Aktualny przekaz indianina z plemienia Hopi

Ciekawy filmik z wypowiedzią Indianina z plemiania Hopi, który komentuje to, co dzieje się teraz na świecie i objaśnia dlaczego obecna cywilizacja idzie w złym kierunku.

sentinel89 aż się dziwię że tak zakończyłeś : co dzieje się teraz na świecie i objaśnia dlaczego obecna cywilizacja idzie w złym kierunku.
sentinel89, ona już nie idzie tylko stare umiera , a aby powstało i narodziło się coś nowego , stare musi umrzeć. To tylko "zmiana"
Zmieniają się wibracje jak sam wiesz, w nowych wibracjach to nie ma formy bytu.

ale przecież idzie w dość złym kierunku a to o czym wspominasz to już akurat kolejny proces będący skutkiem wybranego kierunku (dobrego lub złego) przez społeczeństwo. To w jaki sposób "stare umiera" zależy też od tego kierunku. Im bardziej dominuje jeden kierunek, tym większa robi się nierównowaga.

sentinel89 no nie wierzę, że tak patrzysz
No wiesz Ci co dążą do zagłady, przecież im nie zabronisz. Zło się podobno samo niszczy.
Wystarczy że tylko jakaś część istot się przebudzi a wszystko się zmieni, ale się zmieni dla Tych którzy chcą zmiany na lepsze. A czym jest lepsze może dożyjemy
Ziemia podobno przechodzi znów ten cykl co Atlantyda. Ja do przepowiedni mam takie podejście, że One tyczą danego tematu , tego co dotyczy.Więc jeśli czytam że nastąpi koniec świata jeśli chodzi o przepowiednie Malachiarza to ta przepowiednia tyczy tylko kościoła.No i dla nich to koniec świata. sentinel89 dzieję się też dużo dobrego ale jesli patrzysz na tzw. zły kierunek jak mozesz zobaczyć ten dobry ? No, przecież wiesz , że na czym się skupiasz to to wzmacniasz

Mój pogląd wynika z własnych obserwacji. Zmiana dotyczy nas samych więc każdy widzi ją inaczej. W zasadzie to nie wiadomo dokąd zmierzają, bo przecież nie da się przewidzieć w 100% przyszłości. Słyszałem, że z punktu fizyki samo obserwowanie zjawiska wpływa na jego przebieg, więc każdy "zobaczony" scenariusz przyszłości przez różnych jasnowidzów może się nie spełnić tak jak zostanie zobaczony. Od jakiegoś czasu z dystansem podchodzę do tych całych zmian związanych z transformacją, końcem świata itp. Niby to wszystko się kumuluje, ale jeszcze nie został osiągnięty punkt zwrotny. Co będzie to będzie i tyle

I wszystko byłoby super, gdybyście nie zapomnieli o podstawowej kwestii. To my wybieramy kierunek naszych dążeń. I to każdy z nas na bieżąco kreuje swoją rzeczywistość. Więc jeśli jesteś zły, to nie pomoże ci budzenie się świadomości innych, która mogłaby pomóc ci w zmianie siebie, poprzez podniesienie poziomu świadomości w ogólnym polu morfologicznym, tylko swoimi wyborami kreujesz rzeczywistość, w której taki fakt nigdy nie będzie miał miejsca. Dlatego i po to właśnie jest tyle rzeczywistości równoległych. Aby każdy znalazł dla siebie to, co mu najbardziej odpowiada. Pozdrawiam