Dziwny sen

Wczoraj w nocy miałam dziwny sen, którego nie rozumiem. Nie był on straszny mimo miejsca i sytuacji nie odczuwałam strachu raczej niedowierzanie i zagubienie. W miejscowości w której mieszkałam cmentarz jest na takiej górze. W moim śnie schodziłam z tej góry jakbym wracała z cmentarza i nagle pojawiły się dwie osoby, które chciały, żebym wróciła tam z nimi z powrotem. Był to młody mężczyzna i dziewczyna wiem że byli parą. Kiedy poszłam z nimi doszliśmy do czarnego marmurowego grobu był tam jeszcze jeden facet ale prawie go nie pamiętam wiem tylko że z tym drugim podnieśli grób żeby wyjąć trumnę w której leżała kobieta była to matka tego chłopaka. Z ich rozmowy wynikało, że ona nadal żyje i że trzeba ja wyciągnąć stamtąd, dowiedziałam się, że pochowali ją kiedy spała bo była przeciwna związkowi tym dwojga o których wcześniej wspomniałam. Ta dziewczyna była była bardzo zła na tą kobietę mówiła, że teraz jak jej nie ma spokojnie mogą być razem. Kiedy otworzyli trumnę ta kobieta rzeczywiście żyła. Wyszła z tej trumny i wiem, że szliśmy razem do jej domu. Szedł z nami jej syn, objął mnie jakby z troski o to czy nic mi nie jest kiedy to wszystko zobaczyłam, czułam że jest mi jakoś dziwnie bliski jakbym coś do niego czuła jego matka była z tego powodu bardzo szczęśliwa widząc że idziemy tak razem. Bardzo źle mówiła o tamtej dziewczynie.

Sen mega dziwny jakieś głupoty. Nie rozumiem tego snu kompletnie jak myślicie co to może oznaczać? Czy ktoś może to jako zinterpretować?

Witam Cię,

symbole odnalezione w Twoim śnie:

iść drogą w dół: niespodziewane spotkanie
cmentarz -z sennika: poprawa zdrowia przyjaciela, nadejście dobrych wiadomości. Cmentarz namawia nas również do odcięcia od tego co było i zajęcie się tym, co czeka nas w przyszłości.
Ale cmentarz może mieć również inną symbolikę, w zależności od kontekstu: Melancholia, głęboki żal, wstręt do życia, wyrzuty sumienia. Temat cmentarza nawiedza w snach osoby, które w głębi duszy dobrze sobie zdają sprawę z tego, że nie mają nic do powiedzenia, a ich słowa ani sami oni nie wnoszą nic nowego.
Niepokój z powodu nowych problemów, zwłaszcza jeśli staniesz nagle przed koniecznością podjęcia decyzji.

widzieć otwierający się grób: jakaś osoba z przeszłości, o której wolałbyś zapomnieć nadal ma na ciebie duży wpływ
widzieć grób: niedomówienia
kamień nagrobny: błogosławieństwo w małżeństwie i dobrobyt
nagrobek marmurowy: jesteś oschły i zbyt wyniosły

Trumna - wewnętrzne pożegnanie z przeszłością; nowe plany można zacząć realizować dopiero po rozliczeniu się z minionym i pogrzebaniu go
z nieboszczykiem: zapowiedź nieszczęścia w małżeństwie albo innym związku

Trup - Symbol spraw już załatwionych, które jednak nie przyniosły ci odpowiedzi na wszystkie nurtujące cię pytania. Może symbolizować błędy, winy, porażki z przeszłości, które próbujemy ukryć. Trup może oznaczać wygasłe uczucie, namiętność. Czasami wyraża się w nim podświadome pragnienie śmierci osoby, przez którą mamy problemy.
zmarły, który ożył : kłopoty lub straty

Czarny kolor - Czerń symbolizuje próżnię, wokół której powstał wszechświat. W wielu kulturach czerń kojarzy się ze śmiercią, nieszczęściem i złem. Śniący odczuwa lęk przed nieznanym i wzbrania się przed rzeczami, których nie zna. We śnie może również chodzić o nieznane części osobowości. Należy postarać się je zaakceptować. Zły nastrój i depresja.

Moje wnioski są takie, że symbolika wskazuje na trzymanie się przeszłości w jakiejś sferze życia, ja bym obstawiała sferę uczuciową lub związaną z przyjaźnią. Może trzeba się pozbyć żali i smutków, a wtedy czeka Cię coś nowego - lepszego, co nadejdzie niespodziewanie. Być może sen symbolizuje coś, co należy zrobić wbrew własnej woli, ale dla dobra sytuacji, a to obróci się na niespodziewany plus... Należy tutaj posłuchać własnego serca, a nie innych, którzy zazwyczaj chętnie dają nam "dobre" rady.

Mam nadzieję, że coś się wyjaśniło, pozdrawiam