[ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 sie 2012, o 21:15 
Guru
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sie 2012, o 17:30
Posty: 1402
Podziękowań: 578
Spotkaliście kiedyś ducha? Ja najprawdopodobniej tak :)

Kilka lat temu (chyba w 2007r.) byłam z chłopakiem na wczasach w Egipcie. To było moje marzenie pojechać do Egiptu (!) i być w Piramidzie Cheopsa (!) :) Od dziecka bardzo dużo czytałam o planetach, piramidach i tego typu rzeczach, toteż uznałam, że kiedyś muszę tam pojechać i wejść do tej owianej tajemnicą formy, o której krąży tyle legend i że niby skupia wielką energię ;)

Pojechaliśmy. Kair piękny - super kontrast pomiędzy jedną stroną ulicy a drugą, po jednej stronie nowoczesne budynki, wieżowce; po drugiej domy z cegły bez okien, na dachach śmietnik, stojące w polach... To tak w ramach spostrzeżeń... Z chwilą, kiedy pierwszy raz ujrzałam widok piramid, prawie zaparło mi dech, cieszyłam się jak dziecko, nie mogłam się doczekać kiedy dojedziemy! Atmosfera w mieście jak to w mieście, ale kiedy dojeżdżaliśmy do piramid, jakby emocje opadały i robiło się coraz hmm "czyściej". Widok oczywiście super. Po obejrzeniu różnych innych rzeczy, które się tam znajdują, przyszła kolej na ostatnią i zarazem najważniejszą dla mnie atrakcję - piramidę Cheopsa :D Kupiłam bilet i poszłam do wejścia (właściwie to pobiegłam...) - sama, bo chłopak stwierdził, że 50zł na PLNy za to nie da. Wchodziło się po prostu okazując bilecik przy wejściu kilku Arabom w długich szatach.

Weszłam, mijając grupkę ludzi wychodzących akurat. Stanęłam przed tunelem prowadzącym w górę i ogarnął mnie strach, widziałam, że NIKOGO tam nie ma... Wszyscy wyszli! Jest tam tylko jeden otwarty szyb, którym wchodzi się do komnaty grobowej, pod koniec trzeba wyjść jedną lub drugą drabinką, trochę pod górę, prosto - nad głową otwarty szyb pionowy do góry, ale nic nie widać, bo strasznie ciemny i... jest komnata. Stosunkowo duża, na drugim końcu komora grobowa, częściowo przysłonięta. Przez tunel idzie się zgarbionym cały czas, czyli jakieś 10 minut, może więcej. Niezbyt dobrze go oświetlili, ale komnaty już prawie wcale... Dlatego cały czas idąc, patrzyłam za siebie czy ktoś idzie, nie za bardzo podobało mi się co tam odczuwam, ale z drugiej strony strasznie byłam podekscytowana, że jestem sama w piramidzie! :) Nikogo nie było jak wychodziłam do góry, ani jak już wyszłam na prostą prawie przy samej komnacie - pusty tunel. Strach mnie obleciał, zresztą im wyżej tym bardziej się bałam. Tam jest specyficzna energia, jest jakby gęsto, wszystko się kumuluje na maksa, jak się odczuwa strach, to graniczy z przerażeniem... Może dzisiaj po latach inaczej bym to odczuła, wtedy bałam się duchów.

Moja wizyta w komnacie była bardzo krótka, nie dałam rady tego wytrzymać, miałam wrażenie, że zaraz mnie coś zje, jakby znajdowało się koło mojej twarzy. Pomyślałam "zobaczyłam, byłam - ok, wracam", wychodzę. Patrzę a tu facet już prawie u samej góry... Hmm trochę niemożliwe, żeby mógł wyjść tak szybko, zwłaszcza, że jego ubiór był dziwny... Wyglądał typowo robotniczo - granatowe przybrudzone robocze spodnie, koszula z /pl/koszule-damskie/ w kratę, żółte brudne gumiaki i włosy blond do ramion! Nie był Arabem, wyglądał na Europejczyka, nikogo podobnego tam nie widziałam, nie było żadnych robót wokół. Cały czas patrzył na mnie, obserwował mnie. Sprawdził kłódkę od zamknięcia innego szybu, tak jakby specjalnie chciał zająć czymś ręce, a wcale nie wyglądało, żeby to było konieczne co robi... Skorzystałam z rozwidlenia drabinek, nie chciałam koło niego przechodzić, wydawał mi się dziwny. Zapytał mnie po angielsku czy jest tam jeszcze ktoś na górze, odpowiedziałam, że nie i jak najszybciej chciałam się oddalić, nawet nie patrzyłam za bardzo, bo nie chciałam z nim gadać i żeby na mnie patrzył. Dziwnie się czułam, ale nie żebym się jakoś bała tego mężczyzny, wykazywał zainteresowanie, ale był miły.

Zeszłam cała mokra (bardzo wysoki poziom wilgotności), faceci sprawdzający bilety śmiali się, bo wiedzieli, że byłam sama, o coś zapytali w związku z tym, a ja odpowiedziałam, że jest tam facet u góry i coś robi przecież. Nie zwracałam już na to większej uwagi, bo byłam niesamowicie podekscytowana, ale miny im zrzedły jak to usłyszeli, popatrzyli na siebie i tyle - mnie już nie było, wypadłam stamtąd z takim naładowaniem energetycznym, że wsiadłam do autobusu, całą 6-cio godzinną drogę powrotną o tym myślałam, przeżywałam to i w nocy gapiąc się w gwiazdy pierwszy raz w życiu aż tak płakałam ze szczęścia.. Pomyślałam, że teraz to już mogłabym umrzeć, bo moje marzenie zostało spełnione :)

Piękne to było. O tym, że to musiał być duch pomyślałam dużo później, już po powrocie do domu. Z takimi włosami przypominał Anioła, ale Anioł chyba nie ubrałby się w brudne ciuchy, co? :D

_________________
http://www.nemeste.wordpress.com
http://www.duchowoscosobista.wordpress.com


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sie 2012, o 21:50 
Szaman
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 mar 2012, o 22:31
Posty: 2333
Podziękowań: 1246
A dlaczego Anioł nie ubrałaby się w brudne ciuchy? No właśnie my ludzie, to ładnie, czysto schludnie wyobrażamy sobie Anioły najlepiej w białych długich szatach i dużych rozłożystych skrzydłach... Od dziecka uczy się, że Aniołek obowiązkowo musi mieć skrzydła, jeszcze dodając niebieskie oczy i blond włosy. Praktycznie każde dziecko na pytanie jak wygląda Anioł udzieli takiej odpowiedzi i my dorośli tak samo mamy takie wyobrażenie tych niebiańskich istot. A tak naprawdę Aniołowie mogą przybierać różne postaci - ludzi, zwierząt, zmaterializowanej kuli energii w każdym bądź razie Anioły się czuje... wraz z ich pojawieniem koło nas pojawiają się także specyficzne odczucia. Dodatkowo Anioły nie posiadają skrzydeł, to jest tylko ich energia świetlna-aura. Uważam, że Anioł może przybrać ludzką postać, też pewnie mają tu jakieś sprawy których nie da się załatwić inaczej jak tylko pod ludzką postacią. Na pewno nie jeden z nas dostałby szoku jakby zobaczył chodzącego po mieście Anioła z emanującym od niego białym światłem... A poza tym dużo jest przypadków, kiedy np. chcemy przejść na drugą stronę jezdni, "wydaje" się nam, że nic nie jedzie, można iść, a pojawia się jakiś człowiek i w ostatniej chwili ratuje nas od przejeżdżającego samochodu, chcemy podziękować, a ulica jest pusta.... Anioły są wśród nas i nawet my czasami nie mamy o tym pojęcia.


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sie 2012, o 11:18 
Miszcz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2012, o 12:44
Posty: 172
Podziękowań: 63
Świetna historia. Możliwe, że energia którą czułaś była tą którą posługiwał się Patric Zeigler czyli Sekhem. Nie wiem czemu ale zwykle kobiety odczuwają ją silniej :) Co do samego ducha to mógł to być każdy, szkoda że nie zapytałaś go o imię. Można także teoretyzować że był to twój opiekun. Mógł wiedzieć, że w tym miejscu mocy go zobaczysz a nie chciał cię puszczać samej. Dla tego przyjął formę która cię zainteresuje ale nie przerazi. To sprytne istoty i niejednokrotnie jajcarze :D

Co do aniołów to również częściej ich czuje niż widzę. Jeśli chodzi o widzenie tych istot to jest to sprawa bardzo indywidualna. Jedna dziewczyna widzi Michała jako młodego faceta w stroju harlejowca inny znajomy widzi go jako dziadka w kapciach :)

EDIT: Co do skrzydeł to nie do końca się zgodzę, faktycznie zwykle mają je złożone i często niewidoczne. Raz poprosiłem jednego gościa o rozłożenie ich i czegoś równie majestatycznego i zapierającego dech w piersiach wcześniej nie doświadczyłem. Wbrew powszechnej opinii skrzydła nie służą im do przemieszczania się. ;)


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 sie 2012, o 18:28 
Kreator

Dołączył(a): 17 mar 2012, o 16:44
Posty: 50
Podziękowań: 7
super opisane .Czytałam z zaciekawieniem.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 sie 2012, o 20:35 
Miłośnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 mar 2012, o 11:34
Posty: 346
Podziękowań: 204
Moim zdaniem to co Ci się przydarzyło miało związek z piramidą, każdy z nas wie że w Piramidzie energia duchowa nabiera mocy, rany się szybciej goją itd. Ty to odczułaś na "polu" widzenia. Tzn. to tak jakbyś była medium widzącym, widziałaś ducha czy energię dzięki oddziaływaniu Piramid i ich ukrytych mocy.

Choć przyznam szczerze zainteresował mnie fakt, że ów mężczyzna nie został zauważony przez osoby które sprawdzały bilety. Drugą sprawą jest to że mówił do Ciebie po Angielsku, no i co facet w ubraniu roboczym robił by w Piramidzie?

_________________
http://wrozbitabartemaus.manifo.com
http://ezocud.pl


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sie 2012, o 21:18 
Guru
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sie 2012, o 17:30
Posty: 1402
Podziękowań: 578
Dokładnie Bart, to samo mnie zastanawia, że jego ubiór był dziwny - on mi się skojarzył z inną epoką, tj. z ludźmi, którzy kiedyś tam weszli i odkrywali to wszystko. I miał europejski typ urody, jasne włosy, jasna skóra. Nie widziałam tam w okolicy nikogo choćby podobnie ubranego. To tak jakby był dozorcą tej piramidy - właśnie tak to odebrałam. Sprawdzał, chodził i dbał o porządek.

Jeśli chodzi o energię, to nie do końca opisałam co tam odczuwałam, bo nie chciałam mieszać wątków. Ja wiem, że każdy kto by tam pojechał odczuje ją inaczej, jedni mocniej inni słabiej albo po prostu w inny sposób. Chciałabym pojechać tam znów, żeby zobaczyć co poczuję teraz. Chodzi o to, że tam na samej górze to było już nie do wytrzymania. Jak to opisać... gęsto, cały czas na wdechu, jakby niewyobrażalnie dużo "czegoś".

_________________
http://www.nemeste.wordpress.com
http://www.duchowoscosobista.wordpress.com


 Zobacz profil  
 


Przyjaciele: dobrysennik.pl
Centrum pobierania

Witaj na Naszym forum o tematyce - rozwój osobisty i duchowy. Porozmawiasz tutaj z użytkownikami na tematy niezwykłe. Warto również sprawdzić aktualny horoskop na cały rok 2013 razem z przesłaniem anielskim dla każdego znaku zodiaku! Oprócz tego nasi użytkownicy pomogą zinterpretować twój sen oraz zagłębią Cię w tematykę rozwoju osobistego, spraw związanych z duchowością, jak i również ezoteryką. Sprawdzisz także znaczenie snu w naszym własnym senniku online, w którym podyskutujesz z użytkownikami.
Regulamin, polityka prywatności i kontakt
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group | phpBB SEO | Spolszczenie: phpbb3.pl
Copyright © 2012 by WrotaRozwoju.PL