Dom

Poniedziałek, 24 kwietnia rok 2011
Wracając ze szkoły z koleżanką przechodziłyśmy obok starego domu, który wyglądał na 168 lat. Okna miał powybijane. Przez rozbite okno zobaczyłyśmy, że w środku wszystko jest porozwalane.
Miesiąc potem, przyjechała moja kuzynka Aneta. Gdy pokazywałam jej okolice, dostrzegłam, że obok starego domu, zdarzył się wypadek. Kuzynka miała zostać tydzień. W każdy dzień, o godzinie 15:00 przy domu zdarzały się wypadki.
"To podejrzane"-Pomyślałam wtedy.
Ostatniego dnia przed wyjazdem kuzynki, przechodziłyśmy obok domu. Była 15:00. Więc, dlaczego nic się nie dzieje? W tym momencie uświadomiłyśmy sobie, że to my jesteśmy celem.
Lecz zanim udało nam się uciec, walnął nas samochód, na szczęście po miesiącu wyszłyśmy ze szpitala. Nie wiemy, co to mogło być.. Ale przypuszczamy, że to duch mści się, za to, że zniszczyli jego dom. A wy jak myślicie, co to mogło być?

Pozdrawiam Anonimowa

To jest sen czy prawdziwe zdarzenia?

Anonimowa, piszesz takie rzeczy i piszesz że tego doświadczasz. A jednak piszesz to z taką lekkością jakby wogólę to się nie zdarzyło. Takie doświadczenie zostawia ślady energetyczne i po takich doświadczeniach nikt tak lekko nie piszę o tym czego doświadczył.
Więc co Ty robisz ? i jaki masz cel ?

Też jakoś nie czuję energii tego wydarzenia, stąd moje pytanie...

Ściema. Na pewno to nie jest prawdziwe zdarzenie...