosi głód, gdy jest to faktycznie czas kontemplacji, odpoczynku. Na miejscu będzie też lekarz.

Nie robiłem głodówki (jedynie posty), ale osoby z mojej rodziny tak (chyba 3 i 7 dniową). Przez ten czas nic nie jedli tylko pili wodę. Należy pamiętać, że może wystąpić krótkotrwałe pogorszenie samopoczucia - jest to normalna reakcja w przypadku głodówki jeśli organizm ma dużo toksyn.

Przy głodówkach i ogólnie przy poście trzeba pić bardzo dużo wody, aby nie uszkodzić nerek i przepłukać organizm. Pogorszenie samopoczucia to norma, mogę podać wam oczyszczającą dietę a raczej detoks i po tym długo się odechciewa ale dla organizmu efekt rewelacja.

Rzeczywiście w przypadku oczyszczania organizmu zaleca się picie wody w dużych ilościach. Dodam również, że najlepszą metodą na detoks (może nawet lepszą od głodówki) jest tradycyjna lewatywa O ile dobrze pamiętam, to obie metody były nawet opisane w Biblii.

h..h...mmmm akurat Biblia tu nie jest moim zdaniem zachęcająca he..he..

Lewatywa może i jest dobra, ale to wg mnie nie to samo co głodówka, bo wypłukuje się zaległy syf tylko z jelit, a głodówka chyba oddziałuje na cały organizm. Poza tym lewatywę trzeba by było robić codziennie.

Obie metody działają na cały organizm

To nie jest tak, że tylko jelito będzie czyste a pozostałe organy obciążone. Gdy syf z jelit będzie wypłukany, to toksyny przestaną rozchodzić się po całym organizmie z zalegających zgnilizn, zacznie się oczyszczać krew i poprawi się funkcjonowanie narządów wewnętrznych.

Polecam również zobaczyć ciekawy artykuł na temat oczyszczania całego organizmu -
- http://www.vismaya-maitreya.pl/naturaln ... p_cz1.html
- http://www.vismaya-maitreya.pl/naturaln ... n_cz1.html