Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ] 
Drukuj
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 kwi 2014, o 14:17 

Dołączył(a): 1 kwi 2014, o 16:25
Posty: 19
Podziękowań: 4
Wielu ludzi kwestionuje istnienie Boga, jeszcze więcej ludzi wierzy w jakiegoś Boga. Obie te postawy nie mają sensu.
Nie wiara w Boga jest tym samym co wiara w niego. Są to tylko przekonania ( energie + obrazy + słowa krążące w ciele, aktywujące się w danych sytuacjach na zasadzie Bodziec-Reakcja)

Obrazek

Liczy się jedynie doświadczenie Boga, bezpośrednie z nim "obcowanie". Takie doświadczenie umożliwiają między innymi psychodeliki. Ludzie dochodzący do stanu połączenia z Bogiem podczas sesji psychodelicznej wracają odmienieni już na zawsze, a ich jedynym celem staje się rozwój i poszukiwanie naturalnych dróg dojścia do tego stanu świadomości.


Tutaj poruszę zagadnienie psychodelików ogólnie, ale głównie skupię się na psylocybinie, zawartej w grzybach nazywanych najczęściej halucynogennymi.

I

Psylocybina (4-PO-DMT) jest substancją z rodziny tryptamin. Jest substancją która "łączy" się z receptorami serotoninowymi wywołując odpowiednie reakcje psychodeliczne. Modelowo można przedstawić to w taki sposób: Postrzeganie człowieka zależy od "zestawu" neuroprzekaźników w którym "siedzi". Kiedy człowiek spożyje psylocybinę lub inny psychodelik, to dostaje się do innych zestawów neuroprzekaźników, i pyk jest w "innym świecie"
Niektórzy ludzie mogą powiedzieć, że stan po zażyciu psychodelików jest nienormalny,a stany w trakcje podróży psychodelicznej uznają za halucynacje urojenia, no tak ale wówczas należało by powiedzieć to samo o normalnym stanie postrzegania. Oba stany zależą od właściwości neuroprzekaźnikowe odpowiednich substancji.


Obrazek


II

Psychodeliki w tym magiczne grzyby używane były od zarania dziejów przez wielu znachorów/szamanów/kapłanów/uczniów szkół wiedzy tajemnej w celu poszerzania świadomości. Ich ślady możemy znaleźć w "czasach" cywilizacji sumeryjskich, tolteckich , egipskich.

Najbardziej mi znanym systemem czarowników/szamanów używających psychodelików byli szamanamii ( czarownicy) starożytnego meksyku, z relacji Carlosa Castanedy. Tak naprawdę psychodeliki służyły tym czarownikom by wprowadzić ucznia na drogę czarownictwa, a psychodeliki służyły by " rozbić " uspołecznienia.


Obrazek


Wg tych nauk istnieje Brujo , który podczas mitote ma wprowadzić ucznia w "widzenie" ( czyli postrzeganie energii w jej ruchu we wszechświecie). Rytuały mitote miały także rozbić myślący umysł ( gadanie do siebie w głowie) i ułatwić uczniowi osiągnięcie wewnętrznej ciszy, by w ten sposób " zatrzymać świat"


Dziś najbardziej znane rytuały z psychodelikami to te w peru, z użyciem Ayahuaski, świętego pnącza duchów. Ayahuasca, czyli wywar z kilku rośłin zawiera DMT w czystej postaci.

Obrazek



Obecnie wielu ludzi z różnych warstw społecznych zdaje sobie sprawę z potencjału psychodelików. Zarówno ludzie zajmujący się energią, śnieniem, medytacjami jak i ludzie "zwyczajni" mający swoje firmy itp a także ludzie prości dostrzegli ogromny potencjał jaki drzemie w tych substancjach.


Ale.....: psychodeliki zostały wrzucone do jednego worka z narkotykami, i tak też zmamiono społeczeństwo.
Uważny czytelnik mógłby powiedzieć że o marihuanie można powiedzieć to samo, z tym że marihuana jest szkodliwa, zgodnie z procesami biochemicznymi, powoduje Amotywację, brak inteligencji, osłabienie organizmu oraz brak koncentracji. Natomiast poteżne psychodeliki nie szkodzą, a wręcz przeciwnie-leczą.


III

Ogólnie rzecz ujmując podczas podróży psychodelicznej można wyróżnić dwa odmienne jakościowo stany: Tonal i Nagual.


Tonal

Tonal Odnosi się do wszystkiego co człowiek może wskazać lub opisać. Tak więc cały znany świat, wyobrażenia o nim, myśli, emocje, doświadczenia i inne to Tonal.
Podczas podróży psychodelicznej człowiek doświadcza innych percepcji tego co już zna. Tak więc zastanawia się nad swoim życiem, wynajduje różne drogi wyjścia z sytuacji, zaczyna inaczej postrzegać ludzi, kochać ich, mogą wystąpić bad tripy.
Oczywiście wszystko to dzieje się przy pewnym ( niewyobrażalnym na codzień) stanu psychodeli:-).
W Tonalu człowiek doświadcza różnych wizji i halucynacji, a także poczucia jedności ze światem.




Nagual


Nagual to jest wyższa o szkoła jazdy niż Tonal. Tutaj nie doświadcza się "zakrzywienia" znanej rzeczywistości. Tutaj doświadcza się Boga /Śmierci/Pozaczasu/Oświecenia itp.
Nie ma tu halucynacji. Człowiek po takim przeżyciu wraca całkowicie odmieniony. Ten stan to ostateczna iluminacja.
Oczywiście nie jest tak że każdy kto spożyje psychodelik trafi w Naguala. Ponieważ podczas podróży : Trzeba kierować podróżą, a nie pozwolić by podróż kierowała tobą. Tylko wtedy można doświadczyć tej transcedencji.
Żeby doświadczyć naguala należy potrafić skupiać uwagę w Tu i teraz ( uwaga żelazna jak brzytwa) oraz być dostatecznie rozwiniętym duchowo.

Obrazek

Wiele ludzi podczas podróży psychodelicznych skacze z Tonala do Naguala co chwilę ( przewaga Tonala) ponieważ nie kontrolują swojej podróży.


Oczywiście nie da się opisać stanów które "opisuje". Wybieram pojęcia najbliższe prawdzie, które i tak są daleko daleko od doświadczenia. To jest tak jakby ludzik z 2D trafił do świata 3D i wrócił do 2D i chciał opisać innym świat 3D.-Polecam film płaskolandia :D


IV


Psychodeliki leczą. To fakt. Psychodeliki są używane w leczeniu uzależnień/nerwic/depresji i innych schorzeń psychicznych. Psychodeliki oczyszczają układ nerwowy z narobionych przez lata szablonów emocjonalnych.

Psychodeliki pomagają także przerobić różne lęki itp. Jest to ogromne dobrodziejstwo, ale niestety niedostrzegane przez wielu ludzi.

Ogół uważa że chleb jest lepszy od psychodelików, a palacze konopi uważają ludzi podróżujących na psychodelikach za ćpunów.
Cóż świat jest przewrócony do góry nogami. To co zostało uznane za dobre w wielu wypadkach jest złe i na odwrót.

Np laureat pokojowej nagrody nobla mówi strasznie rasistowskie rzeczy. Jak to tak?

"Nasza rasa jest Rasą Panów. Jesteśmy świętymi bogami na tej planecie. Różnimy się od niższych ras tak, jak one od insektów. Faktycznie, porównując do naszej rasy, inne rasy to bestie i zwierzęta, bydło w najlepszym wypadku. Inne rasy są uważane za ludzkie odchody. Naszym przeznaczeniem jest sprawowanie władzy nad niższymi rasami. Nasze ziemskie królestwo będzie rządzone przez naszego przywódcę za pomocą żelaznej pięści. Masy będą lizać nasze stopy i służyć nam jako nasi niewolnicy." - Menachem Begin, premier Izraela, laureat Pokojowej Nagrody Nobla

Psychodeliki mają ogromny potencjał i w większości wypadków trafiają do ludzi którzy też mają ogromny potencjał

Dla jednych psychodeliki będą narkotykiem którym mogą się ućpać, dla drugich będą świętym sakramentem


Obrazek


*Materiał ten w żadnym wypadku nie namawia do spożywania jakichkolwiek środków psychotropowych. Materiał ten został stworzony w celach informacyjno-edukacyjnych-Szaman.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 kwi 2014, o 17:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2014, o 21:54
Posty: 30
Podziękowań: 1
Piszesz, że i wiara i nie wiara w boga jest bez sensu, a potem piszesz, że liczy się jedynie obcowanie z nim, czyli to obcowanie też jest bez sensu bo jest to skutek wiary, bo jeżeli chcesz ingerować w coś, jak to piszesz ''obcować'', to musisz w to wierzyć.
No chyba, że łączysz się z czymś w co świadomie nie wierzysz, wtedy to jest dopiero bezsens.
Nie zrozum mnie tu źle, nie chcę kwestionować, krytykować czy ''obalać'' tego co napisałeś, piszę własne zdanie.
(W sumie to krytyka ale wiadomo o co chodzi, złych zamiarów nie mam).
I co rozumiesz poprzez słowo ''bóg''?


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 kwi 2014, o 17:35 

Dołączył(a): 1 kwi 2014, o 16:25
Posty: 19
Podziękowań: 4
Nie muszę wierzyć w Boga by z nim obcować, mogę wiedzieć że on jest, nie wierząc.
Bóg to stan w którym człowiek może się znaleźć podczas najwyższej iluminacji,
nie da się tego opisać, można pisać czym nie jest, co i tak nie wskazuje na to czym jest.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 kwi 2014, o 17:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2014, o 21:54
Posty: 30
Podziękowań: 1
Innymi słowy, wierzysz w jego istnienie.
Bo czy to wiara z nadzieją czy wiara ze świadomością - wierzysz.
Przykład:
Wierzysz, że istnieje takie coś jak telefon komórkowy bo wiesz, że przecież nosisz go w kieszeni.


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 kwi 2014, o 17:45 

Dołączył(a): 1 kwi 2014, o 16:25
Posty: 19
Podziękowań: 4
Nie jest to wiara tylko wiedza. Ponieważ nie doświadczyłeś wiedzy, nie potrafisz pojąć że może istnieć wiedza bez wiary. Nie da się tego zrozumieć na logikę i nie ma w sumie sensu.
Cały szamanizm starożytnego meksyku ( don juan, castaneda) opiera się właśnie na wiedzy a nie na wierze. Chodzi o bezpośrednie doświadczenie.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 kwi 2014, o 17:52 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sie 2012, o 18:30
Posty: 1634
Podziękowań: 599
Piszesz o psychodelikach i stanie obcowania z bogiem. Doświadczyłeś tego na sobie? Używasz psychodelików i znasz ich działanie osobiście? Czy propagujesz coś, co nie jest Ci bezpośrednio znane? Bardzo wychwalasz działanie psychodelików, ja nie wiem jak one by na mnie zadziałały, ale w teorii znam DMT, o którym piszesz.

Polecam książkę "DMT Molekuła duszy" Rick Strassman - jest tu wiele z tego co napisałeś i niewykluczone, że zaczerpnąłeś wiedzę stamtąd, ale to akurat nie jest ważne.

_________________
http://www.nemeste.wordpress.com
http://www.duchowoscosobista.wordpress.com


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 kwi 2014, o 17:53 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sie 2012, o 18:30
Posty: 1634
Podziękowań: 599
Szaman napisał(a):
Nie jest to wiara tylko wiedza. Ponieważ nie doświadczyłeś wiedzy, nie potrafisz pojąć że może istnieć wiedza bez wiary. Nie da się tego zrozumieć na logikę i nie ma w sumie sensu.
Cały szamanizm starożytnego meksyku ( don juan, castaneda) opiera się właśnie na wiedzy a nie na wierze. Chodzi o bezpośrednie doświadczenie.


Z tego co zauważyłam opierasz się ciągle na jakichś źródłach, zamiast na własnych doświadczeniach... Więc zastanów się co to znaczy wiedza a co wiara wg ciebie.

_________________
http://www.nemeste.wordpress.com
http://www.duchowoscosobista.wordpress.com


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 kwi 2014, o 17:58 

Dołączył(a): 1 kwi 2014, o 16:25
Posty: 19
Podziękowań: 4
To było tak, obserwowałaś i wyciągnęłaś wnioski, ale niestety mylne. Najpierw jest obserwacja, potem wnioskowanie.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 kwi 2014, o 18:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2014, o 21:54
Posty: 30
Podziękowań: 1
To podam przykład właśnie opierając się o szamanizm.
Szaman w jakiejś wiosce mówił, że w transie spotkał się z bogiem i cała wioska mu wierzy, że tak jest, że ten bóg istnieje, mimo, że sami go nie spotkali ale za chiny ludowe żaden nie powie, że nie wierzy i wiedzą, że tak było, bo tak powiedział im szaman, przyjmują jego słowa za prawdę.
Wierzą a wiedzy nie mają.
Tak samo wszelkie proroctwa - wyrocznia, medium, czy właśnie szamani (np. Majowie) zapowiadają, że coś się stanie (Majowie wiadomo co) i mimo, że nie sprawdzą tego, nie doświadczyli tego bo to się ''jeszcze'' nie stało, to są przekonani w to, że to zdarzenie będzie miało miejsce, czyli wiedzą, że tak będzie, w swoim mniemaniu.
Wiedza w coś w co nie ma miejsca.
I właśnie tu jest wiara, że może jednak się to zdarzy.


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 kwi 2014, o 18:07 

Dołączył(a): 1 kwi 2014, o 16:25
Posty: 19
Podziękowań: 4
"Piszesz o psychodelikach i stanie obcowania z bogiem. Doświadczyłeś tego na sobie? Używasz psychodelików i znasz ich działanie osobiście? Czy propagujesz coś, co nie jest Ci bezpośrednio znane? Bardzo wychwalasz działanie psychodelików, ja nie wiem jak one by na mnie zadziałały, ale w teorii znam DMT, o którym piszesz.

Polecam książkę "DMT Molekuła duszy" Rick Strassman - jest tu wiele z tego co napisałeś i niewykluczone, że zaczerpnąłeś wiedzę stamtąd, ale to akurat nie jest ważne."

Książkę tą czytałem i uważam że doświadczenia które przeprowadzał rick były niekompetentne, ponieważ nie potrafił on poprowadzić nikogo do najwyższej transcedencji, a jedynie potrafił oddać ludzi w ślepy traf.

Tak moja droga doświadczyłem tego wielokrotnie, nie jest to jakiś specjalny wyczyn aby takie coś doświadczyć. Ja od gówniarza miałem kontakt z różnymi substancjami psychoaktywnymi oraz stymulantami

PS. Coś mi się wydaje że nie widzisz mnie a tylko mnie jasny grzybek interpretujesz jak Ci się podoba. Tylko z jednym miałaś rację, natomiast inne odpadają :ympeace:
---------------

"Szaman w jakiejś wiosce mówił, że w transie spotkał się z bogiem i cała wioska mu wierzy, że tak jest, że ten bóg istnieje, mimo, że sami go nie spotkali ale za chiny ludowe żaden nie powie, że nie wierzy i wiedzą, że tak było, bo tak powiedział im szaman, przyjmują jego słowa za prawdę"

No oni wierzą, a nie wiedzą to fakt. Natomiast ja piszę to czego doświadczyłem podczas podróży psychodelicznych a było ich wiele, a powołuje się na nauki zewnętrzne, gdyż one dobrze tłumaczą pewne rzeczy.


 Zobacz profil  
 
Odpowiedz w temacie


Przyjaciele: dobrysennik.pl
Centrum pobierania

Witaj na Naszym forum o tematyce - rozwój osobisty i duchowy. Porozmawiasz tutaj z użytkownikami na tematy niezwykłe. Warto również sprawdzić aktualny horoskop na cały rok 2013 razem z przesłaniem anielskim dla każdego znaku zodiaku! Oprócz tego nasi użytkownicy pomogą zinterpretować twój sen oraz zagłębią Cię w tematykę rozwoju osobistego, spraw związanych z duchowością, jak i również ezoteryką. Sprawdzisz także znaczenie snu w naszym własnym senniku online, w którym podyskutujesz z użytkownikami.
Regulamin, polityka prywatności i kontakt
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group | phpBB SEO | Spolszczenie: phpbb3.pl
Copyright © 2012 by WrotaRozwoju.PL