Czarownicy i Księga Mocy

Czarownicy w tej opowieści to mistrzowie Magii, która była od zawsze w człowieku.
Czarownicy ci dzięki żelaznej dyscyplinie opanowali ogromną wiedzę zawartą w Księdze Mocy.
Ich moc polega na umiejętności wprowadzania pewnych energii w odpowiednie miejsca w ciele tym samym zmieniając swoje postrzeganie.
Czarownicy ci wprowadzając energię w odpowiednie miejsca potrafią wyleczyć każdą chorobę, zaburzenie. Potrafią przy pomocy tych energii zmienić swoją percepcję.
Aby móc wprowadzić energię w odpowiednie miejsca czarownicy ci muszą używać tak zwanych nośników energii. Muszą jednak uważać, bo istnieją też nośniki brudnomagiczne. Jeśli Czarownicy użyją takiego nośnika, a raczej energii w nich zawartej, spadną niżej. Dużo niżej. Niżej w świecie percepcji. Czarownicy wiedzą, że energia=percepcja.
Czarownicy ci wiedzą że ich wnętrze to kosmos. Dlatego uzyskali ogromną mądrość, mądrość natury. Mądrość odpowiedniego wprowadzania odpowiednich energii.
Zgodnie z Księgą Mocy. Czarownicy ci są bardzo praktyczni, nieskazitelni. Wiedzą że każdy nawet najmniejszy czyn ma jakieś znaczenie. Postępują więc tak by każdy ruch był nieskazitelny.
Od lat trwa walka między Czarownikami a Brudnoksiężnikami. Brudnoksiężnicy korzystają
z energii, które są zamknięte w pięknych, na pierwszy rzut oka dobrych pojemnikach. Ale same te energiie są brudne, piekielne. Brudnoksiężnicy działają podrzucają czarownikom takie piękne przedmioty. Sztuką czarowników jest to rozpoznać.

Każdy może nauczyć się sztuki tych czarowników. Jest to silna magia, powodująca całkowite zmiany w percepcji. Od pęt do całkowitej wolności.

Co to za Księga Mocy? Masz takie cuś?

Mam, i szkolę się tą ścieżką też.

To daj, masz w formie papierowej czy elektronicznej?

Proszę Ewelinko o to ona:
http://allegro.pl/biochemia-harpera-wyd ... 62637.html

Haha tak myślałam,że będzie to albo biochemia albo książki DEIR.

Ale swoja drogą i dla samej siebie ,na pewno zajrzę do niej.

Tak naprawdę wszystkie poziomy są ze sobą połączone. Na poziomie biochemicznym jajko jest jajkiem, a na poziomie energii jest pewną konfiguracją energetyczną.
Dlatego: Jajko to nośnik energii. :_):_) Dlatego uważam że biochemia to pewien rodzaj magii.